Ubisoft skasował kontynuację Immortals: Fenyx Rising – sugerują plotki

Wincenty Wawrzyniak
2023/07/25 23:20
4
0

Jeśli wierzyć najnowszym doniesieniom w sieci, Ubisoft skasował kontynuację gry Immortals: Fenyx Rising z 2020 roku.

Przychodzę ze złymi wieściami dla wszystkich, którzy wyczekują oficjalnej zapowiedzi kontynuacji gry Immortals: Fenyx Rising z 2020 roku. Według najnowszych doniesień (podajemy za serwisem IGN) Ubisoft miał anulować jej sequel jeszcze na wczesnym etapie produkcji. Decyzja miała zostać podyktowana nieciekawą sytuacją finansową francuskiego wydawcy, który postanowił skupić się na największych markach, a więc m.in. Assassin’s Creed (aktualnie powstaje co najmniej sześć nowych odsłon serii).

Ubisoft skasował kontynuację Immortals: Fenyx Rising – sugerują plotki

Sequel gry Immortals: Fenyx Rising anulowany

Kontynuacja znana pod kodową nazwą Oxygen miała zostać anulowana na początku lipca. Warto w tym momencie zaznaczyć, że Immortals tak naprawdę miało być początkiem zupełnie nowego cyklu – a przynajmniej tak twierdził dziennikarz Jeff Grubb. Gwoździem do trumny miała jednak być niezadowalająca sprzedaż Immortals: Fenyx Rising. Zgodnie ze źródłami, choć produkcja trafiła do całkiem sporej liczby graczy, tak ci kupowali ją najczęściej na promocjach.

Przypomnijmy jeszcze na koniec, że gra Immortals: Fenyx Rising zadebiutowała na rynku 3 grudnia 2020 roku na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One i Xbox Series X/S. Produkcja jest także dostępna w ramach usług Xbox Game Pass/PC Game Pass, PlayStation Plus Extra oraz Ubisoft+.

GramTV przedstawia:

Komentarze
4
JakiśNick
Gramowicz
27/07/2023 19:17
dariuszp napisał:

Ja jak w to grałem to cały czas mi krzyczał ktoś z tyłu głowy - Bieda Zelda! Bieda Zelda! Zerżnęli Botw ale jednocześnie nie mieli pojęcia dlaczego Botw jest takie dobre.

JakiśNick napisał:

Szkoda. Gra wyjątkowo lekka, ciekawa i kolorowa. Nie miałem wrażenia bezsensownego latania i zbierania śmieci jak w większości typowych open worldów. Nie była też "aż tak" długa - każda mała aktywność była przydatna i coś dawała. Do tego ciekawe poboczne dungeony logiczne, gdzie czasem trzeba było podglądać rozwiązanie na yt.

Pamiętam, że w salonach rtv gra długo była używana jako pokaz możliwości monitorów ze względu na feerię barw w grze. Do tego ciekawa fabuła, dialogi z jajem, byłem przekonany, że sequel jest pewniakiem.  Ogólnie gra kojarzyła mi się z genshin impact i zelda, dawała prawdziwą wolność bez toporności towarzyszącej wspomnianym grom.

Ale cóż, widocznie sprzedaż była słaba. Gracze narzekają na brak oryginalności a potem wolą kupić 10 takiego samego asasyna niż nowe otwarcie oryginalnej serii....

No cóż. Ja na szczęście nie mam switcha, więc nie mam czego żałować :)

dariuszp
Gramowicz
26/07/2023 11:12
JakiśNick napisał:

Szkoda. Gra wyjątkowo lekka, ciekawa i kolorowa. Nie miałem wrażenia bezsensownego latania i zbierania śmieci jak w większości typowych open worldów. Nie była też "aż tak" długa - każda mała aktywność była przydatna i coś dawała. Do tego ciekawe poboczne dungeony logiczne, gdzie czasem trzeba było podglądać rozwiązanie na yt.

Pamiętam, że w salonach rtv gra długo była używana jako pokaz możliwości monitorów ze względu na feerię barw w grze. Do tego ciekawa fabuła, dialogi z jajem, byłem przekonany, że sequel jest pewniakiem.  Ogólnie gra kojarzyła mi się z genshin impact i zelda, dawała prawdziwą wolność bez toporności towarzyszącej wspomnianym grom.

Ale cóż, widocznie sprzedaż była słaba. Gracze narzekają na brak oryginalności a potem wolą kupić 10 takiego samego asasyna niż nowe otwarcie oryginalnej serii....

Ja jak w to grałem to cały czas mi krzyczał ktoś z tyłu głowy - Bieda Zelda! Bieda Zelda! Zerżnęli Botw ale jednocześnie nie mieli pojęcia dlaczego Botw jest takie dobre.

JakiśNick
Gramowicz
26/07/2023 06:52

Szkoda. Gra wyjątkowo lekka, ciekawa i kolorowa. Nie miałem wrażenia bezsensownego latania i zbierania śmieci jak w większości typowych open worldów. Nie była też "aż tak" długa - każda mała aktywność była przydatna i coś dawała. Do tego ciekawe poboczne dungeony logiczne, gdzie czasem trzeba było podglądać rozwiązanie na yt.

Pamiętam, że w salonach rtv gra długo była używana jako pokaz możliwości monitorów ze względu na feerię barw w grze. Do tego ciekawa fabuła, dialogi z jajem, byłem przekonany, że sequel jest pewniakiem.  Ogólnie gra kojarzyła mi się z genshin impact i zelda, dawała prawdziwą wolność bez toporności towarzyszącej wspomnianym grom.

Ale cóż, widocznie sprzedaż była słaba. Gracze narzekają na brak oryginalności a potem wolą kupić 10 takiego samego asasyna niż nowe otwarcie oryginalnej serii....




Trwa Wczytywanie