Amazon nie podbije rynku gier. Serwery Crucible wkrótce zostaną wyłączone

Radosław Krajewski
2020/10/10 12:30
5
0

Pierwsza próba wejścia w rynek gier przez Amazona okazała się ogromną porażką.

Darmowa gra nastawiona na rozgrywki wieloosobowe z mikrotransakcjami. Co może pójść nie tak – pomyśleli prezesi Amazonu, gdy szykowali się do premiery swojej pierwszej gry. Gracze odpowiedzieli, że wszystko i jak szybko rozpoczęli zabawę, tak szybko ją zakończyli. Crucible krytykowane było niemal za każdy element, od podstawowych mechanik i usług sieciowych, po masę błędów i niewielką zawartość. Wielu wskazywało, że Amazon nie wydał pełnoprawnego produktu, ale wczesną wersję licząc, że ta będzie rozwijana przez lata. Pomimo obietnic poprawy i powrotu gry do statusu zamkniętej bety, produkcji nie udało się uratować. Firma oficjalnie ogłosiła zakończenie wsparcia dla Crucible i wyłączenie serwerów.

Amazon nie podbije rynku gier. Serwery Crucible wkrótce zostaną wyłączone

Taka decyzja nie może absolutnie dziwić, bo w grę Amazonu praktycznie nikt nie grał. Według Steam Charts średnia liczba graczy we wrześniu wynosiła 20 osób. Jeszcze gorzej wyglądało to na początku października, gdy w produkcję grało kilkanaście osób, a bywały godziny, że na serwerze zalogowanych było raptem kilka osób. To skłoniło firmę do ogłoszenia końca wsparcia, przyznając się do braku klarownej wizji na rozwój gry i doceniając wierną i pomocną społeczność gry.

GramTV przedstawia:

W komunikacie nie padają wyjaśnienia, z jakiego powodu serwery Crucible zostaną wyłączone, ale można domyślać się, że Amazon nie widzi sensu inwestowania w projekt, który nigdy nie będzie rentowny. Czasu na sprawdzenie produkcji jest niewiele, bo wyłączenie serwerów nastąpi już 9 listopada.

Crucible wystartowało 20 maja 2020 roku wyłącznie na PC. Gra już dwa tygodnie od premiery straciła ponad 90% graczy, dlatego Amazon próbował ratować swój projekt, obiecując wielkie zmiany. Polityka, jaką BioWare wykorzystał po premierze Anthem, w przypadku Crucible nie zdała egzaminu i gracze nie byli chętni czekać kolejnych miesięcy, aż produkcja stanie się grywalna. Dla Amazonu nie jest to koniec podboju rynku gier, bo już w przyszłym roku ukaże się ambitne MMO New World. Oby firma wyciągnęła wnioski z porażki pierwszego tytułu i drugi dopracowali w najmniejszych szczegółach.

Komentarze
5
Ray
Gramowicz
11/10/2020 15:38
Karfein napisał:

A Final Fantasy XIV po reboocie zwanym A Realm Reborn przypadkiem po jakimś czasie nie pokonał WoW-a?

Ray napisał:

Powodzenia z MMO. Niestety ten model gier upadł ponad 10 lat temu gdzie każdy WoW-killer umierał po paru miesiącach. Pomimo sukcesu Warcrafta nikt nie był w stanie go powtórzyć a sam Warcraft żyje dalej tylko dlatego że ma w miarę wierną klienterię, która opłaca abonament. Aby odświeżyć ten gatunek potrzebować będą dosłownie cudu na każdym froncie i żeby utrzymać nowych graczy będą potrzebowali sprostać największemu wyzwaniu któremu nikt nie sprostał w tym modelu (nawet WoW) - wydawać nowy content zanim gracze przerobią i znudzą się obecnym.

Być może? Ale czy na długo? Nie wiem niestety, jeśli tak to gratuluję i mam nadzieję że tej grze i jej graczom się dobrze wiedzie. Tak, są pewne MMO które mają swoją niszę i swój wierny fanbase aż do teraz. To też pokazuje ciekawy warunek dla sukcesu - te gry które się trzymają przez lata zbudowane zostało na już istniejącej marce i uderzyło w fanów zainteresowanych tym właśnie światem. Tak jak WoW był oparty na świecie stworzonym przez Warcraft 1-3, Guild Wars 2 na GW1. Do tego jeszcze można doliczać Monster Hunter, Final Fantasy, The Elder Scrolls Online i LOTR Online które przez jakiś czas się trzymało. A to i tak było za mało żeby gry rozkwitały przez lata tak jak Fortnite, DOTA, LoL, CoD, CS i wiele innych.

Jednak start z absolutnie nową marką jak The New World jest skazane na porażkę i nadzieja że ta gra się utrzyma jest bardzo mała. 

Karfein
Gramowicz
11/10/2020 00:48
Ray napisał:

Powodzenia z MMO. Niestety ten model gier upadł ponad 10 lat temu gdzie każdy WoW-killer umierał po paru miesiącach. Pomimo sukcesu Warcrafta nikt nie był w stanie go powtórzyć a sam Warcraft żyje dalej tylko dlatego że ma w miarę wierną klienterię, która opłaca abonament. Aby odświeżyć ten gatunek potrzebować będą dosłownie cudu na każdym froncie i żeby utrzymać nowych graczy będą potrzebowali sprostać największemu wyzwaniu któremu nikt nie sprostał w tym modelu (nawet WoW) - wydawać nowy content zanim gracze przerobią i znudzą się obecnym.

A Final Fantasy XIV po reboocie zwanym A Realm Reborn przypadkiem po jakimś czasie nie pokonał WoW-a?

Ray
Gramowicz
10/10/2020 14:39

Powodzenia z MMO. Niestety ten model gier upadł ponad 10 lat temu gdzie każdy WoW-killer umierał po paru miesiącach. Pomimo sukcesu Warcrafta nikt nie był w stanie go powtórzyć a sam Warcraft żyje dalej tylko dlatego że ma w miarę wierną klienterię, która opłaca abonament. Aby odświeżyć ten gatunek potrzebować będą dosłownie cudu na każdym froncie i żeby utrzymać nowych graczy będą potrzebowali sprostać największemu wyzwaniu któremu nikt nie sprostał w tym modelu (nawet WoW) - wydawać nowy content zanim gracze przerobią i znudzą się obecnym.




Trwa Wczytywanie