Twórcy Blackguards zostali poddani torturom

Paweł Pochowski

2013/11/15 12:45

Członkowie zespołu Daedalic na własnej skórze doświadczyli zakucia w dyby czy "przyjemności" płynącej z obcowania z obrotowym kołem.

Dlaczego? Z jednej strony chcieli doświadczyć tego, co pojawia się w ich produkcji, a było częścią średniowiecznego świata, do którego uniwersum The Dark Eye nie jest daleko. Z drugiej - to oczywiście fajny element marketingu, dzięki któremu stworzono pomysłowe fragmenty do filmu z serii "pamiętnik deweloperów". Twórcy opowiadają w nim o głównych założeniach Blackguards, złożoności świata, uniwersum na którym się obierają, a także o głównych bohaterach gry, którzy nie będą typowymi herosami z podobnych produkcji.

GramTV przedstawia:

Blackguards to debiut studia w gatunku gier RPG. Do tej pory Daedalic Entertainment znane było przede wszystkim z tworzenia przygodówek w stylu A New Beginning czy Deponia. Gra zgodnie z naszymi wcześniejszymi informacjami pojawiła się już w Steam Early Access. Wczesny dostęp kosztuje 25 euro, ale dostępne są także dwie droższe edycje - Delux oraz Contributor.

Komentarze

Usunięty

15/11/2013 16:11

A nie możnaby teź poddać torturom kierownictwa takich firm jak EA, Activision/Blizzard, Ubisoft itp? Tak dla zasady.

Usunięty

15/11/2013 16:11

A nie możnaby teź poddać torturom kierownictwa takich firm jak EA, Activision/Blizzard, Ubisoft itp? Tak dla zasady.