W co gra polski niedzielny gracz według Google?

Piotr Bajda
2013/09/20 22:30
9
0

Przecież w coś grać musi!

W co gra polski niedzielny gracz według Google?

Żyjemy w złotym wieku gier wideo. Grają wszyscy. Ale właśnie - po jakie gry sięga gracz nie śledzący na bieżąco sytuacji na rynku? Pomóc w odpowiedzi na to pytanie może naturalne źródło ratunku dla niezorientowanych w jakimikolwiek temacie - wyszukiwarka Google'a. Z wyszukiwań Polaków związanych z grami wynika, że rodzimy casual:

Chce szybko, bez ściągania danych i na byle jakim komputerze

"Gra przeglądarkowa" i "gra internetowa" to mocne pozycje na liście zapytań. To dla tych nie do końca zorientowanych amatorów grania w przeglądarce. Niektórzy wiedzą jednak znacznie lepiej czego chcą, szukając informacji i dostępu do tuzów grania w okienku przeglądarki jak Achilles, agregat CDA czy Hero Zero.

Już teraz

Popularność serwisu z flashowymi gierkami Grajteraz.pl to jedno, ale brak czasu do stracenia przekłada się też na większe produkcje. "Graj teraz w Minecraft" to życzenie zapewne wielokrotne zwieńczone zawodem, gdy wychodzi na jaw, że nie tylko nie da się od razu, ale trzeba też zapłacić. Od razu do rzeczy chcą też przechodzić panie ("graj teraz dla dziewczyn"), miłośnicy zwierząt ("graj teraz psy") oraz, hmm, policjanci ("graj teraz policja")? Już teraz, W co gra polski niedzielny gracz według Google?

Lubi kulki

"Gra kulki" jest wyszukiwana w różnorakich konfiguracjach. Tych bardziej oczywistych :"online", "pobierz", "darmowa", "za darmo", "na Androida". Oraz mniej: "z łukiem" czy "zagraj sam".

Szuka wirtualnego przyjaciela

Dla wielu nazwanie Pou (który swoją droga był bohaterem swojego własnego artykułu na naszych łamach) grą to potwarz, ale wyszukując informacji o Tamagotchi naszej ery nikt nie bawi się w konwenanse. "Gra w Pou" wpisuje w Google casual, chcąc dowiedzieć się wszystkiego, co warto wiedzieć przed adopcją kosmicznego ziemniaka.

Chce wiedzieć co w growej trawie piszczy

Sięga po wielkie, znane, wyskakujące z lodówki marki. Szuka informacji o "GTA", GTA San Andreas" czy "Mario". A stąd już tylko jeden krok do wejścia w gry wideo na poważnie.

Chce wiedzieć co w growej trawie piszczy II

Sprawdza fenomeny, o których można usłyszeć w kolejce w hipermarkecie czy pod gimnazjum/ogólniakiem w trakcie przerwy. "Gra CS", "gra LOL" czy "gra Minecraft" to część szalenie popularnych ostatnimi czasy gier, o które internauci pytają wujka Google.

Nie zawsze lubi za gry płacić

Albo bardzo lubi gryzonie z podrodziny cricetinae. Jedną z tych dwóch opcji sugeruje pojawiające się nad wyraz często po tytułach gier słówko "chomik". Miłośnicy zwierząt czy liberalnie podchodzący do zagadnienia własności intelektualnej? Oceńcie sami.

Polski casual nie jest różni się znacznie od casuala z innych rejonów świata

Nie lubi świń, ale ubóstwia ptaszki, więc naciąga procę w "Angry Birds". Szatkuje owoce we "Fruit Ninja". Wspina się na "Icy Tower". Słyszał też o jakiejś grze o prowadzeniu gospodarstwa rolnego, ale nie do końca wie, o której więc wpisuje "farma". Google naprowadzi go na właściwy trop. Polski casual nie jest różni się znacznie od casuala z innych rejonów świata, W co gra polski niedzielny gracz według Google?

Chciałby wystąpić w teleturnieju

Nie wiemy, czy na przeszkodzie stoi trema czy niechęć do stanięcia twarzą w twarz z Karolem Strasburgerem, ale sporo ludzi marzy o zagraniu w teleturniejach jak "Familiada", "Koło Fortuny" czy "Milionerzy" bez ruszania się z fotela. Jest jeszcze jeden popularny w wyszukiwarce teleturniej, którego próżno szukać w telewizyjnych ramówkach - "Żulionerzy". Znacie?

Uważa pismo o grach za dodatek do płyty

"Gry z gazet" i wszystko jasne.

Korzysta z Naszej Klasy

Pardon, NK.pl. Yup, te ostatnie dwie osoby grają też w gry. Szczególnie jedną zwaną "Awataria".

Szuka gier dla pociech lub sam jest czyjąś pociechą

Parafrazując Stalina: "Dajcie mi popularne wśród najmłodszych zjawisko, a znajdzie się na nie związane z grami wyszukiwanie w Google". "Auta", " Auta 2", "Barbie", "Ben 10", "Biedronka" (dalszy risercz wskazuje, że nie chodzi o ten dyskont), "Bob Budowniczy", "Ciuchcia", "Dora" "Epoka lodowcowa", "Fineasz i Ferb", "Happy Wheels" , "Hugo", "Harry Potter", "Kucyki Pony", "Justin Bieber", "Lego Ninja Go" , "Lego", "Monster High" - oto wycinek listy wyszukiwanych z przedrostkiem "gra". To uświadamia dwie kwestie. Pierwsza: wypadłem z obiegu, bo nie kojarzę części tej listy. Druga: nasze dzieci są opętane licencjami.

Żyje nie tylko grami wideo

"Bilard", "chińczyk", "jenga", "kulki", "mahjong", "na gitarze" , "na pianinie" i "państwa miasta" pokazują, że bawić można się nie tylko na ekranie.

Coś tam od kogoś słyszał, ale nie do końca wie co

"Hmm, co to za czołgi, o których ciągle gadają chłopaki z pracy. Nie będę pytał, bo obciach. Sprawdzę w guglu." , "Zośka mówiła, że uprawia farmę na kompie. Też chcę."

Szanuje klasykę

Wyraża to palcami klepiącymi w klawiaturę literki składające się na słowa "Arkanoid", "Contra", Pac-Man", "Quake", "Quake 2", "Tetris". Tęsknota za starymi, prostszymi czasami? Szanuje klasykę, W co gra polski niedzielny gracz według Google?

Nie lubi samotności

Jest nadzieja dla ludzkości, gdy wciąż natrafiamy na wyszukiwania pokroju "gra dla 2 osób" i "gra, którą przechodzi 2 ludzi".

Szuka ucieczki od codziennych czynności w... codziennych czynnościach

"Gra gotowanie" to jedyne wyszukiwanie gry o przyziemnych sprawach, które przejdzie mi przez palce bez zaśnięcia.

Wrócił z kina i chce więcej

Dobiera się zatem do klawiatury i wpisuje w Google "gra Hobbit" lub "gra Indiana Jones". Niedługo odkryje świat tandetnych gier na podstawie filmów. Współczujemy.

GramTV przedstawia:

Wrócił z kina i chce więcej, ciąg dalszy/ chce być super bohaterem

Kto nie chciał być jak Tony Stark, Bruce Wayne lub Peter Parker. No dobra, ten ostatni jest fajny tylko w przebraniu. Wyszukiwania typu "gra Iron Man" (także z kolejnymi numerkami), "gra Batman" czy "gra Spider-Man" dają jasny sygnał - żyjemy w kulcie zamaskowanych stróżów porządku. Miejmy tylko nadzieję, że poszukiwania skończą się na którejś z nowych gier z Batmanem. W przeciwnym razie można zrazić się do gier na dłuższy okres. Wrócił z kina i chce więcej, ciąg dalszy/ chce być super bohaterem, W co gra polski niedzielny gracz według Google?

To sportsmen

"Tenis", "siatkówka", "piłka nożna", "gry sportowe". Bo przecież każdy Polak to specjalista od dowolnego sportu, który akurat transmituje TVP.

Realizuje hobby

Popularne, na czasie, cieszące się wzięciem wśród dobrze zarabiających trzydziestoparolatków hobby jak "jazda konna", "quady, "zrób drinka".

Chce być jak James Bond

Kobiety chcą być z nim, faceci chcą być jak on, gracze niedzielni wpisują w wyszukiwarce: "gra James Bond", "gra 007".

Woli Androida od iOS

Dowód numer jeden: "gra Android". Sprawa zamknięta.

Szuka gier wybitnych

Szkoda czasu na granie w byle co. To wie każdy, niezależnie do znajomości realiów tego przemysłu. Stąd zapytanie "gra roku 2012".

Wie czego chce. Mniej więcej

"Gra RPG" zawęża potencjalne poszukiwania. Do kilkuset tytułów.

Wie czego chce. Zdecydowanie. I jest to traktor

"Jazda traktorem", "traktor". Bo fantazja jest od tego... Wie czego chce. Zdecydowanie. I jest to traktor, W co gra polski niedzielny gracz według Google?

Zazdrości Rafałowi Maserakowi i nie zgadza się z wyrokami Beaty Tyszkiewicz

Jak temu zaradzić? Odpowiedź po wpisaniu w Google "gra Taniec z gwiazdami".

Nie podoba mu się w domu

"Gra ucieczka z domu".

Tęskni do lata

Mam nadzieję, że o to chodzi w zapytaniu "gra słoneczko".

Obecną generację wygrał dla niego Xbox 360

Bo to właśnie na niego częściej szuka gier. Możemy się rozejść.

Podąża za trendami

"Za mało gier ma w sobie zombie" - pomyślał, wklepując w wyszukiwarkę "gra zombie". Już wiecie, na kogo zwalić winę za zalew gier z nieumarłymi.

Jest odrobinę seksistowski

"Gra dla dziewczyn". Grające panie, co Wy na to? Jest odrobinę seksistowski , W co gra polski niedzielny gracz według Google?

Minął się z powołaniem

"Gra fryzjer", "gra dentysta", "gra hotel", "gra kelnerka", "gra barman" . Jeden chce być Jamesem Bondem, drugi dentystą. Nic nikomu do tego.

Lubi się bać

"Gra horror" może być ostatnim wyszukiwaniem, jeśli algorytmy Google nakierują nieszczęśnika na Amnesię.

Daje się porwać dużym wydarzeniom

"Gra euro 2012". Wiadomo, Polska gola!

Wszystkie wyniki pochodzą ze strony Ubersuggest.org, która sugeruje najpopularniejsze zapytania na podstawie globalnego ruchu i trendów w wyszukiwarkach.

Komentarze
9
SerwusX
Gramowicz
27/09/2013 01:50

Nie wypadles z obiegus stary... Swoja droga, jesli tak wyglada ten obieg, to ja juz osiagnalem druga predkosc kosmiczna. ;)

Vojtas
Gramowicz
26/09/2013 23:30

@ newsPopularna jest jeszcze skacząca po platformach koza (lub inny stworek). Zawsze wzwyż. Swoją droga ten artykuł to jedna wielka reklama konkurencji. :D@ Piotr Bajda"Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie" powiedział nie Stalin, a Andriej Wyszyński, prokurator ze stalinowskiego okresu ZSRR.

Usunięty
Usunięty
26/09/2013 20:37

W pełni popieram - przez te śródtytuły w połowie sobie darowałem, krócej, wybrać najciekawsze, zredagować i będzie gites.




Trwa Wczytywanie