Southington rezygnuje z pomysłu skupowania brutalnych gier

Patryk Purczyński
2013/01/10 09:26

Palenia ksiąg Niszczenia brutalnych gier nie będzie. Organizatorzy akcji The Violent Video Games Return Program zrezygnowali z wcześniejszego pomysłu, ale działalności nie kończą.

Southington rezygnuje z pomysłu skupowania brutalnych gier

12 stycznia miała zostać przeprowadzona akcja skupowania brutalnych gier w niewielkiej miejscowości Southington w stanie Connecticut. Każdy, kto zdecydowałby się na oddanie części swojej kolekcji miał otrzymać 25 dolarów. Ostatecznie organizatorzy z tego pomysłu zrezygnowali, tłumacząc to względami logistycznymi. Jak sami jednak przyznają, i tak odnieśli sukces.

- Naszą misją było stworzenie silnej świadomości wśród rodziców, rodzin, obywateli i dzieci z Southington. I to nam się udało - mówi Dick Fortunato. - Naszym innym celem była promocja dyskusji o brutalnych grach wideo i mediach z dziećmi oraz rodzinami. Osiągnęliśmy to w dobrym stylu - stwierdza.

GramTV przedstawia:

Pomysłodawcy akcji nadal działają, wręczając m.in. certyfikat rodzicom, którzy przeprowadzą z dziećmi rozmowę o brutalnych grach. Przypomnijmy, że inicjatywa przeprowadzenia akcji skupowania tego rodzaju produkcji, która ostatecznie nie dojdzie do skutku, zrodziła się w wyniku strzelaniny w jednej ze szkół w pobliskim Newton, w wyniku której zginęło 26 osób, w tym 20 dzieci, a także zamachowiec i jego matka.

Komentarze
12
Usunięty
Usunięty
10/01/2013 20:00

Gdzieś to na forum za to była teoria, że gość z Newtown został zaprogramowany przez rząd USA, by dać pretekst do rozbrojenia narodu.Jakby to już nie działo się od dawna...

Usunięty
Usunięty
10/01/2013 16:09

Hmm Newtown to była Ameryka więc Soutgington to też Ameryka ok niczego więcej nei potrzebuję. Amerykanie to njawięksi idioci ziemi przeciętny gimbus z Polski wie więcej o całym świecie niż przeciętny idiota z Ameryki raz w CD-Action był taki fajny artykuł o głupocie tych biednych ludzi było zdjęcie takiej mapy świata rysowanej chyba przez dwulatka i podpisy koło kontynentów typu ''''Tam mieszkają smoki'''' albo ''''Dzicy ludzie'''' i ''''Tam jest wojna'''' ja osobiście gardze Amerykanami nic im nie zawdzięczam i nic zawdzięczać nie będę.

Vojtas
Gramowicz
10/01/2013 14:19

Nie dziwię się, że się wycofują, bo w świat już poszło info, jakim to ciemnogrodem jest Southington. :)




Trwa Wczytywanie