Tydzień z Soul Calibur IV - dzień czwarty
Świat Soul Calibura zamieszkuje wielu potężnych wojowników. Niektórzy z nich SA prawi i dobrzy a z kolei inni nie zawahają się mordować dla własnych celów lub przyjemności. Niekiedy od razu po nich widać czy stoją oni po stronie światła czy ciemności, jednak najczęściej pozory bywają mylące. Aby zrozumieć kto jest dobry a kto zły należy poznać ich historię. Dziś przedstawimy wam tych pozytywnych bohaterów gry Soul Calibur 4.
Siostry Alexandra urodziły się w Atenach pod panowaniem Imperium Otomańskiego. Wywodzą się z prostej mieszczańskiej rodziny, od innych różniącej się tylko tym, że tradycja wiary w dawnych bogów była w niej bardzo silna. Obie panny czciły Atenę, opiekunkę ich miasta.
Pewnego dnia Sophitii, starszej z sióstr, podczas kąpieli w leśnym ruczaju objawił się bóg-kowal Hefajstos. Opowiedział jej o Soul Edge, potężnym i złym mieczu, który nie powstał w jego kuźni. Przykazał młodej wojowniczce, by go odnalazła i zniszczyła. Na drogę wyposażył ją w święte ostrze zwane Omega. Tak więc prosta córka piekarza ruszyła w drogę, by stawić czoła swojemu przeznaczeniu. Soul Edge znalazła w Walencji. Był on wówczas w posiadaniu Cervantesa de Leon. Nie namyślając się długo, Sophitia rzuciła mu wyzwanie. Podczas pojedynku udało jej się strzaskać krótsze z ostrzy pirata, jednakże odłamek miecza zranił ją dotkliwie i niechybnie zginęłaby marnie, gdyby do walki nie wtrąciła się tajemnicza Azjatka, imieniem Taki..