Procesor będący sercem pierwszej linii Xboksów 360 wykonany został w technologii 90 nanometrów. Zastąpienie go nowocześniejszym układem pozwoli jednocześnie zredukować wydzielanie ciepła i zmniejszyć koszty produkcji konsol. To kolejny z serii kroków, podejmowanych przez giganta z Redmond w celu zwiększenia ilości dostępnych na rynku Xboksów 360 i zaspokojenie ciągle sporego zapotrzebowania. Konsole z nowymi procesorami trafią na rynek na początku przyszłego roku.
Jakkolwiek unowocześnianie sprzętu składającego się na konsolę może wydawać się niektórym graczom dziwne ("a co z tymi którzy kupili jej pierwszą wersję"?), to praktyka ta nie jest niczym nowym ani specjalnie zaskakującym. Przecież chociażby PlayStation 2 doczekała się kilku wersji (najbardziej spektakularne było przejście do chudszego slima), nie doszło jednak w żadnym wypadku do sytuacji, w której jakieś gry działałyby gorzej na starszych egzemplarzach.Zmiana ta zapewne nie będzie dla użytkowników specjalnie odczuwana, może tylko tyle, że konsola będzie nieco chłodniejsza. Z pewnością jednak odczuje ją Microsoft, który dzięki temu - jak zostało już wspomniane - będzie w stanie produkować nowe Xboksy szybciej i z mniejszymi stratami (a może nawet i z zyskiem).