World of Warcraft: The Burning Crusade - Cytadela Ognia Piekielnego

Domek
2006/03/22 10:47

Dla wszystkich oczekujących na pierwszy oficjalny dodatek do World of Warcraft mamy dziś opis jednej z lokacji, jakie będzie można odwiedzić po jego premierze. Cytadela Ognia Piekielnego (Hellfire Citadel) będzie instance’em, na którego zbadanie wybiorą się tylko najodważniejsi bohaterowie.

Na przeklętych ziemiach świata Outland, w samym sercu Półwyspu Ognia Piekielnego (Hellfire Peninsula) stoi praktycznie niedostępny bastion, który służył Hordzie jako centrum dowodzenia w czasach Pierwszej i Drugiej Wojny – Cytadela Ognia Piekielnego (Hellfire Citadel). Przez lata wierzono, iż ta gigantyczna forteca jest całkowicie opuszczona...

Aż do teraz.

Chociaż znaczna część Dreanoru została roztrzaskana na kawałki przez lekkomyślnego Ner’zhula, Cytadela Ognia Piekielnego pozostała nienaruszona – obecnie zaludniają ją grupy rozszalałych, czerwonych demonicznych orków. Sama obecność tego nowego, dzikiego gatunku jest niemałą zagadką, jednakże fakt, iż jego liczebność zdaje się stale wzrastać jest daleko bardziej niepokojący. World of Warcraft: The Burning Crusade - Cytadela Ognia Piekielnego

Pomimo iż Thrall i Grom Hellscream zdołali unicestwić Mannorotha, uwalniając tym samym Hordę spod niszczycielskiego wpływu demonicznych mocy, raporty sugerują, że barbarzyńskie plemiona orków z Cytadeli Ognia Piekielnego zdołały odnaleźć nowe źródło splugawienia zaspokajające ich prymitywną żądzę krwi.

Moce, którym służą orkowie z Cytadeli pozostają nieznane, jednakże panuje mocne przekonanie, iż nie współpracują oni z Płomiennym Legionem.

Wszystkie te wątpliwości bledną w porównaniu z chyba najbardziej niepokojącymi wieściami napływającymi z terenów Outland - doniesieniami o gromkich, dzikich krzykach dobiegających z głębin pod Cytadelą. Wielu zaczęło się zastanawiać, czy te nieziemskie odgłosy mają jakiś związek ze splugawieniem i rosnącymi liczbami demonicznych orków. Niestety te pytania będą musiały pozostać bez odpowiedzi...

Przynajmniej na razie.

GramTV przedstawia:

Komentarze
54
Usunięty
Usunięty
11/04/2006 13:40

Ciekawe jakie qesty dodadzą.. Bądz co bądz mogliby je troche rozszeżyć ;)

Usunięty
Usunięty
23/03/2006 21:38
Dnia 22.03.2006 o 14:11, J.a.k napisał:

Dobra nie mogę się powstrzymać.

A to coś nowego...

Dnia 22.03.2006 o 14:11, J.a.k napisał:

Znowu zapowiadana lokacja jest "PUSTA i OPUSZCZONA". Przy okzaji któregoś innego news''a o BC napisałem i dostałem taką odpowiedź:

Err, nie. Nikt nie twierdził, że wspomniana lokacja jest opusczona. Tylko że "myślano iż jest opuszczona". Taka drobna różnica, łapiesz? Czy tłumaczyć dalej?

Dnia 22.03.2006 o 14:11, J.a.k napisał:

Mój post: > - lipa... wszystkie siedziby w tej grze są dawne i puste. Zapełniają je tylko hordy herosów > co jest bzdurą, bo czy w świecie Azeroth żyją tylko herosi i potwory z którymi walczą?! Gdzie normalni, przeciętni ludzie??

Zazwyczaj normalni, przeciętni ludzie nie wybierają dawno opuszczonych siedzib na miejsce zamieszkania, tylko przesiadują w bardziej spokojnych czy milszych miejscach. Ale może ja o czymś nie wiem. Rozumiem że w GW normalni, przeciętni ludzie mają zwyczaj przebywać w każdej lokacji do której wybierają się poszukiwacze przygód. Z pełnymi potworów podziemiami na czele.

Dnia 22.03.2006 o 14:11, J.a.k napisał:

Więc może jednak ja na to patrze obiektywnie a nie ten gość co mi odpowiadał?

Ależ oczywiście. Twój obiektywizm na temat WoWa wciąż mnie poraża.

Usunięty
Usunięty
23/03/2006 21:20
Dnia 22.03.2006 o 20:33, Bambusek napisał:

Lepsze PvP, jaaaaaaasne. Wygrywa ten, kto więcej czasu w grze spędził, miał większego farta w dropie (ewentualnie nafarmił kasy i kupił broń od kogoś, kto miał tego farta jeszcze większego).

Jaaaasne. Jak nic nie umiesz, to i cała masa najlepszych epików nic tu nie pomoże. Z drugiej strony - tak, przedmioty w WoWie znacznie wpływają na pvp, szczególnie w przypadku pewnych klas. Jak zresztą w większości gier. Chyba do czegoś powinny być użyteczne, poza przystrajaniem bohaterów?

Dnia 22.03.2006 o 20:33, Bambusek napisał:

Skoro mowa o fabule - GW, w przeciwieństwie do WoWa, takie coś posiada.

Radzę najpierw poznać dobrze znaczenie słowa "fabuła", i ewentualnie zorientować się jak z tym mają się sprawy w WoWie. Potem można już spokojnie komentować nie plotąc głupot. :P

Dnia 22.03.2006 o 20:33, Bambusek napisał:

A klimat? 10 razy bardziej widać w GW (zwłaszcza w Ascalonie) że jest wojna niż widać tą wojnę w WoWie (już nie będe narzekał na to, że Night Elfy nie cierpia Satyrów, a mimo to jeden sobie spokojnie przy głównej drodze miedzy dwoma miastami stoi ).

Zdefiniuj klimat. Może to również i mi pozwoli go "zobaczyć". Poza tym widzisz... w WoWie otwartej wojny jeszcze nie ma, choć na pewnych frontach jest już ku temu blisko. Kto grał, ten powinien wiedzieć. Kto nie wie, ten powinien uważać z komentarzami.Odnośnie wspomnianego satyra trzeba by było chyba spytać same elfy... Ale skoro przynajmniej zachowuje on pozory pokojowego nastawienia, to co mają z nim zrobić? Zamordować?




Trwa Wczytywanie