"Słyszałem już wszystkie możliwe teorie spiskowe. Gdzieś w Roswell, w Nowym Meksyku, mamy hangar, w którym magazynujemy urządzenia, doprowadzając do sztucznych braków. Nie... to jest śmieszne. Staramy się dostarczyć tak wiele egzemplarzy jak to tylko możliwe" - powiedział Moore. Przyznał też jednak, że wielu klientów może być w dniu premiery Xboksa 360 zawiedzionych. Dlatego, że sklepy na wyrost oceniły ilość urządzeń, jakie będą miały w sprzedaży i przyjęły zbyt wiele zamówień przedpremierowych.
Teorie spiskowe są oczywiście bardzo zabawne, ale też zwykle prawda jest znacznie prostsza. Podobnie jest chyba w tym przypadku. Microsoft zdecydował się w przypadku Xboksa 360 na posunięcie, która dotąd nikomu się nie powiodło - w miarę jednoczesny start konsoli na całym świecie. I chociaż przez to do sklepów trafi bardzo mało konsol, to gigant z Redmond nadal wierzy, że taka strategia jest właściwa. A nam pozostaje tylko czekać, by się przekonać na ile szybko po premierze do sklepów trafi kolejna partia urządzeń.Peter Moore, wiceprezes Microsoftu i jeden z głównych architektów Xboksa 360, wypowiedział się ostatnio w temacie spiskowych teorii, według których firma rozmyślnie chce wypuścić na rynek niewielką ilość konsol. Oczywiście wszystkiemu zaprzeczył (a my i tak swoje wiemy ;)).