Agatha Christie - The ABC Murders - recenzja

Adam "Harpen" Berlik
2016/02/18 11:00
0
0

Świetna historia w przeciętnej grze.

Agatha Christie - The ABC Murders - recenzja

Z niecierpliwością czekam na premierę pełnej wersji gry Agatha Christie - The ABC Murders - napisałem w podsumowaniu swoich wrażeń z rozgrywki kilka tygodni temu, kiedy to miałem okazję zapoznać się z pierwszym rozdziałem produkcji studia Microids. Wówczas gra zrobiła na mnie świetne wrażenie, ale po zapoznaniu się z finalnym wydaniem tytułu muszę przyznać, że jego twórcy popełnili kilka istotych błędów. Sprawiły one, że w ostatecznym rozrachunku Agatha Christie - The ABC Murders nie zasługuje na wysoką ocenę.

Jak nietrudno się domyślić, Agatha Christie - The ABC Murders bazuje na powieści autorstwa mistrzyni kryminału, która w Polsce jest dostępna pod tytułem A.B.C.. Przygotowując scenariusz do gry członkowie studia Microids bardzo mocno wzorowali się na wspomnianej powieści, w efekcie czego osoby, które miały okazję ją przeczytać, od samego początku będą wiedziały, co wydarzy się na ekranie. Oznacza to również, że sama produkcja także ich wynudzi pod względem rozgrywki, o czym przeczytacie w dalszej części tekstu.

Detektyw Herkules Poirot otrzymuje tajemniczy list, z którego dowiaduje się, że jego umiejętności zostaną wystawione na próbę 21 dnia bieżącego miesiąca w miejscowości Andover. Dodatkowo nadawca podpisuje się jako A.B.C., co może sugerować, że nie poprzestanie na jednym morderstwie. I tak w rzeczywistości jest. Pierwsza ofiara wspomnianego szaleńca to właścicielka sklepu tytoniowego, Alice Ascher. Niedługo później okazuje się, że Poirot musi udać się na kolejne miejsce zbrodni - tym razem nazwisko ofiary zaczyna się na drugą literę alfabetu.

Pod względem fabularnym Agatha Christie - The ABC Murders to majstersztyk. Świetnie opowiedziana, intrygująca opowieść, której finał wprawia w osłupienie. Ale to przecież klasyka sama w sobie - ostatecznie Agatha Christie to najlepsza autorka kryminałów w dziejach, więc nie powinniśmy być zdziwieni, że opisywana produkcja może pochwalić się niesamowitym scenariuszem. Warto jednak pochwalić także autorów gry, którzy umiejętnie przenieśli historię z kart powieści do wirtualnej rzeczywistości. Przecież to również było nie lada wyzwanie. Na szczęście wywiązali się z tego zadania znakomicie, przez co ciężko oderwać się od ekranu (o ile nie czytaliśmy wcześniej A.B.C., rzecz jasna).

Jako klasyczna przygodówka Agatha Christie - The ABC Murders niekoniecznie znajdzie grono zwolenników. Zagadki natury logicznej to tylko jeden z wielu elementów rozgrywki. Zazwyczaj łamigłówki polegają na odblokowaniu danego mechanizmu, który umożliwi otwarcie czy to kasy fiskalnej, czy też komody; gdzieniegdzie trzeba także użyć odpowiedniego przedmiotu w danym miejscu (np. klucza w drzwiach). Problemem nie jest jednak sam projekt tego elementu zabawy, ale stopień trudności. Wszystko zostało skonstruowane tak, by gracz nie musiał wysilać szarych komórek - zagadki są bardzo łatwe, a nawet jeśli chwilowo mamy problem z ich rozwiązaniem, nieopodal znajduje się wskazówka, dzięki której w mgnieniu oka uporamy się z zadaniem.

Znacznie ciekawiej prezentują się natomiast elementy detektywistyczne w Agatha Christie - The ABC Murders, choć i one pozostawiają nieco do życzenia. Herkules Poirot, niezależnie od tego, czy przebywa na miejscu zbrodni, czy też w swoim mieszkaniu (lub gdziekolwiek indziej) zajmuje się obserwacją poszczególnych obiektów otoczenia i rozmawianiem z postaciami. Dodatkowo przeprowadza analizy, rekonstrukcję zdarzeń i wysila szare komórki, by - dzięki znalezionym wskazówkom - znaleźć odpowiedzi na pytania, które pomogą mu rozwikłać śledztwo.

Obserwacja następuje po kliknięciu ikony okularów w danym miejscu. Wówczas na ekranie pojawia się czy też dany fragment lokacji w powiększeniu czy też osoba, którą zamierzamy ocenić - zadanie gracza polega na najechaniu w odpowiednie miejsca kursorem i czekaniu na wyświetlenie odpowiedniej informacji (np. podkrążone oczy jednego z podejrzanych i kilkudniowy zarost świadczą o jego zmęczeniu). Z kolei analiza to zwykle ocena jakiegoś przedmiotu lub porównanie go z innym. Świetnym przykładem są tutaj listy, które Herkules Poirot otrzymuje od A.B.C. - porównując je nasz detektyw jest w stanie ustalić, czy zostały one napisane na tej samej maszynie.

GramTV przedstawia:

W trakcie dialogów z członkami rodziny ofiar czy też świadkami Agatha Christie - The ABC Murders pozwala na wybranie jednej z kilku (maksymalnie czterech) kwestii dialogowych, co daje nam poczucie, że mamy wpływ na to, jak potoczy się akcja. To tylko pozory, bo niezależnie od naszych decyzji, finał rozmowy jest zawsze taki sam. Niekiedy nawet zdarza się, że pomimo wybrania danej kwestii dialogowej nasz rozmówca odpowiada tak, jakbyśmy wybrali zupełnie inną. To wynik znikomej liczby wariantów odpowiedzi na pytania Poirota i kolejny dowód na to, że tak naprawdę swoboda w zakresie wyboru naszych pytań jest iluzoryczna.

Co jakiś czas, kiedy Herkules Poirot zbierze odpowiednią liczbę dowodów stwierdza, że czas wysilić szare komórki. Wtedy na ekranie pojawia się wykaz zebranych informacji, które musimy ze sobą połączyć, by odpowiedzieć na dane pytanie lub stworzyć profil psychologiczny jednego z podejrzanych. Na koniec każdej sprawy detektyw tworzy rekonstrukcję zdarzeń. Obserwując ją musimy sami wybierać poszczególne warianty, by ostatecznie przedstawić scenę zbrodni zgodnie ze stanem faktycznym. Kiedy się pomylimy - rozpoczynamy wykonywanie tej czynności od nowa. I tak aż do skutku.

Wszystkie elementy detektywistyczne przez pierwsze kilkadziesiąt minut rozgrywki w Agatha Christie - The ABC Murders mogą się podobać. Później następuje jednak znudzenie spowodowane tym, że autorzy zbyt mocno zapętlają rozgrywkę - mamy wrażenie, iż ciągle robimy to samo. Brak dalszej chęci do zabawy powoduje również fakt, że gra charakteryzuje się bardzo niskim, żeby nie powiedzieć wręcz zerowym, poziomem wyzwania. W takiej chwili do pozostanie przy monitorze zachęca jedynie wspomniana już wcześniej genialna fabuła i chęć poznania jej finału. Ale ten plus dotyczy jedynie tych, którzy nie znają go z kart powieści.

Agatha Christie - The ABC Murders oferuje całkiem zaawansowaną mimikę twarzy postaci. Wydawało mi się, że dodanie tego elementu do gry sprawi, że sami będziemy mogli ocenić nastawienie rozmówców względem Herkulesa Poirota, ale w istocie jest inaczej - po niektórych wypowiedziach gra sama informuje nas o uczuciach i zachowaniu rozmówców, odbierając całą przyjemność z możliwości oceniania świadków.

Złego słowa nie można natomiast powiedzieć o voice-actingu w Agatha Christie - The ABC Murders, który jest naprawdę dobry. Szkoda tylko, że autorzy polskiej wersji językowej (napisy) nie pokusili się również o przełożenie francuskich zwrotów Poirota i innych bohaterów, które w książce zostały przetłumaczone.

Słowem podsumowania. Jeżeli nie czytaliście A.B.C. i lubicie przygodówki z naprawdę świetną fabułą i możecie przymknąć oko na fakt, że pomimo ciekawych rozwiązań w mechanice zabawy, Agatha Christie - The ABC Murders charakteryzuje się niskim poziomem trudności, a w pewnym momencie ewidentnie wręcz zniechęca do dalszej zabawy, śmiało możecie sięgnąć po ten tytuł. Jeśli jednak liczycie na przedstawiciela gatunku, który błyszczy niemal w każdym aspekcie to cóż - lepiej poszukajcie innej produkcji.

6,5
Monotonna, żmudna rozgrywka i niesamowita fabuła
Plusy
  • bardzo ciekawa historia z zaskakującym finałem
  • dobry voice-acting
  • interesujące rozwiązania w mechanice rozgrywki, które..
Minusy
  • ... z czasem zaczynają nużyć
  • bardzo niski poziom trudności
  • niewykorzystany potencjał jeśli chodzi o mimikę twarzy postaci
  • niekompletne tłumaczenie napisów
Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!