Raphael Colantonio twierdzi, że usługa Microsoftu szkodzi branży i jest utrzymywana „dzięki nieskończonym pieniądzom”.
Game Pass od Microsoftu nie przestaje wzbudzać kontrowersji. W obliczu fali krytyki, były założyciel Arkane Studios – Raphael Colantonio – nazwał go problemem wymagającym zaadresowania i określił jako model, który od dekady coraz bardziej szkodzi branży gier.
Game Pass
Game Pass – sukces czy zagrożenie dla rynku?
Według Colantonio, Game Pass to „model nie do utrzymania, subsydiowany przez nieskończone pieniądze Microsoftu”, który może ostatecznie zdominować rynek lub się wycofać. Jego zdaniem trudno, by taka strategia współistniała z innymi modelami sprzedaży gier, nie wypierając ich całkowicie.
Wczytywanie ramki mediów.
Twórca odpowiedział również na wpis Michaela Douse’a z Larian Studios, który krytykował narrację o „nieskończonych funduszach”, ale jednocześnie zauważył, że usługa może pomóc mniejszym studiom w dotarciu do graczy. Colantonio ripostował, że kłamstwem było zapewnianie, iż Game Pass nie wpływa na sprzedaż – „A nie mówiłem? Naprawdę?”.
GramTV przedstawia:
Chociaż wzrost liczby subskrybentów Game Pass znacznie zwolnił, wersja PC-owa usługi odnotowała w ostatnim kwartale wzrost o ponad 30%. Niektórzy deweloperzy, jak Rebellion (Atomfall) czy Pocketpair (Clair Obscur: Expedition 33), pozytywnie oceniają wpływ usługi na sukces ich gier.
Phil Spencer zapewniał jednak niedawno, że Game Pass nie ma na celu wyparcia modelu posiadania gier na własność. Przyszłość modelu i jego długoterminowy wpływ na branżę pozostaje jednak przedmiotem gorących debat.
Tylko dlaczego gry w GamePass potrafią się dobrze sprzedać na innych platformach? Odpowiedz - bo były dobre. A inne byly złe. Jak najbardziej GamePass może istnieć koło innych metod dystrybucji.
Jeżeli chce mieć grę dostępna to kupie ja na gog lub steam. Jeżeli chce ją sprawdzić - sprawdzę ja przez GamePass.
Powód dla którego nie mam GamePass jest taki że żadna z gier w które gram nie jest w GamePass. Microsoft myślał że robi deal kupując Bethesde, Rate lub Obsidian a tylko zrujnował te studia albo w wypadku Bethesdy - kupił już coś w ruinie. I jak na razie nie widać dobrych gier od nich.
O Doom Dark Age ludzie już zapomnieli. A gra najwidoczniej się nie sprzedała jakoś wybitnie. Avowed to była porażka. Starfield to była porażka. Nie bez powodu Microsoft zwalnia tysiące ludzi.
