Project Black Flag autorstwa Kobold Press będzie alternatywą dla Dungeons and Dragons. Czym różni się Project Black Flag od Dungeons and Dragons.

Poznajcie Project Black Flag, czyli alternatywę dla Dungeons and Dragons

Jakub Smolak

2023/02/14 11:35

Pakiet testowy został udostępniony dla wszystkich.

Ostatnio sporo się działo wokół marki Dungeons and Dragons w związku z zawirowaniami dotyczącymi zmian w licencjach. Sytuację na swoją korzyść postanowiła wykorzystać ekipa Kobold Press, która zachęca do sprawdzenia swojej gry. Project Black Flag ma być alternatywą dla 5. edycji Dungeons and Dragons.

Wczytywanie ramki mediów.

Project Black Flag rzuci wyzwanie Dungeons and Dragons

Twórcy udostępnili paczkę treści, dzięki której możecie dowiedzieć się nieco więcej na temat Project Black Flag. Jeśli chcecie rzucić okiem na to, co planuje ekipa Kobold Press, to wystarczy udać się na tę stronę i pobrać plik. Autorzy gry zaznaczają, że będą bardzo wdzięczni za wszelki feedback.

Dwunastostronicowy dokument powie Wam nieco więcej na temat mechanik zawartych w grze, zasad tworzenia postaci, ich talentów oraz zdolności. Całość może przywodzić na myśl instrukcję i trzeba przyznać, że na pierwszy rzut oka bardzo przypomina, to co znamy z Dungeons and Dragons.

GramTV przedstawia:

Komentarze

Ray

Gramowicz

14/02/2023 14:19

Rzuciłem okiem na ten pakiet ... w zasadzie to samo co DnD 5e, może kolejne pakiety wprowadzą inne zmiany.

Ja na razie zostaję przy DnD. Cieszę się że się ukorzyli i pozbierali bo liczę na więcej ciekawego contentu od nich i twórców niezależnych - nawet jeśli to wszystko miałoby upaść, to nadal jest tego sporo materiału na wiele wiele lat. No i jest jeszcze ten problem, że nie chce mi się uczyć nowego systemu, moim graczom też by się pewnie nie chciało i przebudowywać tego co już mamy.

wolff01

Gramowicz

14/02/2023 13:19

Inna sprawa że dla takich firm jak Kobold Press przyszedł doskonały moment na taki ruch, WotC wyłożył im to na tacy. Prędzej czy później jak chcesz być "kimś" na rynku to musisz mieć własne systemy z których cię rozpoznają i nie być zależnym od widzimisię kogoś większego. Droga firmy która robi "suplementy" do jakiegos innego systemu na dłuższa metę wystarczy chyba tylko dla mniejszych twórców którzy nie mają odpowiedniego zaplecza.

Nie da się ukryć że wszystkie takie wieksze firmy skorzystały na ostatniej dramie z OGL 2.0 - zaoszczędzili miliony na kampanaich reklamowych, bo ludzie teraz sami będą się garnąć do "alternatywy dla DnD". Wystarczy wejść na YT i obecnie masz setki filmików od streamerów pt. "alternatywy dla DnD".