Marvel był zaskoczony słabym odbiorem Ant-Man 3. Studio myślało, że ma nowy hit

Radosław Krajewski
2023/10/16 18:00
1
0

Włodarze studia mocno liczyli również na Tajną Inwazję.

Ant-Man i Osa: Kwantomania to jeden z najnowszych „gwoździ do trumny” uniwersum Marvela. Produkcja nie spodobała się widzom, zbierając przed swoją premierą wiele negatywnych recenzji. Zdziwieni takim obrotem sprawy byli dyrektorzy Marvela, którzy spodziewali się wielkiego hitu. Joanna Robinson, autorka książki MCU: The Reign of Marvel Studios, udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o atmosferze, jaka panowała w studiu, po ujawnieniu reakcji publiczności na trzecią część przygód Ant-Mana.

Marvel był zaskoczony słabym odbiorem Ant-Man 3. Studio myślało, że ma nowy hit

Marvel myślał, że Ant-Man i Osa: Kwantomania będzie wielkim hitem

Robinson zdradziła, że Marvel myślał, że „mają coś dobrego”. Rzeczywistość była jednak inna i byli zaskoczenia słabym odbiorem filmu. Również kiepskie opinie widzów dotyczące Tajnej Inwazji było dla nich zdumiewające.

Marvel Studios jest świadome tego, co dzieje się z ich marką. Z rozmów z niektórymi osobami wynika, że Ant-Man i Osa: Kwantomania naprawdę nimi wstrząsnęła i jestem pewna, że Tajna Inwazja była dla nich jeszcze większym szokiem. Ale trzecia część Ant-Mana naprawdę była dla nich dużym zaskoczeniem. Sądzili, że mają coś dobrego. W Marvelu myśleli, że wszyscy pokochają ten film.

Ant-Man i Osa: Kwantomania nie tylko zebrała kiepskie oceny, ale również zainteresowaniem obejrzeniem filmu w kinach było rekordowo niskie. Produkcja zaliczyła jeden z najgorszych wyników z premierowego weekendu w historii MCU.

A potem odbyła się premiera, ale ludzie nie byli chętni obejrzeć tego filmu. W Marvelu stwierdzili, że ich wewnętrzne prognozy są rozbieżne z oczekiwaniami widzów. Przy filmie Ant-Man i Osa: Kwantomania powiedzieli: „Wypuściliśmy prawdziwy hit”. Ale ludzie tak tego nie odebrali.

GramTV przedstawia:

Komentarze
1
Kenjiro
Gramowicz
16/10/2023 18:35

O ile trzecia odsłona Ant Mana była nawet niezła, to Tajna Inwazja mnie odrzuciła po pierwszym odcinku i nie potrafię się zmusić do dalszych seansów, ilość głupot i naiwności scenariuszowych znacząco przekracza przeciętną kina bohaterskiego, a do tego dłużyzny i niepotrzebne sceny, które niczego nie wnoszą.