Creative Assemby rozpala nadzieje fanów Warhammera. Zapowiedź Total War: Warhammer 3 na horyzoncie?

Według mnie powinni odrobinę znerfić mroczne elfy, bo o ile Jaszczuroludzie i Wysokie elfy bywają wkurzające to jak gram przeciw Mrocznym to po prostu wiem, że bez stosunku wojsk 2:1 nie mam nawet co zaczynać bitew, o ile jaszczurami nawet w miarę łatwo mi szło ich ubić to już takimi Strażnikami Grobowców musiałem się męczyć w bitwach przeprowadzanych ręcznie bo automatyczne nie dawały mi szans. Teraz wyobraźcie sobie gracie na bardzo trudnym, trochę daliście ciała w dyplomacji więc ledwo co podbiliście ten fragment kontynentu na południowym-wschodzie (nie pamiętam nazwy) bo musieliście walczyc ze wszystkimi naraz, a mroczne elfy wtedy nie dość, ze wygrały walkę o wir to jeszcze zdążyły rozwalić wysokie elfy, jaszczuroludzi i wampiry więc realnie zostaliście im tylko wy, wygrałem tą kampanię ale czuć było niesprawiedliwość poziomu trudności gdzie wy jak straciliście armię to odbudowa zajmowała jakieś może 10tur, a rozwalając najpotężniejszą armię przeciwnika to widzieliście ją w pełni sił już za tur 6, a musiała przecież jeszcze przepłynąć może. Rozciągnęło mi się wszystko w turach i tyle, żadnej finezji. Tak samo ja mając dwie prowincje utrzymać mogłem ledwo półtorej armii, a przeciwnik potrafił mieć początkowo tyle armii ile miał prowincji, nierzadko praktycznie na full obładowanych oddziałami. Moim zdaniem nawet nie muszą jakoś szczególnie zmieniać w tej grze ale właśnie mroczne elfy w większości gier jakie rozegrałem były na koniec tą najpotężniejszą armią (chyba, że ja nimi grałem to wtedy elfy wysokiego rodu, a rzadko jaszczury). W poprzedniej części to nie było takie oczywiste choć było widać jakieś wskazówki, która frakcja ma największe szanse być górą to jednak nie było to coś pewnego. Czasem krasnale były górą, czasem orkowie, a czasem bretonnia, a najgorzej jak leśne elfy były górą bo wtedy bitwy w otwartym polu były ciężkie do ugrania ale mi to pasowało, a w tej części już tak fajnie nie jest. Dlatego gram na tej większej mapie z połączonych obydwu gier, znacznie mniej przewidywalne to wszystko plus nie ma znienawidzonego przeze mnie ganiania za rytuałami by zdobyć wielki wir (najazd sił chaosu z pierwszej części na propsie). Dobrze, że mam szybki procek to i z turami nie ma tak źle :D

Przepraszam, poprawka, Zielonoskórzy oraz Wysokie Elfy ;)

Rozgryzione. W filmiku w 1:40 minucie, jest mowa o zielonoskórych. Potwierdza się to z wcześniejszymi wyciekami. Nadchodzi nowe DLC z Zielonoskórymi oraz Leśnymi Elfami