Podczas pewnego wywiadu z francuskim magazynem Allocine reżyser Christopher Gans zdradził (via GameRant) istnienie nowych filmów na podstawie kultowych gier: Silent Hill oraz Fatal Frame (lub Project Zero, jak kto woli). Zgodnie ze słowami reżysera, pierwszy zostanie osadzony w niewielkim amerykańskim miasteczku, w którym rządzić będzie purytanizm. Jeśli chodzi o drugi, w planach jest osadzenie go w nawiedzonym japońskim domu. Francuski reżyser nie zdradził jednak żadnych szczegółów. Wiemy jednak, że nad filmem o Silent Hill Gans pracuje między innymi z Victorem Hadidą, producentem wykonawczym filmów Resident Evil. Są to na pewno dobre wieści dla fanów marki, którzy byli przekonani, że ta najzwyczajniej w świecie umarła – wychodzi na to, że wciąż żyje, tyle że w trochę innej formie.
Reżyser Christophe Gans zapowiedział nową produkcję spod szyldu Silent Hill. To jednak nie wszystko – potwierdził również pracę nad adaptacją gry Fatal Frame.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!