A teraz schowajcie swoje sfrustrowanie na bok (mnie to też trochę zabolało), albowiem na scenę wkracza całe mnóstwo 16-latków, którzy w ubiegły weekend zmierzyli się w Fortnite World Cup. Średnia wieku graczy była stosunkowo niska głównie przez nowy, otwarty system naborów. Zwycięzcy zgarnęli nieludzkie sumy dolarów. No co to z tą młodzieżą to ja nie wiem…
Tak czy inaczej, pogadajmy najpierw o turnieju duetów. Największym zaskoczeniem była drużyna, która zajęła drugie miejsce. Jeden z graczy, Wolfiez, ma zaledwie 15 lat, a stał się bogatszy o trochę ponad milion dolarów. Wraz z towarzyszem o nicku Rojo (nie, to nie nasz Rojo) w rezultacie wywalczyli 2 250 000 dolarów, dzięki czemu mówi o nich niemalże cała e-sportowa społeczność. A jakby tego było mało, Nyhrox i aqua, którzy zgarnęli pierwsze miejsce, mają odpowiednio 16 i 17 lat. Do domu wrócili łącznie z 3 milionami dolarów.
Jeśli zaś chodzi o turniej solo, mistrzem świata w Fortnite stał się 16-letni Amerykanin, Kyle Bugha Giersdorf. Na jego konto trafiła główna nagroda, czyli 3 000 000 dolarów. Wszyscy uczestnicy rozegrali łącznie 5 gier oraz eliminacje. Bugha zdobył 59 punktów, przez co zostawił w tyle resztę czołówki i bezpiecznie utrzymał się na samej górze.
Epic Games zdecydowało się na wprowadzenie nowego, otwartego systemu naboru, dzięki czemu praktycznie każdy gracz miał szansę na zakwalifikowanie się do rozgrywek. Jak wszyscy jednak wiemy, nie jest to wcale takie proste. Najlepsi z najlepszych niejednokrotnie poświęcali po kilka godzin dziennie na żmudne treningi, śmiertelnie poważnie traktując swoją pasję. A że zwycięzca może być tylko jeden…
Pełna oferta gier komputerowych w sklepie Sferis.pl
