Risen 3: Titan Lords Enhanced Edition z datą premiery

"@Amondeuszz>Absolutnie się nie zgadzam z twierdzeniem, że Risen 3 to tak naprawdę Risen 2,5. Jeśli tak, to w takim razie Gothic 2, to też w sumie taki Gothic 1,5 (niewielka ilość zmian, powrót do wcześniej odwiedzonych lokacji). Nie wiem dokładnie w którym momencie, ale gdy wróciłem na pewne wyspy po jakimś czasie, potwory wypełniły ("zaludniły" to chyba niezbyt trafne słowo ;) ) mapę. Jak dla mnie Risen 3 klimatem, zadaniami pobocznymi i możliwością rozegrania na 3 różne sposoby bez trudu pokonuje przehypowaną Inkwizycję."Może powinienem dodać, że jest to zdanie dużej liczby osóba a niekoniecznie moje. W gothicku 2 może nie zostało wprowadzonych zbyt dużo zmian, a jedynie bardzo mocno rozbudowano te elementy gry, które "pokochali" gracze. Były to trochę inne czasy. Nie było jeszcze takiego przesytu grami jak dzisiaj a same gothicki były wtedy dość nowatorskie. Oprócz tego gra miała bardzo ładną grafikę, więc było na czym zawiesić oko, jednak wiązało się to z koniecznością posiadania lepszego sprzętu. Trochę poczekałem aż mogłem w nią zagrąć...W gothicku dodatkowo potwory się "ulepszały", więc było to coś więcej :D W risenie byli to słabi przeciwnicy np wilki, dziki itd... Nie były to zadne potężne stwory w stylu smoczego zębacza z gothicka ( w risenie są smocze zębacze i nie są mocne). Zgadzam się, że risen 3 jest lepszy niż druga część :)

Moim zdaniem Risen 3 to najlepsza część, bo:1) Bohater 1/2 był dla mnie bez wyrazu, ten jest z przytupem,2) Świetny klimat piratów pomieszany z fantasy i tradycyjnymi gildiami oraz magią,3) Historia o niebo lepsza, niż w R2 a i do R1 można porównywaćCzego więcej chcieć? Chociaż ja może mam po prostu inny gust. Przy grze spędziłem cudowne 30 godzin.

@AmondeuszzAbsolutnie się nie zgadzam z twierdzeniem, że Risen 3 to tak naprawdę Risen 2,5. Jeśli tak, to w takim razie Gothic 2, to też w sumie taki Gothic 1,5 (niewielka ilość zmian, powrót do wcześniej odwiedzonych lokacji). Nie wiem dokładnie w którym momencie, ale gdy wróciłem na pewne wyspy po jakimś czasie, potwory wypełniły ("zaludniły" to chyba niezbyt trafne słowo ;) ) mapę. Jak dla mnie Risen 3 klimatem, zadaniami pobocznymi i możliwością rozegrania na 3 różne sposoby bez trudu pokonuje przehypowaną Inkwizycję.