Jeżeli pamiętacie staroszkolne "latałki", to być może kojarzycie Red Barona sprzed wielu, wielu lat. Twórca gry - Damon Slye - zbiera właśnie fundusze na stworzenie nowej, podobnej, lecz nowoczesnej produkcji.
Jeżeli pamiętacie staroszkolne "latałki", to być może kojarzycie Red Barona sprzed wielu, wielu lat. Twórca gry - Damon Slye - zbiera właśnie fundusze na stworzenie nowej, podobnej, lecz nowoczesnej produkcji.
Nasz pilot wraz ze zwiększającą się ilością wygranych pojedynków otrzymywać ma dostęp do coraz lepszych samolotów, fikuśnych malowań czy innych usprawnień. Co ważne, gra bynajmniej nie będzie aspirowała do miana symulatora - model sterowania ma być prosty i przystępny, by każdy mógł opanować go w kilkanaście minut. Wiemy, że w grze znajdą się dwie naprawdę oldschoolowe maszyny latające - tzw. "wielbłąd" (Sopwith Camel z I Wojny Światowej), a także najsłynniejszy trójpłatowiec na świecie - Fokker Dr.1, którym walczył tytułowy "Czerwony Baron" - Manfred von Richthofen. ![]()