Długie sesje pomogły graczom SW: TOR dotrzeć do końca gry dużo szybciej niż oczekiwano

Małgorzata Trzyna
2012/06/06 12:17

Długie godziny, jakie spędzili oddani gracze w Star Wars: The Old Republic sprawiły, że zobaczyli oni koniec gry szybciej, niż szacowało BioWare.

Długie sesje pomogły graczom SW: TOR dotrzeć do końca gry dużo szybciej niż oczekiwano

- Mamy grę, która w przeciwieństwie do wielu innych MMO, sprawiała frajdę przy levelowaniu. To oznaczało najdłuższe sesje, jakie kiedykolwiek ktoś widział w MMO - powiedział Daniel Erickson z BioWare w rozmowie z Gamespy. - To oznaczało także, że reagowaliśmy słowami 'O mój Boże, ludzie przeszli ten fragment naprawdę szybko'. Gracze docierali do nowego etapu SW: TOR dużo wcześniej, niż oczekiwaliśmy.

Deweloper powiedział, że pierwsza grupa graczy przeszła wprowadzenie "z prędkością błyskawicy".

GramTV przedstawia:

- Poświęcali naraz średnio po sześć godzin na grę. Po prostu nie wyłączali The Old Republic - powiedział. - Na podstawie innych gier szacowaliśmy, gdzie powinni być gracze. Okazało się, że ludzie grający w SW: TOR byli dużo dalej, nie na początku. Kiedy już się tam dostaliśmy, zdaliśmy sobie sprawę, że usunęliśmy liczne elementy, których nie podobały się nam w grach MMO, na przykład pozwoliliśmy na craftowanie gdziekolwiek i robienie niemal wszystkiego w biegu.

Wygląda na to, że zalety The Old Republic stały się zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem BioWare, które musi teraz projektować dalsze etapy i system rozgrywki dla osób, które dzięki samej grze nauczyły się oczekiwać czegoś innego niż w pozostałych MMO.

Komentarze
22
Usunięty
Usunięty
11/07/2012 19:11

a ja zwroce uwage na fakt ze jakkolwiek zabawna wypowiedz pracownika, to sytuacja do ktorej sie odnosi miala miejsce juz nawet w polowie stycznia, ktory mamy miesiac teraz haa? chyba nie maja innego czasomierza w siedzibie BW czy EA jaki jest np. w Polsce:P SW trafil w dobry czas (ja np chcialem jakiejs nowej fabuly/ gry by wytrwac do d3), ale jak sie ma na uwadze glownie sukces ktory ma przycmic wowa to jak wykonac dobra gierke? hardcorowi gracze to wbrew pozorom duza liczba graczy, sadze ze jesli bysmy zakladali ze gracze odejda z wowa do tora to byloby to cos 4-5 mln. Mam jeszcze jedna refleksje, co sprawia ze pracownicy wykazuja postawe jakby zyli w innym swiecie? marketing firmy, czy nie nie ma pracownika, ktory by sie kontatkowal z graczami wewnatrz gry?, czy gra jest wg nich tak kiepska ze nie chca sami w nia grac?:P

Usunięty
Usunięty
06/06/2012 19:26
Dnia 06.06.2012 o 19:07, Tenebrael napisał:

Ok, tyle, że zauważ jedno.

Eee? Ale jak to się ma do tego, co napisałem? O_o Przecież ja nie mówię, że TOR oferuje jakiś megahiperturbowypasiony end-game, tylko wyjaśniam coś, do czego wiele osób się (nie wiedzieć czemu) przyczepiło, a mianowicie kwestię owych nieszczęsnych 6 godzin. O tym, że TOR raczej niewiele oferuje graczom po ukończeniu wątku fabularnego, nikt nie musi mnie przekonywać :)

Dnia 06.06.2012 o 19:07, Tenebrael napisał:

I anulowałeś subskrybcję.

Owszem. Ale, jak napisałem, z kilku powodów. Między innymi dlatego, że szykowałem się do wyjazdu, nie miałem czasu na granie, a nie wiedziałem, jak będzie wyglądała sytuacja z netem tu na miejscu. Nie chciałem więc płacić za coś, z czego faktycznie bym nie korzystał. Anulowałem więc suba. Inna sprawa, że ostatnio coraz bardziej się zastanawiam nad powrotem do gry :)A co do kwestii MMO/SP - tu również chciałbym małą uwagę wtrącić. Otóż TOR od początku był przedstawiany inaczej, niż inne MMO. Ba, ta gra w ogóle nie była przedstawiana jako MMO. Od początku mówiono o niej bardziej jako o grze SP (z naciskiem na wątek fabularny itp), w której możemy spotkać innych graczy i która zawiera elementy multiplayer (PvP, areny, questy grupowe). Ale to już kompletnie inna para kaloszy :)

Usunięty
Usunięty
06/06/2012 19:25
Dnia 06.06.2012 o 13:36, Budo napisał:

Czy mi się zdaje, czy oni od jakiegoś czasu nic nie robią, tylko się tłumaczą?

Winny cos musi robic ;p




Trwa Wczytywanie