Final Fantasy XIII wystartowało 2 tygodnie temu w Japonii i już zdążyło rozejść się w liczbie ponad 1,6 miliona egzemplarzy. Jak na tylko jeden kraj, jedną platformę i tak krótki okres, to jest to wynik godny wszelkiego uznania. Jednak po tylu latach nawet Square Enix zaczyna wątpić w sens dalszego forsowania tego rodzaju rozgrywki.

"Wierzę, że Final Fantasy XIII będzie czymś szczególnym i zostanie dobrze odebrane przez graczy. Jednak to, czy będziemy kontynuowali tworzenie tego typu produkcji stoi pod znakiem zapytania. Wydaje mi się, że ekipa odpowiedzialna za ten tytuł powinna pójść dalej i zająć się nową generacją form rozgrywki.
Naprawdę sądzę, że zespół Final Fantasy jest w stanie wykreować coś całkowicie odmiennego, ale teraz są zajęci tworzeniem dla konkretnego grona odbiorców" - powiedział w rozmowie z magazynem EDGE Yoichi Wada, prezes SE.
Czyżby to właśnie XIII-tka miałaby być tytułową "finalną fantazją"? Co prawda na otarcie łez zawsze zostają liczne spin-offy, ale chyba sami przyznacie, że to nie to samo...