Przedstawiciele Microsoftu twierdzą, że informacje o milionie zbanowanych konsol Xbox 360 są wyssane z palca. Firma nie ujawniła nigdy takich danych.
Tydzień temu pisaliśmy o milionie zbanowanych konsol Xbox 360. Teraz głos w tej sprawie zabrał Marc Whitten, główny menadżer Xbox Live. W wywiadzie dla VentureBeat stanowczo zaprzeczył jakoby zbanowano tak dużą liczbę konsol. Określił też cały proces blokowania konsol i kont w serwisie Xbox Live, jako zabawę w kotka i myszkę.
Nie podaliśmy tej liczby. Nie potrafię wyjaśnić dlaczego ludzie sądzą, że to było milion osób. To nie był milion osób. Zbanowani użytkownicy używali pirackiego oprogramowania. Chcemy utrzymać nienaruszalność w zakresie bezpieczeństwa i nieoszukiwania. Staramy się też chronić naszych partnerów. Wydaje mi się, że dobrze rozumiemy, co ludzie robią z systemem. Odnosi się to zarówno do własności intelektualnej (piractwa), jak i nękania graczy w sieci. Chcemy, żeby Live było coraz to lepsze.
Wiemy już zatem, że zablokowano konsole mniejszej liczbie użytkowników niż sądzono. Wnikliwe badania przeprowadzone przez różne serwisy wykazały, że po ostatnich akcjach banowania w serwisach aukcyjnych pojawiła się cała masa przerobionych konsol w śmiesznie niskich cenach. Biorąc pod uwagę, że nie była to pierwsza tego typu operacja analitycy uważają, że liczba zablokowanych konsol może wynosić od 600 tysięcy do, zdementowanego właśnie, miliona sztuk.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!