Służy do grania, nie do zabijania

Łukasz Odziewa
2009/08/18 22:50

W Stanach Zjednoczonych znów miała miejsce tragedia z udziałem nastolatka. Tym razem jednak nie był to atak furii w szkole z pistoletem maszynowym w ręce, wypadek przy czyszczeniu broni, czy rodzinna sprzeczka. Narzędziem zbrodni okazał się pad od konsoli.

Służy do grania, nie do zabijania

Zbrodnia, która wstrząsnęła Ameryką miała miejsce w Teksasie. 17-letni Ethan Wolfe grał na swojej konsoli w "tytuł pełen przemocy" (niestety nie wiadomo o jaką grę chodzi). Podczas kolejnej porażki tak się zdenerwował, że stek przekleństw obudził 23-miesięczne dziecko, którym miał się opiekować. Płacz niemowlęcia doprowadził nastolatka do takiego napadu szału, że ten po prostu rzucił w dziecko padem. Kilka chwil później Wolfe'a zaniepokoiło to, że jego podopieczny przestał w ogóle płakać. Z nieprzytomnym dzieckiem na rękach udał się do sąsiada. Niestety, telefon pod numer 911 i szybki przyjazd karetki nie zdołały uratować ofiary nastoletniego mordercy. Ethan został zatrzymany i postawiono mu zarzuty uszkodzenia ciała dziecka pierwszego stopnia ze skutkiem śmiertelnym, co przez amerykańskie prawo traktowane jest na równi z najcięższym morderstwem. Czy i tym razem linia obrony będzie polegała na ciągłym powtarzaniu, że "winne są gry"? Miejmy nadzieję, że sąd nie da się nabrać na tego typu bzdury, a Ethan najbliższe kilkaset lat spędzi za kratkami.

GramTV przedstawia:

Komentarze
115
Usunięty
Usunięty
20/08/2009 16:16
Dnia 20.08.2009 o 15:36, Olamagato napisał:

Mylisz się. Nie margines społeczny, a margines kryminalny. I tak, sądzę, że zapłaci. Przestępcy są bogaci właśnie dlatego, że rabują uczciwych ludzi i wydaje im to się tanim zarobkiem. Zupełnie inaczej jeżeli każde przestępstwo będzie skutkować nie tylko odebraniem całych majątków pochodzących z przestępstwa, ale nadto biedą - przynajmniej tak długo jak kryminalista będzie wpadać. Dobrze działający antykryminalny system prawny powinien stosować się do zasady, którą ludzie znają od tysięcy lat: "przestępstwo nie popłaca". W Polsce i krajach opanowanych przez kryminał oraz mafię zasada ta nie istnieje. Przestępstwo nie tylko popłaca, ale jest wręcz najbardziej intratną "profesją".

nie oszukujmy sie, drobne przestepstwa ktore nie powinny byc karane wiezieniem popelnia w duzej czesci wlasnie margines spoleczny. powazni przestepcy maja kase, ale duzo popadaja pod duzo ciezsze paragrafy i wtedy wiezenie. co do konfiskaty majatkow - popieram.

Dnia 20.08.2009 o 15:36, Olamagato napisał:

Mylisz kryminalistów z biednymi lub niezaradnymi ludźmi. Przestępcy zwykle są bardzo zaradni.

j.w. zalezy o jakich przestepstwach mowimy

Dnia 20.08.2009 o 15:36, Olamagato napisał:

Zgadzam się co do więzień. Dla mnie szokujące jest masowe wystawianie z więzień i poprawczaków przepustek. To tak jakby wypuszczać przestępcę, żeby mógł popełniać kolejne przestępstwa. Zasadą powinno być, że pierwsza połowa wyroku kary więzienia jest pozbawiona wszelkich odwiedzin i jakiegokolwiek kontaktu ze światem poza więzieniem. Przepustki, to powinna być forma najwyższego uprzywilejowania i to wyłącznie dla więźniów, którym kończy się kara i mieli nienaganne zachowanie w więzieniu. To co jest teraz to jakiś piramidalny nonsens. Natomiast w przypadku lżejszych przestępstw oraz wszystkich gospodarczych karą powinny być wysokie grzywny - przekraczające wysoko oszacowaną wartość majątku. Wtedy były kryminalista musiałby spłacać swój proceder dość długo, a alternatywą byłoby tylko ścisłe więzienie.

ale czy by splacal ciezka praca ? wrocilby do przestepczego swiata - latwa kasa na wyciagniecie reki i moze "akurat nie wpadne" ;) a dochody sie jakos na lewo zalegalizuje - to przeciez drobnostkaco do przepustek - zadnych. wiezienie to ma byc kara a nie przymusowy pobyt w zakladzie karnym z mozliwoscia wychodzenia. imo przestepca ma jak najgorzej wspominac wiezienie - zeby nie chcial tu wracac.

Dnia 20.08.2009 o 15:36, Olamagato napisał:

ps. Kaligula nie był normalny. Raczej nie warto się na nim wzorować. :)

ale swietnie spiewa ;) pomylily Ci sie osoby

Olamagato
Gramowicz
20/08/2009 15:36
Dnia 19.08.2009 o 15:15, EmperorKaligula napisał:

myslisz ze margines spoleczny zaplaci?

Mylisz się. Nie margines społeczny, a margines kryminalny. I tak, sądzę, że zapłaci. Przestępcy są bogaci właśnie dlatego, że rabują uczciwych ludzi i wydaje im to się tanim zarobkiem. Zupełnie inaczej jeżeli każde przestępstwo będzie skutkować nie tylko odebraniem całych majątków pochodzących z przestępstwa, ale nadto biedą - przynajmniej tak długo jak kryminalista będzie wpadać. Dobrze działający antykryminalny system prawny powinien stosować się do zasady, którą ludzie znają od tysięcy lat: "przestępstwo nie popłaca". W Polsce i krajach opanowanych przez kryminał oraz mafię zasada ta nie istnieje. Przestępstwo nie tylko popłaca, ale jest wręcz najbardziej intratną "profesją".

Dnia 19.08.2009 o 15:15, EmperorKaligula napisał:

niby z czego ? z zasilkow?

Mylisz kryminalistów z biednymi lub niezaradnymi ludźmi. Przestępcy zwykle są bardzo zaradni.

Dnia 19.08.2009 o 15:15, EmperorKaligula napisał:

U nas wiezienie to wakacje - powinno byc zupelnie inaczej - ciezkie roboty publiczne i wtedy jedzenie - nie pracujesz nie jesz i zdychasz w mamrze.

Zgadzam się co do więzień. Dla mnie szokujące jest masowe wystawianie z więzień i poprawczaków przepustek. To tak jakby wypuszczać przestępcę, żeby mógł popełniać kolejne przestępstwa. Zasadą powinno być, że pierwsza połowa wyroku kary więzienia jest pozbawiona wszelkich odwiedzin i jakiegokolwiek kontaktu ze światem poza więzieniem.Przepustki, to powinna być forma najwyższego uprzywilejowania i to wyłącznie dla więźniów, którym kończy się kara i mieli nienaganne zachowanie w więzieniu. To co jest teraz to jakiś piramidalny nonsens.Natomiast w przypadku lżejszych przestępstw oraz wszystkich gospodarczych karą powinny być wysokie grzywny - przekraczające wysoko oszacowaną wartość majątku. Wtedy były kryminalista musiałby spłacać swój proceder dość długo, a alternatywą byłoby tylko ścisłe więzienie.ps. Kaligula nie był normalny. Raczej nie warto się na nim wzorować. :)

Usunięty
Usunięty
19/08/2009 15:15
Dnia 19.08.2009 o 14:33, Olamagato napisał:

Nie, oczywiście, że nie wystarczająca. Złego słowa użyłem. Chodziło mi o to, że świadomość tego co się zrobiło może mieć dwie konsekwencje - albo koleś to leje, ale równie dobrze będzie miał na całe życie nauczkę, że złość czy wściekłość prowadzi do tragedii. Nie chodziło mi o brak sprawy karnej.

no wlasnie, nie wiemy ilu tak naprawde sie tym przemuje a drudzy maja to w dupie i sie tym nie przejmuja.

Dnia 19.08.2009 o 14:33, Olamagato napisał:

Moim zdaniem absolutnie nie miał zamiaru zabić dziecka.

chcial mu zrobic krzywde - temu chyba nie zaprzeczysz ? co wiecej jak rzucil i dziecko sie uciszylo to gral w najlepsze dopiero po chwili zrozumial...

Dnia 19.08.2009 o 14:33, Olamagato napisał:

Był wściekły i raczej chciał je uciszyć.

wydziales kiedys kogos normalnego kto probuje uciszac w ten sposob dziecko ? rzucajac w nie jakims przedmiotem ? wscieklosc - jak sobie z nia nie radzi to na oddzial zamkniety bo niebezpieczny (na czas rozprawy)

Dnia 19.08.2009 o 14:33, Olamagato napisał:

W takiej sytuacji ludzie nie myślą, a zdarzają się takie przypadki również najspokojniejszym ludziom, którzy nigdy nikomu wcześniej nie zaszkodzili. Kolesiowi ewidentnie należy się odwyk od kompa i nadzór psychogiczny, porównywalny z próbą wyprostowania lat zaniedbanego wychowania.

trve, ale nie czesto sie zdarza cos takiego spokojnym ludzia - to nie zadna regula lagodzaca.i znowu wszystkiego winni rodzice... ja juz tego nie kupuje, znam pare osob z patologicznych srodowisk - i wyszyli na normalnych ludzi - a dziecinstwa ani wychowania nie mieli.

Dnia 19.08.2009 o 14:33, Olamagato napisał:

Być może. A być może wprost przeciwnie. Różne zdarzenia zmieniają ludzi. A ferowanie wyroków gdy nie zna się całej sprawy jest bardzo łatwe. Tyle, że nie ma większego sensu.

rownie dobrze mozemy masowych mordercow trzymac przy zyciu "moze sie zmienia", imo szkoda pieniedzy na takie czekanie.

Dnia 19.08.2009 o 14:33, Olamagato napisał:

Jak nie widzisz podobieństwa, to szkoda. Nastolatki w USa nie raz straszyły swoich ojców bronią po czym broń przypadkowo wypalała i robiło się zabójstwo. I zdarzają się takie rzeczy często w czasie sprzeczek. W obu wypadkach przyczyna jest podobna. Agresja i adrenalina wzbiera, a człowiek przestaje świadomie myśleć i znikają mu zahamowania przed zrobieniem rzeczy których normalnie nigdy by nie popełnił.

wlasnie, a jak juz je popelni to laduje na swiecacym krzesle - dla przykladu, zeby inni sie kontrolowali - latwo dac porwac sie gniewowi, ale to nie jest wyjscie, tak samo jak celowanie z odbezpieczonej broni do ojca - a za glupote sie placi.

Dnia 19.08.2009 o 14:33, Olamagato napisał:

Nie. Hipokryzją jest widzenie wad wyłącznie u innych i ferowanie wyroków wyłącznie na innych.

siebie mam osadzac ? za to ze jestem wzorowym obywatelem ? to chyba normalne ze osadzam innych.

Dnia 19.08.2009 o 14:33, Olamagato napisał:

Chłopak nie wiedział nawet, że zabił dziecko. Inaczej nie poszedłby do sąsiadów, żeby mu pomóc. To nie było zabójstwo z premedytacją.

tego tez nie mozemy byc pewni, nawet obywatele usraela czasem mysla.

Dnia 19.08.2009 o 14:33, Olamagato napisał:

Co innego takie jak to gdy dwóch kolesi dla uczczenia urodzin wyrzucają studentkę przez drzwi jadącego pociągu i zabijają ją. O ile Ci ostatni zasługują na dożywocie, to ten pierwszy moim zdaniem nie. Jeżeli ktoś nie widzi różnicy, to można tylko załamać ręce.

dozywocie? tylko jesli z wlasnej kieszeni bedziesz na ich utrzymanie placil, bo panstwo wg mnie nie jest od tego.

Dnia 19.08.2009 o 14:33, Olamagato napisał:

Dają kary takie jak odcięcie głowy za to, że jest się dziennikarzem innego państwa.

nie mozesz wykluczyc szpiegostwa, to co nam zachodnie media gadaja jest tym co mamy uslyszec - czyzby proba pokazania nam z jakimi to "dzikusami" musza zydzi mieszkac w bliskim sasiedztwie ?. To ze ktos powedzial "to tylko dziennikarka" nie znaczy ze nie byla szpiegiem...co do zabijania zgwalconych kobiet - zadne prawo nie jest doskonalem, w naszym gwalcicieli sie leczy i wypuszcza zamiast zabijac. Nie chce kopiowac ich prawa w calosci, ale zaostrzac kary na wzor ich prawa.

Dnia 19.08.2009 o 14:33, Olamagato napisał:

Akurat w naszym prawie brakuje szybkiego sądzenia i nieuchronności kary. I przede wszystkim brakuje drakońskich kar pieniężnych zamiast kar więzienia.

myslisz ze margines spoleczny zaplaci ? niby z czego ? z zasilkow ? :) bardzo ciekawy pomysl. U nas wiezienie to wakacje - powinno byc zupelnie inaczej - ciezkie roboty publiczne i wtedy jedzenie - nie pracujesz nie jesz i zdychasz w mamrze. Tylko tak widze resocjalizacjea mordercow pierwszego stopnia czy gwalcycieli powinno sie zabijac po odczytaniu im wyroku




Trwa Wczytywanie