Siedziba Segi, wiosna 2008. - "Biega? Biega. Skacze? Skacze. To dajmy mu jeszcze miecz!" -"Ale to jeż..." -"Zabierz swoje rzeczy z biurka. Żegnam."
Bo miecze wielkości drapacza chmur wbite w centrum miasta to normalka. W Japonii.
Niestety, to nie strzelanka oparta na relacji z wizyty w redakcji pewnego (niegdyś) poczytnego pisma.
Przecież ta kopia Diablo sama się nie zabije, czyż nie?
JRPG z żabą w turbanie - czy można powiedzieć "nie"?
Po powrocie z Syberii czas wskoczyć w jakieś fikuśniejsze ciuszki.
Skate 2. Jeszcze więcej skate'a w skejcie.
Kurt Russell po ucieczce z Nowego Jorku widocznie trafił do dżungli.