Warhammer Online: Age of Reckoning zadebiutował już na światowych rynkach i wyszło mu to całkiem nieźle. Grę dostarczono do sklepów na dzień premiery w liczbie 1,5 miliona (to znacznie więcej chociażby od konkurencyjnego Age of Conan), dane sprzedaży również prezentują się nie najgorzej (WAR wysoko zabrnął w cotygodniowym zestawieniu najpopularniejszych tytułów w Wielkiej Brytanii).

Pomimo tych imponujących rezultatów analityk organizacji Stern Agee, Arvind Bathia, uważa, że liczba subskrybentów MMO studia Mythic Etnertainment ugruntuje się na niższym poziomie, niż życzyliby sobie tego twórcy. Bathia wskazuje przedział między 250- a 300-tysięczną rzeszą stałych bywalców sieciowego uniwersum Mythica (powinno to zagwarantować przychody roczne rzędu 55-60 milionów dolarów). Takimi rezultatami może pochwalić się chociażby EVE Online.
Producenci WAR-a mierzyli dużo wyżej. Paul Barnett obstawiał, że w swoim pierwszym roku tytuł ten zbuduje wokół siebie bazę liczącą milion użytkowników, a w ciągu następnych trzech lat suma ta dojdzie nawet do trzech milionów. Nieco bardziej powściągliwy w prognozach był z kolei szef Mythic Entertainment, Mark Jacobs. Celował on bowiem w pobicie Everquesta, a tym samym w co najmniej 550 tysięcy subskrybentów.
Nam udało się z kolei uzyskać komentarz dotyczący powyższych prognoz od przedstawicielki polskiego oddziału EA, Lidii Zalewskiej. "Już teraz Warhammer zaskoczył nas pozytywnie, ale dopiero za kilka miesięcy będzie można powiedzieć, na jakim poziomie ustabilizuje się ilość subskrybentów gry" - powiedziała Zalewska zaznaczając jednocześnie, że odnosi się wyłącznie do sytuacji na polskim rynku.