Pierwotnie wydanie 45-nm układów Auburndale oraz Havendale było zaplanowane na przyszły rok, jednak Intel postanowił opóźnić rynkowy debiut procesorów tworzonych z myślą o posiadaczach odpowiednio komputerów przenośnych i stacjonarnych. Intel twierdzi, że potrzebuje jeszcze trochę czasu, by zająć się ich dopracowaniem.

Wart odnotowania jest fakt, że nie będziemy mieli tutaj do czynienia z CPU wydajnymi w grach - wyżej wymienione układy są tworzone z myślą o mniej wymagających użytkownikach. Zostaną one zintegrowane na płycie głównej zarówno z kontrolerem pamięci operacyjnej, jak również kartą graficzną.