
Mimo, iż AMD/ATI wygrywa wojnę z Nvidią, zieloni nie mają zamiaru się poddawać. Świetną okazją do oddania kolejnego ciosu w stronę czerwonych była konferencja Siggraph, która odbyła się w dniach 11 - 15 sierpnia. Obecni na niej mieli okazję ujrzeć technologię raytracing, generowaną w czasie rzeczywistym w rozdzielczości 1920 na 1080, czyli mówiąc krócej w Full High Definition. Animacja była wyświetlana z prędkością 30 klatek na sekundę.
Nvidia do tego celu wykorzystała komputer Quadro Plex 2100 D4, posiadający aż cztery karty graficzne Quadro FX 4700 X2. Pecety z tej serii zadebiutują na sklepowych półkach jeszcze w tym roku. Ich ceny zaczną się od 10 750 dolarów, a skończą na... Aż strach pomyśleć.

Raytracing to inaczej śledzenie promieni. Karta graficzna, składająca się z kilku GPU, umożliwi wyświetlanie bardzo realistycznych obrazów i - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - wydajność w grach wideo wzrośnie dziesięciokrotnie. Dodajmy, że wsparcie tej technologii ma pojawić się w chipie firmy Intel, czyli Larrabee. Według ostatnich doniesień, zadebiutuje on w sklepach dopiero w 2010 roku.