Zamieszanie z recenzjami gry Metal Gear Solid 4

Zaitsev
2008/06/02 14:49

Premiera gry Metal Gear Solid 4 budzi wiele emocji. Nie tylko dlatego, że Konami zabroniło recenzentom pisania o wszystkim, co zobaczyli. Ale także dlatego, że wiele serwisów internetowych opublikowało recenzje tej gry bez jakiegokolwiek kontaktu z jej pełną wersją.

Jak donosi Stephen Totilo z serwisu MTV Multiplayer (oraz niejako potwierdza Spayki w komentarzach do naszej recenzji), Konami udostępniło wybranym przedstawicielom prasy growej (zarówno tej tradycyjnej jak i internetowej) do recenzji grę Metal Gear Solid 4, ale z pewnym zastrzeżeniem. Otóż recenzent w swoim tekście nie powinien wspominać o długości filmików i rozmiarze instalacji. Zamieszanie z recenzjami gry Metal Gear Solid 4

Jest to o tyle dziwne, że seria MGS jest znana właśnie z długich filmików (plotki mówiły, że w MGS-ie 4 trwają one nawet90 minut). Jeżeli więc Hideo Kojima narzeka na brak miejsca na Blu-Rayu, to chyba wiadomo na co zostało zużyte te 50 GB... Po drugie o tym, że instalacja zajmuje aż 4,6 GB na dysku twardym PlayStation 3 można dowiedzieć się w sklepie, bowiem ta informacja pojawia się... z tyłu pudełka. Doprawdy, dziwna praktyka ze strony Konami i miejmy nadzieję, że kolejni producenci nie przyjmą jej za standard. Wtedy recenzje będą musiały być pisane dopiero po premierze danego tytułu i ucierpią na tym tylko gracze.

Na dodatek sporo serwisów opublikowało recenzje gry Metal Gear Solid 4, choć tak naprawdę ich autorzy w nią nawet... nie grali. Jak podkreślił w oświadczeniu na oficjalnym forum serii MGS przedstawiciel Konami, jedynie redaktorzy, którzy byli na specjalnym paryskim pokazie, widzieli i grali w pełną wersję czwartej części historii Snake'a.

GramTV przedstawia:

Komentarze
21
Usunięty
Usunięty
02/06/2008 23:47

Co do gamespota i redaktora: nigdy jeszcze nie słyszałem żeby zwolnili kogoś od tak. Zawsze przynajmniej było jakieś pożegnanie, wytłumaczenie i całuski. A tutaj - wywalili i do widzenia, a ta gierka, którą recenzował (teraz zapomniałem nazwy - coś & Lynch) to faktycznie straszne badziewie.

Usunięty
Usunięty
02/06/2008 18:30

Co w tym dziwnego? Przecież bywają więksi "profesjonaliści". A wystawianie kilkanaście razy z rzędu DNF w internetowych sklepach, gdy pojawiały się kolejne daty "premier". Nie jest tak źle :P Niektórzy mogą zrecenzować grę jeszcze przed jej powstaniem, a wtedy trudno szczegółowo wymienić jej wady i zalety, a także wyrazić opinię na temat soundtracku.Co do samego MGS - jak wyjdzie na PSP (50GB na UMD?), to może wyrobię sobie o niej zdanie (a może po prostu sięgnę kiedyś po Portable Ops, ale lista "mastów" jest jeszcze długa), póki co nic. Choć znamienne, że Snake na obrazku trzyma pada od PS ;P

Usunięty
Usunięty
02/06/2008 18:24

Eee... Zaraz, zaraz, To wzięcie tych dwóch "wad" za pretekst do obniżenia oceny byłoby nie fair, a nie takie zachowanie Konami... Filmy można przewijać, a rozmiar instalki nie powinien być szokujący dla tych, którzy serię znają...




Trwa Wczytywanie