Na stronie internetowej moda Black Mesa do HL2 pojawiły się nowe informacje o stanie prac nad nim. NateDGreat3 poinformował wszystkich zainteresowanych, że takowe ciągle trwają i projekt zmierza prostą drogą w stronę ich zakończenia. "To bardzo ekscytujące - widzieć, jak te wszystkie zróżnicowane elementy tworzą razem jedną całość, wciągającą grę!" - napisał.

W serwisie pojawiły się również nowe screeny, a stare zastąpiono lepiej wyglądającymi wersjami, pochodzącymi z aktualnego builda moda. Są one dostępne w większej niż wcześniej rozdzielczości. Podobnie z wizerunkami broni - teraz ich prezentacja jest zgodna z tym, co zobaczymy podczas gry.
Black Mesa to - najprościej mówiąc - pierwszy Half-Life w nowej wersji. Mod zaczął powstawać w listopadzie 2004 roku, kiedy fani serii - rozczarowani jakością Half Life'a : Source, oficjalnej konwersji oryginału - przystąpili do prac nad własną interpretacją pierwszej podróży Gordona Freemana.
Projekt jest nadzwyczaj ambitny - twórcy zamierzają w pełni wykorzystać możliwości silnika Source, ulepszyć AI, nagrać nowe efekty dźwiękowe i dialogi, skomponować osobny soundtrack... Próbki tego ostatniego można usłyszeć na stronie głównej. Robią wrażenie.
Mimo zapewnień o końcówce prac nie wiadomo, kiedy finalna wersja moda pojawi się w Internecie. Do jego uruchomienia niezbędna będzie oczywiście instalacja podstawowej wersji HL2 oraz Counter Strike: Source.