Naukowcy z Uniwersytetu McGill w Montrealu udowodnili, że prosta gra może przyczynić się do efektywniejszej pracy, lepszego samopoczucia i pozytywnego myślenia. Wyniki przeprowadzonych przez nich badań są jednoznaczne.
Psychologia wciąż skrywa w sobie wiele recept na lepsze życie. Naukowcy nieustannie próbują znaleźć odpowiednie środki umożliwiające poprawę samopoczucia danego człowieka - z różnym skutkiem. Czasem okazuje się jednak, że najlepszymi rozwiązaniami są te najprostsze.
Wyniki badań były jednoznaczne - członkowie pierwszego zespołu w pracy czuli się mniej zestresowani, byli skuteczniejsi, wykazali się większą pewnością w wykonywaniu telefonów służbowych oraz, co najważniejsze, mieli o 17% mniejszy poziom kortyzolu, czyli hormonu stresu.
Już Freud odkrył, że życie nie jest takie, jakie jest, tylko takie, jakie każdy człowiek kreuje we własnym umyśle. Mało kto zdaje sobie jednak z tego sprawę, dlatego takie ćwiczenia, będące wspomagaczami pozytywnego myślenia, są potrzebne. Tym bardziej, że - jak słusznie zauważył profesor Baldwin - mało kto we współczesnym świecie jest pozbawiony stresogennych przeżyć.
