Half-Life to z pewnością jeden z najbardziej rozpoznawanych wśród graczy tytułów. Shooter Valve zdobył uznanie w 1998 roku, kiedy na rynku pojawiła się jego pierwsza część, a kontynuacja, która debiutowała sześć lat później, tylko utwierdziła fanów gatunku w doskonałości tego dzieła. Zbliżająca się premiera Episode Three wzbudza jednak nutkę melancholii, gdyż ma on być zwieńczeniem całej historii, opowiedzianej w grze.

"Oczywiście chcielibyśmy pracować nad innymi uniwersami, ponieważ za każdym razem, gdy spotyka się dwóch pracowników naszej firmy, mają oni 5 pomysłów na grę i 13 wizji świata. W Valve pozostało więc dużo Half-Life'a" - zakończył Newell. Co można wywnioskować z tej wypowiedzi? Fani Freemana i spółki po cichu na pewno zaczną liczyć na trzecią część Half-Life'a...