Z pamiętnika statystycznego nastolatka, mieszkającego w kraju, w którym technologia stoi na wysokim poziomie: Wstaję rano obudzony elektronicznym budzikiem, wbudowanym w moją wieżę, włączam kompa i sprawdzam skrzynkę mailową, a, jeszcze muszę odpisać na sms-y. Wychodzę z domu z 'empetrójką' na uszach, w autobusie testuję nowe gierki na DS-a. W szkole jest fajnie, bo zapisali moją klasę na specjalny program, który ma udowodnić, że lepiej uczyć się z PSP, niż z tradycyjnych książek. Po powrocie do domu szybki obiadek i zasiadam do Xboksa 360. Wieczorem patrzę, czy by czegoś nie kupić przez Internet, obowiązkowo jeszcze raz zaglądam do skrzynki mailowej, a potem rzucam się w wir World of Warcraft. W łóżku ląduję, jak już nie trafiam palcami w myszkę. Jutro też jest dzień.
Charytatywna organizacja Save the Children przeprowadziła badania, z których wynika, że nadmierne korzystanie z dobrodziejstw technologicznych współczesnego świata może mieć poważne skutki w przyszłości. Negatywnie wpływają bowiem one na młode osoby, których psychika nie jest jeszcze ukształtowana.