Ed Zinser, jeden z wysoko postawionych pracowników THQ, po raz kolejny opowiedział o długofalowych planach swojej firmy. Przypomniał inwestorom o dążeniu do wzmocnienia wypromowanych i znanych graczom marek, będących całkowicie w rękach firmy, przez tworzenie ich kontynuacji na zasadzie podobnej do tej, na której pojawiają się regularnie hitowe tytuły innych producentów (sportowe produkcje EA, Splinter Cell Ubisoftu, itp.).
"Mamy Saints Row, które trafiło na rynek niedawno, w tym roku [fiskalnym], Red Faction sprzed kilku lat, którego kontynuację zobaczycie już niedługo, Stuntmana, zaplanowanego na rok fiskalny 2008, Juiced - tytuł wyścigowy, MX - rajdy crossowe i Destroy All Humans! Te serie pojawiły się w ciągu ostatnich kilku lat [i sprzedały] w liczbie ponad miliona egzemplarzy, sądzimy że wszystkie mają potencjał do kontynuowania ich w przyszłości. (...) Możecie się spodziewać sequeli na różnych platformach - w większości przypadków wieloplatformowych - prawdopodobnie co drugi rok przez okres [tej generacji konsol]" - powiedział Zinser. No i mamy w końcu bezpośrednie potwierdzenie wcześniejszych domysłów na temat sequela Red Faction.Ale czy wszystko to oznacza, że THQ zmieni się niedługo w taśmę produkcyjną, ze szwajcarską regularnością wypuszczając na rynek kolejne sequele uznanych produkcji? Zinser zapewnia, że nie. Firma ciągle planuje promować całkowicie świeże produkcje i szukać nowych marek - w tempie nawet do kilku zupełnie nowych tytułów rocznie. Gracze alergicznie nastawieni do kontynuacji dostaną więc również coś dla siebie.