Recenzja trzeciego sezonu The Mandalorian. Tak obyczaj na pewno nie każe

Radosław Krajewski
2023/04/19 15:30
8
0

Dobiegł końca kolejny sezon The Mandalorian na Disney+. Oceniamy, czy nowe przygody Djarina i Grogu również się udały.

Grogu? A co on tu robi?

Po drugim sezonie The Mandalorian można było mieć nadzieję, że chociaż ten serial nie zostanie dotknięty popadaniem w coraz większy marazm gwiezdowojennej serii. Lucasfilm ma poważny problem ze Star Warsami, od których odwraca się coraz więcej widzów. Brak kinowych produkcji i rozczarowujący poziom seriali (poza Andorem), doprowadziły franczyzę do najgorszego momentu w całej swojej długiej historii. Chociaż kolejne projekty z Gwiezdnych wojen są zapowiadane, to seria czeka na swój kolejny przełom, który pozwoliłby na nowo rozbudzić miłość do marki milionom fanom na całym świecie. Niestety trzeci sezon The Mandalorian do tego się nie przyczyni, bo choć nadal jest to serial stojący kilka półek wyżej od Księgi Boby Fetta i Obi-Wana Kenobiego, to pozostaje daleko w tyle Andorem, czy nawet poprzednimi przygodami Din Djarina i Grogu.

Grogu? A co on tu robi?, Recenzja trzeciego sezonu The Mandalorian. Tak obyczaj na pewno nie każe

Twórcy popełniają ogromny błąd już na początku pierwszego odcinka nowego sezonu. Jak doskonale pamiętamy, Djarin powierzył opiekę nad Grogu Luke’owi Skywalkerowi, tymczasem nowe odcinki w żaden sposób nie wyjaśniają, jak „Baby Yoda” ponownie znalazł się u Mandalorianina. Pokazuje to przykre podejście twórców serialu, jak i całego Lucasfilm, do swoich widzów, którzy przez brak jakiegokolwiek podsumowania wcześniejszych wydarzeń, zostają zmuszeni do nadrobienia Księgi Boby Fetta lub zastanawiania się, czy przypadkiem nie ominęli jakiegoś odcinka drugiego sezonu. Panowie Jon Favreau i Dave Filoni, tak się po prostu nie godzi.

GramTV przedstawia:

Aż dziwne, że brak podsumowania nie wywołał większych kontrowersji, ale jeszcze przed premierą trzeciego sezonu można było zauważyć raczej letnie emocje dotyczące nowych odcinków. Tak to właśnie wygląda, gdy kolejne produkcje z uniwersum regularnie wszystkich rozczarowują (przestroga dla Marvela). I podobnie jest z najnowszymi odcinkami The Mandalorian, które pozostawiają po finale duży niedosyt. Pomijając już fakt, że kolejny raz otrzymujemy odcinki różnej długości, to gdyby skrócić ten sezon o 2-3 odcinki, główny wątek kompletnie nic by nie stracił. Najbardziej widać to po tym nieszczęsnym Grogu, który rzeczywiście mógłby dalej szkolić się na Jedi u Luke’a, a serial nic by nie stracił na braku, jakby nie było, jednego z głównych bohaterów.

Zresztą to kolejny problem trzeciego sezonu The Mandalorian, w którym Din Djarin przestaje być jedyną centralną postacią. Twórcy bardzo chcieli uczynić z serialu historię o Mandalorianach i odzyskaniu ich planety, co akurat jest ciekawym, choć nie do końca odpowiednio poprowadzonym wątkiem. Dlatego też ważną rolę pełni Bo-Katan Kryze, która jednoczy swoich ludzi, z każdej strony politycznej barykady, aby wspólnymi siłami znów mogli zamieszkać na Mandalore i pokonać zagrażającą im imperialną armię dowodzoną przez Moffa Gideona. I niby wszystko jest na swoim miejscu, ale zanim dotrzemy do tego momentu, musimy przejść przez lepsze i gorsze odcinki.

Komentarze
8
Quapo_oohy
Gramowicz
20/04/2023 21:33
dariuszp napisał:

Też nie możesz oczekiwać że ktoś będzie ogląda WSZYSTKIE powiązane materiały bo jakiś idiota w Disney stwierdził że dość ważny element fabuły Mandaloriana wrzuci do innego serialu jako dodatkową historię. I to jeszcze pod sam jego koniec. Także krytyka że tego nie zaadresowali jest prawidłowa. Mogli np. wrzucić skrót z tych wydarzeń.

Tak samo np. dużo ludzi widzę narzekających na Bo Katan bo nie oglądali seriali animowanych gdzie ją tak naprawdę poznajemy.

Wiesz, to jest shared universe/transmedia storytelling/zwał jak zwał, tak samo jak np. Marvel, Star Trek, czy inne duże marki. Sam wojen klonów nie skończyłem, rebeliantów nie zacząłem i jakoś mi Kryze nie przeszkadzała - coś tam kiedyś widziałem na Wiki, wiedziałem, że była w "bajkach" i tyle. Ale idąc tym tropem, można mieć żal, że nie wiadomo skąd jest darksaber, kim są mandalorianie (i kim byli przed zmianą kanonu), kim są Jedi, czemu się jarać Boba Fettem, skoro w filmach w sumie Sarlac go zjada i tyle, a w serialu jest miłym tatuśkiem. Więc dla mnie ten argument jest inwalidą.

dariuszp
Gramowicz
20/04/2023 16:58
Quapo_oohy napisał:

Umm... Jakie wyjaśnienie, jak Grogu wrócił do Mando? 

Lekki spoiler start:

Luke kazał mu wybrać między kolczugą a mieczem, w następnej scenie Grogu wraca do Mando, jak się okazuje, w ubranku od taty. Luke się wkurzył tym wyborem i go odesłał, end of story.

Lekki spoiler stop.

Wprawdzie to chyba było pokazane w BoBF (czyt. Mandalorian S2,5), ale nie wiem, czego tu można nie rozumieć. Takie, a nie inne przedstawienie tej sceny było raczej celowe i nawet zabawne, bo można sobie tylko wyobrazić wkurzonego Luke'a. 

Jeśli ktoś ma problem ze zrozumieniem fabuły, kiedy mu się nie pokaże całej historii krok po kroku, to chyba nie powinien recenzować filmów i seriali. Przyznam, że po tym tekście, że nie wiadomo jak Grogu wrócił, przestałem czytać tekst, bo nie warto.

Też nie możesz oczekiwać że ktoś będzie ogląda WSZYSTKIE powiązane materiały bo jakiś idiota w Disney stwierdził że dość ważny element fabuły Mandaloriana wrzuci do innego serialu jako dodatkową historię. I to jeszcze pod sam jego koniec. Także krytyka że tego nie zaadresowali jest prawidłowa. Mogli np. wrzucić skrót z tych wydarzeń.

Tak samo np. dużo ludzi widzę narzekających na Bo Katan bo nie oglądali seriali animowanych gdzie ją tak naprawdę poznajemy.

Quapo_oohy
Gramowicz
20/04/2023 16:25
dariuszp napisał:

 Dowiedzieliśmy się w końcu dlaczego Moff Gideon go chciał, czym zajmował się ten cały naukowiec itp. Szczerze to nawet byłem lekko zawiedziony że jego plan został zniszczony bo koncepcja sztucznych użytkowników mocy to coś co widzieliśmy np. w grach. Ale gdyby to zostawili to byłby problem z nową trylogią która nigdzie ich nie miała.

To było raczej wiadomo od początku - do wskrzeszenia palpatine'a. Problem z klonami jest taki, że moc zapewniają midichloriany, które trzeba by klonom jakoś "zaszczepić". O projekcie Nekromanta mówi Hux, a klony z mocą niestety są w 9 epizodzie. 

Cały fandom miał nadzieję, że przez wykradzenie Grogu i zakończenie eksperymentów, cała ta chora trylogia pójdzie w niebyt:D

 




Trwa Wczytywanie