W co zaGRAMy w lutym 2020 roku - najciekawsze premiery miesiąca

Adam "Harpen" Berlik
2020/01/31 17:00
2
0

Nowa gra twórców LittleBigPlanet, konsolowe wersje Darksiders Genesis, kolejna produkcja w stylu Diablo, a może jeszcze coś innego?

Zombie Army 4: Dead War

W co zaGRAMy w lutym 2020 roku - najciekawsze premiery miesiąca

  • platformy docelowe: PC, Xbox One, PlayStation 4
  • data premiery: 4 lutego
  • producent: Rebellion
  • wydawca: Rebellion

Jeśli lubicie kooperacyjne strzelanki, w których razem ze znajomymi możecie strzelać do nieumarłych, to z pewnością czekacie na premierę Zombie Army 4: Dead War, czyli spin-offu bardzo popularnego cyklu Sniper Elite. W tym trzecioosobowym shooterze weźmiemy udział w alternatywnej wersji zdarzeń z 1942 roku, kiedy to ludzkość musiała zmierzyć się z konsekwencjami Planu Z wprowadzonego dwanaście miesięcy wcześniej przez Adolfa Hitlera. W wyniku jego działań na ulicach europejskich miast pojawiły się hordy zombie, z którymi musimy się rozprawić, by przetrwać. Warto wspomnieć, że Zombie Army 4: Dead War oddaje do dyspozycji tryb rozgrywki wieloosobowej dla maksymalnie czterech graczy, ale jeśli nie znajdziemy chętnych do wspólnej zabawy, to kontrolę nad naszymi towarzyszami przejmie sztuczna inteligencja.

LUNA: The Shadow Dust

  • platformy docelowe: PC
  • data premiery: 13 lutego
  • producent: Lantern Studio
  • wydawca: Coconut Island Games, Application Systems Heidelberg

LUNA: The Shadow Dust to ciekawa propozycja dla fanów klasycznych gier przygodowych z niesamowicie klimatyczną oprawą wizualną. Autorzy tego point and clicka postarają się opowiedzieć nam historię młodego chłopca i jego kompana za pomocą niemych filmów (łącznie trwają one 20 minut), które przygotowano za pomocą tradycyjnych metod, w związku z czym obraz będzie generowany z prędkością 12 FPS-ów (po trzy warstwy na klatkę). Pod względem ogólnych założeń w mechanice rozgrywki nie powinniśmy liczyć na jakiekolwiek rewolucje, bo rozgrywka skupi się na eksplorowaniu lokacji, a także rozwiązywaniu zagadek logicznych. Co istotne, w toku zabawy będziemy mogli wcielać się naprzemiennie w dwie różne postacie.

Wolcen: Lords of Mayhem

  • platformy docelowe: PC
  • data premiery: 13 lutego
  • producent: WOLCEN Studio
  • wydawca: WOLCEN Studio

Podczas gdy fani gatunku hack’n’slash cieszą się nowościami w Path of Exile i zastanawiają się, jak wypadnie Diablo 4, w ramach Wczesnego Dostępu na Steamie możemy zagrać w Wolcen: Lords of Mayhem, który już niebawem pojawi się w finalnej wersji. Nie bez powodu przywołałem wspomniane produkcje, gdyż dzieło autorstwa WOLCEN Studio jest oczywiście hack’n’slashem wzorującym się między innymi na kultowej serii Blizzarda. Kiedy testowałem grę Wolcen: Lords of Mayhem w maju ubiegłego roku uznałem, że drzemie w niej ogromny potencjał, ale twórcy muszą wzbogacić zawartość i popracować nad rozmaitymi aspektami rozgrywki. Wygląda na to, że od tamtej pory nie próżnowali, czego efektem są liczne aktualizacje na platformie Valve, a kulminacją ich wszystkich będzie debiut wersji 1.0, który pierwotnie miał się odbyć 30 stycznia, ale ostateczna data premiery to 13 lutego.

Darksiders Genesis

  • platformy docelowe: Xbox One, PlayStation 4
  • data premiery: 14 lutego
  • producent: Airship Syndicate
  • wydawca: THQ Nordic

Co prawda na naszych łamach możecie już przeczytać bardzo pochlebną recenzję Darksiders Genesis, ale jak na razie spin-off cyklu dostępny jest wyłącznie na PC, co zmieni się w połowie lutego, kiedy zadebiutuje on również na konsolach Xbox One i PlayStation 4. Przypomnijmy, że Darksiders Genesis nie jest trzecioosobową grą akcji, lecz slasherem ukazanym z perspektywy rzutu izometrycznego, co mogło budzić skojarzenia z serią Diablo. Jak się jednak okazało, Darksiders Genesis znacznie bliżej do wcześniejszych odsłon cyklu aniżeli wspomnianego już Diablo. Taka informacja powinna zadowolić fanów serii, a także osoby, które dotychczas nie miały z nią do czynienia, bo nie trzeba znać poprzednich opowieści, by zrozumieć fabułę Darksiders Genesis. Warto dodać, że gra ukazała się z pełnej polskiej wersji językowej, a dubbing, najkrócej rzecz ujmując, wypadł po prostu świetnie.

Dreams

  • platformy docelowe: PlayStation 4
  • data premiery: 14 lutego
  • producent: Media Molecule
  • wydawca: Sony Interactive Entertainment

Stwórz grę, o jakiej marzysz – chciałoby się rzec, patrząc na to, co zaoferuje Dreams, czyli najnowsza propozycja studia Media Molecule odpowiedzialnego za kultową serię LittleBigPlanet. Za sprawą Dreams przeniesiemy się do krainy snów, gdzie będziemy mieli okazję sprawdzić swoje umiejętności w rozmaitych grach zaprojektowanych przez innych graczy – sami, rzecz jasna, także przygotujemy swoje produkcje, które następnie udostępnimy w internecie. Dreams ma oddać do naszej dyspozycji naprawdę ogromne możliwości, dlatego też nic nie stanie na przeszkodzie, by wygenerować przygodówkę, grę wyścigową, logiczną bądź też produkcję kładącą nacisk na walkę z przeciwnikami. Nie pozostaje zatem nic innego, jak czekać na premierę oraz efekty pracy społeczności, której członkowie już przy okazji LittleBigPlanet udowodnili, że mają głowy pełne pomysłów.

Persona 5 Scramble: The Phantom Strikers

  • platformy docelowe: PlayStation 4, Switch
  • data premiery: 20 lutego
  • producent: Omega Force
  • wydawca: Atlus

GramTV przedstawia:

W zestawieniu mamy aż trzy spin-offy. Poza pobocznymi odsłonami serii Darksiders i Sniper Elite w lutym trafi również Persona 5 Scramble: The Phantom Strikers, czyli slasher, który powinien spodobać się nie tyle fanom gry Persona 5, co miłośnikom cyklu Dynasty Warriors. Za stworzenie opisywanej produkcji odpowiada bowiem Omega Force, czyli ekipa, która odda do naszej dyspozycji niezwykle zręcznościowy, szybki i efektowny system walki; nie zabraknie w nim jednak miejsca na przeprowadzanie taktycznych działań. Mimo wszystko Persona 5 Scramble: The Phantom Strikers zaoferuje elementy znane z Persony, takie jak np. rozbudowane relacje między postaciami czy też rozwijanie towarzyszy głównego bohatera, odblokowywanie nowych zdolności tych kompanów i łączenie ich w potężne kombinacje.

Devil May Cry 3: Dante's Awakening - Special Edition

  • platformy docelowe: Switch
  • data premiery: 20 lutego
  • producent: Capcom
  • wydawca: Capcom

W ubiegłym roku na Switchu pojawiła się zarówno pierwsza, jak i druga odsłona kultowego cyklu Devil May Cry. Najwidoczniej firma Capcom zdecydowała się pójść za ciosem, bo już wkrótce „na pstryczku” zadebiutuje Devil May Cry 3: Dante's Awakening - Special Edition, czyli prequel wyżej wymienionych produkcji. Zapewne tak, jak w przypadku Devil May Cry i Devil May Cry 2 nie będzie to żaden remaster, ale zwykłe przeniesienie gry na nową platformę sprzętową. Warto przypomnieć, że Devil May Cry 3: Dante's Awakening pierwotnie ukazało się w 2005 roku na konsoli PlayStation 2, zaś rok później jako Devil May Cry 3: Dante's Awakening - Special Edition zadebiutowało na PC.

Wasteland Remastered

  • platformy docelowe: PC, Xbox One
  • data premiery: 25 lutego
  • producent: Krome Studios
  • wydawca: inXile entertainment

Po sukcesie, jaki odniosły gry Wasteland 2 i Wasteland 3 studio inXile entertainment postanowiło, że przypomni fanom o debiutanckiej odsłonie cyklu, która pierwotnie zadebiutowała w 1988 roku, zlecając przygotowanie jej remastera firmie Krome Studios (autorzy The Bard’s Tale Trilogy, czyli pakietu zawierającego odświeżone wersje trzech części serii The Bard’s Tale). Wasteland Remastered to nie remake, więc twórcy bazują na teksturach oryginału, w związku z czym oprawa graficzna przypomina tą, którą znamy z edycji udostępnionej ponad trzy dekady temu. Niemniej warto zaznaczyć, że na potrzeby Wasteland Remastered zwiększono rozdzielczość, dostosowując całość do ekranów panoramicznych.

Conan Chop Chop

  • platformy docelowe: PC, Xbox One, PlayStation 4, Switch
  • data premiery: 25 lutego
  • producent: FunCom
  • wydawca: FunCom

A gdyby tak umieścić postać Conana Barbarzyńcy w humorystycznym świecie? Takie pytanie z pewnością zadali sobie przedstawiciele studia Mighty Kingdom, a następnie wzięli się za przygotowywanie Conan Chop Chop. Sam tytuł jednoznacznie wskazuje, że nie jest to tak poważna gra, jak wydane w 2018 roku Conan Exiles, ale z drugiej strony nie ma się czemu dziwić, bowiem wspomniana ekipa ma doświadczenie w tworzeniu gier dla młodszych graczy. Mimo wszystko w Conan Chop Chop wiele dobrego znajdą dla siebie również starsi odbiorcy, bowiem w tej przygodowej grze akcji z elementami roguelike’a będziemy eksplorować dwuwymiarowe lochy, gdzie spróbujemy powstrzymać złego czarnoksiężnika zamierzającego wskrzesić prastarego antagonistę. Ratując świat zmierzymy się z hordami przeciwników, a pomiędzy starciami będziemy zbierać coraz lepsze elementy wyposażenia i odblokować nowe zdolności.

Metro Redux

  • platformy docelowe: Switch
  • data premiery: 28 lutego
  • producent: 4A Games
  • wydawca: Deep Silver

Mało kto spodziewał się, że firma Deep Silver zdecyduje się na udostępnienie Metro 2033 i Metro: Last Light w wersjach Redux posiadaczom konsoli Switch. Tak się jednak stanie, o czym poinformowano już jakiś czas temu, przy okazji ujawniając datę premiery – 28 lutego 2020 roku. Mamy tutaj oczywiście do czynienia z pierwszoosobowymi grami akcji osadzonymi w uniwersum Metro wykreowanym przez Dmitrija Głuchowskiego. Metro 2033 bazuje na książce pod tym samym tytułem, natomiast Metro: Last Light stanowi kontynuację przygód Artema. Wersje Redux to, rzecz jasna, remastery Metro 2033 i Metro: Last Light, ale na Switchu nie zaobserwujemy tak dobrej grafiki, jak na PC, Xbox One czy PlayStation 4, bowiem nadrzędnym celem twórców konwersji jest zachowanie płynności animacji na zadowalającym poziomie, co zmusi ich do pójścia na liczne kompromisy w kwestii jakości oprawy wizualnej.

Komentarze
2
GThoro
Gramowicz
03/02/2020 13:40

> Po sukcesie, jaki odniosły gry Wasteland 2 i Wasteland 3 studio inXile entertainment postanowiło,

No come one, Wasteland 3 jeszcze nie wyszło to jak mogło odnieść sukces?

 

Headbangerr
Gramowicz
01/02/2020 01:50

Coś się chyba komuś pochrzaniło. Detroit: Become Human na PC jest już od jakiegoś czasu, niedawno sam ukończyłem kolejny raz.