Bob budowniczy może się schować – recenzja Super Mario Maker 2

Jakub Zagalski
2019/06/29 15:10
0
0

Pozwolenie na budowę jest, cegły przywiezione, beton już się miesza. Mario przywdział swój żółty kask i pyta graczy na całym świecie: Pomożecie?

Każdy, kto miał styczność z pierwszym Super Mario Maker na Wii U/3DS (2015/2016), z pewnością zakrzyknie: Pomożemy! Poprzednia gra zapewniła prosty w obsłudze, a zarazem bogaty w możliwości edytor do tworzenia własnych poziomów. A jeśli ktoś nie miał smykałki do projektowania, to mógł korzystać z przeogromnej bazy etapów stworzonych przez internetową społeczność. Co więc nowego wnosi Super Mario Maker 2 oprócz tego, że można się nim bawić na Switchu?

Mówiąc krótko – mnóstwo nowych elementów, które zadowolą nawet największych weteranów pierwszego Super Mario Maker. "Dwójka" to podręcznikowy przykład sequela, który bazując na świetnym poprzedniku rozwija go i dodaje nowe możliwości.

Pierwszą nowością jest Story Mode. Nie jest to co prawda pełnoprawna gra z Mario w roli głównej, a raczej fabularyzowane wprowadzenie do trybu kreacji. Historia jest pretekstowa (trzeba zaliczać zadania, żeby za zarobione monety odbudować zamek księżniczki Peach), ale cały tryb bardzo pomysłowo łączy elementy tradycyjnych gier z ideą tworzenia autorskich poziomów. To, co tu się wyprawia, nie miałoby racji bytu w Super Mario Bros. czy New Super Mario Bros. U. Choć tutejsze wyzwania powstały z elementów występujących we wspomnianych hitach.

I tu kolejna nowość. W Super Mario Maker 2 możemy tworzyć poziomy z kawałków Super Mario Bros., Super Mario Bros. 3, Super Mario World, New Super Mario Bros. U, a także z Super Mario 3D World. Wybór danego materiału źródłowego oznacza nie tylko inny wygląd kamiennych bloków, przeciwników i tego, jak bardzo rozpikselowany będzie nasz poziom. Elementy z każdej gry rządzą się swoimi prawami, co widać najwyraźniej w nowo dodanym Super Mario 3D World.

Bob budowniczy może się schować – recenzja Super Mario Maker 2Tylko tutaj możemy wykorzystać strój kota czy Koopa Troopa Car, poustawiać na platformach przeciwników, których nie było w latach 80. itd. Mario z SM3DW ma też bardziej rozbudowany zestaw ruchów, dlatego to właśnie w tej nowości kryje się największy potencjał dla domorosłych twórców. Choć czas pokaże, które narzędzia będą się cieszyć największą popularnością i na bazie jakiej gry powstaną najbardziej niesamowite poziomy. W przedpremierowym dostępie do Super Mario Maker 2 żaden z projektów testerów/recenzentów nie zapadł mi w pamięć. Ale wystarczyły 2 dni od oficjalnej premiery, by gracze z całego świata zaczęli prezentować swoje niesamowite pomysły. I wierzę, że z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej.

Super Mario Maker 2 (tak jak poprzednik) jest stworzony z myślą o budowaniu i dzieleniu się swoimi projektami z międzynarodową społecznością. Widać to wyraźnie po przejrzystym menu wyszukiwania nowych etapów do przetestowania. Są specjalne zakładki, które informują o nowościach, popularnych i trendujących poziomach. W wyszukiwarce można ustawić szereg filtrów, a profil każdego etapu jest szczegółowo opisany, żebyśmy wiedzieli przed jego uruchomieniem (lub ściągnięciem na dysk "na później"), czego należy się spodziewać. Jedynym minusem i żenującym archaizmem w stylu Nintendo jest konieczność wstukiwania numeru ID, jeżeli chcemy zobaczyć kreacje kogoś z listy znajomych.

Jako twórcy udostępniający swoje projekty mamy szereg dodatkowych narzędzi i przydatnych informacji. Widzimy np. ile procent użytkowników ukończyło nasz etap, ile było prób i które odcinki sprawiały graczom największe problemy. Dzięki takim danym można w bardzo łatwy sposób wyszlifować lub przebudować nieudany fragment. Gracze mogą zostawiać komentarze i oceniać nasze starania, za co dostajemy punkty wymieniane na ubranka i gadżety dla naszego avatara. Największą wartością jest jednak automatyczny feedback – testerzy nie muszą nic pisać, bo gra sama notuje ich zachowanie na planszy, by autor poziomu mógł wyciągnąć wnioski i stać się po prostu lepszym projektantem.

Przejdźmy więc do sedna, czyli edytora poziomów Super Mario Maker 2. Jak wspomniałem, etapy można budować na podstawie pięciu gier, do tego dochodzą zmienne motywy, takie jak las, pustynia, nawiedzony dom itd. (łącznie 10). Nie różnią się one wyłącznie wyglądem tekstur, gdyż każdy motyw posiada wyjątkowe elementy, których nie znajdziemy w innym świecie. Można to uznać za wadę i ograniczanie wolności twórczej, ale rozumiem decyzję Nintendo. Super Mario Maker 2 nie jest drugim Little Big Planet, gdzie z dostępnych elementów i narzędzi można było wyczarować całe gry z różnych gatunków. W Super Mario Maker 2 chodzi o zabawę w level designera i tworzenie nowych etapów do istniejących gier, co samo w sobie daje ogromne możliwości i sprawia mnóstwo frajdy.

GramTV przedstawia:

Co najważniejsze, takim początkującym level designerem może zostać każdy, bo na podstawowym poziomie edytor w SMM2 jest przejrzysty i banalny w obsłudze. Wystarczy wybrać pożądany element z menu wokół ekranu i przeciągnąć go w wybrane miejsce. Jeżeli ogarniasz układanie klocków Lego, to tu także sobie poradzisz.

Oczywiście mówimy o najbardziej podstawowych działaniach, które pozwolą w krótkim czasie zbudować poziom godny 8-bitowego Mario. Edytor Super Mario Maker 2 oferuje jednak o wiele więcej, niż się może z początku wydawać. Aby się o tym przekonać, warto sprawdzić kolejną nowość, czyli Yamamura's Dojo. W tym trybie para sympatycznych nauczycieli przedstawia krok po kroku wszystkie tajniki tworzenia poziomów w Super Mario Maker 2. A jest ich cała masa. Niektóre tutoriale to absolutne podstawy, ale można tu też znaleźć szczegółowe instrukcje do korzystania z zaawansowanych narzędzi, a nawet czerpać inspiracje. Wielu spraw można się domyśleć lub odkryć metodą prób i błędów, ale Yamamura's Dojo jest świetnym (i zabawnym) poradnikiem, który może nam zaoszczędzić sporo czasu i niepotrzebnych nerwów.

Super Mario Maker 2 można streścić słowami "więcej i lepiej", co w nawiązaniu do świetnego poprzednika jest ogromnym komplementem. Pod względem zawartości, złożoności edytora i prostoty obsługi, funkcji sieciowych i atrakcji dla samotników Super Mario Maker 2 jest bliski ideału. Wady są, ale na niektóre można nie zwrócić uwagi lub je kompletnie zignorować. Nowym pomysłem, który nie sprawdził się w praktyce, jest chociażby tworzenie poziomów przez dwóch graczy jednocześnie. Projektowanie grywalnych etapów wymaga czasu, przemyślenia i dokładności. A gdy po ekranie latają dwa kursory i każdy próbuje zbudować swój kawałek planszy, bardzo łatwo o chaos i frustrację.

Nie spodobało mi się również to, że grając w trybie przenośnym jesteśmy skazani na ekran dotykowy. Jeżeli ktoś ma wyjątkowo duże paluchy, będzie miał problem z precyzyjnym rozmieszczaniem cegiełek, power-upów i innych kawałków grywalnej układanki. Sprawę załatwia dedykowany stylus, który trafił do pudełka edycji limitowanej Super Mario Maker 2. Oczywiście można poszukać zamiennika (stylus od 3DS-a nie działa), ale szkoda, że w trybie przenośnym twórcy nie pozwalają wybrać sterowania samymi przyciskami/gałkami.

Super Mario Maker 2 łączy w sobie to, co najlepsze w dwuwymiarowych grach z hydraulikiem, z bodaj najlepszym oficjalnym narzędziem do tworzenia poziomów, jaki oddano w ręce graczy. Dzięki niemu absolutnie każdy może zbudować etap od A do Z bez czytania długich instrukcji. Zaangażowanie, czas i poznanie tajników jest jednak wymagane do rozwinięcia skrzydeł i tworzenia wyzwań, które zadziwią internetową społeczność. Z drugiej strony, można wcale nie zaglądać do edytora, by świetnie się bawić w Story Mode i testując etapy innych twórców. Nintendo dostarczyło narzędzia i próbkę możliwości, a od graczy zależy, jak je wykorzystają.

Sprawdź ofertę gadżetów Super Mario w naszym sklepie.

9,0
Zbuduj sobie grę
Plusy
  • Edytor dla każdego
  • Story Mode
  • elementy Super Mario 3D World
  • niekończąca się zabawa
  • platforma społecznościowa
Minusy
  • Sterowanie w handheld mode
  • numery ID
Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!