Jason McDonald o nowym stylu systemu walki w God of War: Wstąpienie

Michał Mielcarek
2013/02/02 21:26
5
0

Rozmawiamy z Jasonem McDonaldem, głównym projektantem walk w God of War: Wstąpienie, o nowych sposobach Kratosa na mordowanie sługusów greckich bogów.

Jason McDonald o nowym stylu systemu walki w God of War: Wstąpienie

Akcja God of War: Wstąpienie będzie toczy się przed wydarzeniami z pierwszej części serii. Jak mówią sami twórcy gry, czyli Sony Santa Monica, Kratos jest młodszy, co przekłada się na jego styl walki. Jest bardziej surowy, wręcz dziki. Pytam Jasona McDonalda, głównego projektanta walk, w jaki sposób zostało to oddane w grze. I co dokładnie przez to rozumie. Przecież trudno powiedzieć, żeby Kratos kiedykolwiek wykazywał się finezją mordując bogów i ich sługusów. Jego potężne ciosy zawsze były manifestacją jego totalnej wściekłości i nienawiści.

McDonald zaczyna od podkreślenia, że choć akcja gry toczy się przed pierwszą częścią God of War, to Kratos już wtedy miał swoje ostrza na łańcuchach, więc jeśli chodzi o podstawową broń mamy do czynienia z tym samym bohaterem, którego znamy i kochamy. "Trochę inny jest sposób, w jaki walczy. Podnosi z ziemi bronie, a nawet samych przeciwników używa jako broni". Chodzi o możliwość chwycenia wroga w taki sposób, żeby następnie użyć go do staranowania jego kumpli. Da się również chwycić nieszczęśnika i wściekle cisnąć nim w dowolnym kierunku, najlepiej w grupkę przeciwników.

Największą zmianą są oczywiście bronie, które można podnieść. Są to między innymi miecz, pałka, włócznia i tarcza. Ta ostatnia ma służyć do przewracania przeciwników, głównie tych cięższych, twardzieli mocno stojących na nogach. "W God of War 3 była bardzo potężna broń, która nazywała się Cestus. Tarcza jest zbliżona do niej mocą" - wyjaśnia McDonald. Cestus to dwie wielkie, metalowe "rękawice", którymi Herkules chciał pokonać Kratosa. Używając ich w grze mogliśmy przebijać się m.in. przez onyksowe tarcze.

Celem McDonalda i innych projektantów walki było sprawienie, żeby gracze nie czuli, że te bronie są całkowicie odrębne od ostrzy na łańcuchu. Że naturalnie pasują do systemu i współtworzą jego spójną całość. Jason zapytany o jakiś przykład odpowiada w taki sposób: "Kratos po prostu pokroi swoją ofiarę, gdy wciśniesz kółko walcząc mieczem. Jednak zada znacznie potężniejszy cios, który odrzuci przeciwnika, gdy najpierw naciśniesz kilka razy kwadrat (lekki atak ostrzami - red.) i dopiero poprawisz kółkiem".

Zachętą do używania miecza może być zwiększona liczba czerwonych kul wylatujących z pokonanych kreatur. Dzięki temu szybciej zdobywa się punkty doświadczenia, a więc szybciej leveluje - Kratos staje się potężniejszy. Co nie oznacza, że opłaca się jedynie walczyć tym orężem. Pałka takiego bonusa nie zapewnia, ale to potężna broń do powalania przeciwników i w pewnym momencie może być o wiele bardziej przydatna od miecza.

GramTV przedstawia:

Dodatkowej broni można pozbyć się w każdej chwili. Wyrzucona natychmiast się zniszczy, ale McDonald wskazuje, co można dzięki temu zyskać: "Ogłuszysz przeciwnika, rzucając w niego mieczem, czyli wymieniasz możliwość walki tą bronią na ogłuszenie wroga". To jest ten moment, kiedy można chwycić ofiarę i albo użyć jej jako broni, albo po prostu efektownie i bardzo brutalnie ją wykończyć. Rozrywanie na pół, czy odrywanie głowy, to już klasyka, jeśli chodzi o repertuar finisherów Kratosa. Da się ogłuszyć również większych przeciwników, jak choćby cyklopa. Wtedy można na niego wejść i wykorzystać jego ogromną siłę do rozprawienia się z hordą nieprzyjaciół. Chociaż przeokrutnie powolne jest to bydlę. Czy można również spróbować ogłuszyć bossów rzucając w nich mieczem? "Bossowie to zazwyczaj specjalne przypadki" - odpowiada McDonald. Czyli nie.

Jason zwraca uwagę na jeszcze jedną nowość w systemie walki. Chodzi o łapanie przeciwników naciskając R1. Inaczej niż w poprzednich częściach Kratos używa do tego jednego ze swoich łańcuchów. "Możesz go trzymać na łańcuchu i walczyć dalej z pozostałymi stworami, możesz zamachnąć się i uderzyć nim kilka razy potężnie o ziemię. W każdej części God of War combosy wykonywałeś kwadratem i trójkątem. Teraz dołożyliśmy do tego R1 i mam nadzieję, że choć trochę zmieni to styl" - tłumaczy McDonald.

Wszystko to sprowadza się do prostego wniosku - developer chciał odświeżyć system walki, żeby nie było nudno. Żeby fani serii dostali coś nowego. Właśnie dlatego nie ma sensu dopytywać się dlaczego Kratos w prequelu walczy inaczej, używa innych broni, zna więcej ciosów i zabójczych kombinacji niż w kolejnych przygodach (czyli wcześniejszych grach). McDonald dodaje: "Kratos jest Spartiatą, wojownikiem, więc nie zamierzamy nagle uczynić go słabszym. Kratos to Kratos".

A jednak heros został delikatnie osłabiony. Jego ciosy nie mają jeszcze aż takiej mocy, do której przywykliśmy. Ale mogą mieć, najpierw jednak trzeba napełnić nowy pasek, tzw. Rage Meter znajdujący się w prawym dolnym rogu ekranu. "Wypełnia się po każdym trafionym ciosie" - wyjaśnia McDonald. "W końcu urośnie do tego miejsca, w którym Kratos stanie się silniejszy, będzie mógł robić dłuższe combosy, jego ciosy specjalne staną się potężniejsze". Nie trzeba zerkać na wskaźnik, żeby wiedzieć, że to już ten moment. Wystarczy popatrzeć na ostrza, które nagle zaczynają lśnić.

Jak długo utrzymuje się taki stan? Może nawet do momentu aż padnie ostatni przeciwnik. Ważne też, żeby Kratos zbyt mocno nie oberwał. Nie jest istotne, jakiej broni używamy, czy często zmieniamy oręż, można wykonywać w kółko jednego combosa, a i tak będzie to działać. A to dlatego, że nie chodzi o styl walki. God of War nie zmienia się nagle w DmC, gra nie zacznie nagle oceniać, jak efektowne kombinacje ciosów potrafimy wyprowadzić. Nie ukrywam, że dla mnie to zmarnowana okazja, ale Jason wyjaśnia mi skąd wzięła się taka decyzja. "Ten system ma zachęcać do agresywnego stylu walki. Ciosy Kratosa staną się słabsze, gdy będziesz trzymał się z dala od przeciwników, więc lepiej pozostać w ofensywie. Chcemy nagradzać graczy za ofensywny styl walki".

Skąd takie, a nie inne podejście? Odpowiedź jest prosta. "Kratos nie ucieka od walki. To wojownik, jest agresywny, a my chcemy tę agresywność nagradzać. Chodzi o to, żeby ludzie poczuli, że jeśli kopią tyłki, to teraz mogą to zrobić nawet mocniej". Czy trzeba coś dodawać?

>>Kup God of War: Wstąpienie z dodatkowym DLC w sklepie gram.pl

Komentarze
5
Usunięty
Usunięty
16/09/2013 15:39

Przeciez do dzisiaj to on juz ubil wszystko co sie ruszalo i to co nie tez bo ponownie...

Usunięty
Usunięty
24/02/2013 12:09

Czy tylko ja mam wrażenie, że zbyt wcześnie na nowego GoW''a?Pamiętam, że twórcy wspominali coś o nowym bohaterze w ''świecie kratosa''...Tak czy siak, wygląda smakowicie.

Usunięty
Usunięty
04/02/2013 08:29

A ja już czytając tytuł myślałem, że będzie trzeba walczyć z gigantycznym hamburgerem. No cóż może w następnej części ;P




Trwa Wczytywanie