Internet Explorer 8 w testach NSS Labs

Marcin Kaleta
2010/06/25 15:00
0
0

Od lat miedzy firmami tworzącymi przeglądarki internetowe trwa prawdziwa wojna o pozyskanie jak największej części rynku. Z czasem, w miarę rozwoju internetu i powstawania nowych firm Microsoft musiał oddać część udziałów w tej gałęzi przemysłu na rzecz konkurencji, takiej jak: Google, Firefox czy Opera.

Od lat miedzy firmami tworzącymi przeglądarki internetowe trwa prawdziwa wojna o pozyskanie jak największej części rynku. Z czasem, w miarę rozwoju internetu i powstawania nowych firm Microsoft musiał oddać część udziałów w tej gałęzi przemysłu na rzecz konkurencji, takiej jak: Google, Firefox czy Opera.

Internet Explorer 8 w testach NSS Labs

Duża część indywidualnych użytkowników sprzeciwia się polityce Microsoftu, uważając ich praktyki za monopolistyczne, a tworzone przez nich oprogramowanie za komercyjne i mało dostosowane do potrzeb internautów. Jednak Internet Explorer wciąż posiada większą cześć rynku. Związane jest to między innymi z faktem powiązania tej przeglądarki z systemem operacyjnym Windows. Mniej doświadczeni użytkownicy komputerów wolą nie zmieniać domyślnych ustawień systemu i pozostają przy Explorerze. Dodatkowo wiele firm wymusza na pracownikach obowiązek korzystania wyłącznie z oprogramowania zainstalowanego już na komputerze. Jednak najnowsza wersja przeglądarki Microsoftu wcale nie jest tak niebezpieczna i nieprzyjazna użytkownikowi, jak się początkowo obawiano.

Okazało się, że Internet Explorer 8 okazał się bezkonkurencyjny (ponownie) w testach przeprowadzonych przez NSS Labs. Firma ta została założona w roku 1991 jako pierwsza, niezależna, europejska placówka zajmująca się bezpieczeństwem różnego rodzaju oprogramowania. W roku 1999 NSS skupiło się całkowicie na bezpieczeństwie internetowym i stało jednym z wiodących autorytetów w tej dziedzinie. Osiem lat później NSS Labs rozszerzyło swoją ofertę obejmując nią również Stany Zjednoczone Ameryki. Od tego czasu regularnie przeprowadza kontrole i analizy różnorakich produktów na zlecanie tamtejszych firm.

W badaniach przeprowadzonych w roku 2010 niekwestionowanym zwycięzcą, po raz kolejny, była przeglądarką giganta z Redmond. Podobne testy odbyły się już dwukrotnie, w marcu i sierpniu 2009. We wszystkich poprzednich edycjach zwycięzcą był również Internet Explorer 8. Co ważne w kolejnych badaniach skuteczność Explorera rosła w przeciwieństwie do pozostałych przeglądarek.

Celem analizy przeprowadzonej przez NSS Labs jest ustalenie, jak szybko program potrafi blokować groźne strony, na które natknie się w internecie i jak długo zajmuje firmie odpowiedzialnej za swój produkt aktualizacja listy niebezpiecznych witryn. Sprawdzono miedzy innymi najnowsze wersje Internet Explorer 8, Firefox 3.5, Safari 4, Chrome 4 i Opery 10. Próby przeprowadzone były między piętnastym stycznia, a trzecim lutego 2010 roku. W ciągu tych trwających osiemnaście dni badań przeprowadzono siedemdziesiąt cztery cykle testów w sześciogodzinnych odstępach czasu. Przeglądarki miały za zadanie łączyć się ze specjalnie przygotowaną bazą groźnych adresów URL, poinformować użytkownika o niebezpieczeństwie i dodać podejrzaną stronę do czarnej listy.

Okazało się, że Internet Explorer 8 chroni przed złośliwymi adresami w niemal 89 procentach przypadków. To o 55 procent więcej niż druga w zestawieniu Safari 4. Przeglądarki Chrome 4, Firefox 3.5 oraz Safari 4 wykazują podobny wskaźnik ochrony, od około 29 do ok. 35 procent. Średni czas dodania strony do czarnej listy niebezpiecznych witryn w przypadku Internet Explorer wynosił około sześć i pół godziny, w tym przypadku nieco lepszy był jedynie Firefox, którego czas był krótszy o niecałą godzinę. Najgorzej sprawiła się przeglądarka Opera 10 oraz Internet Explorer 7 uzyskując poziom ochrony w okolicach czterech procent, a czas dodania strony do listy to ponad 23 godziny (w przypadku Opery 10).

Co ważne przeglądarka Microsoftu podniosła skuteczność ochronny o cztery procent w stosunku do testu z trzeciego kwartału 2009 roku i aż o 16 procent w stosunku do pierwszego badania przeprowadzonego w pierwszym kwartale zeszłego roku. Pozostałe przeglądarki (z wyjątkiem Opery, której skuteczność zmalała o jeden punkt) poprawiły swoje wyniki zaledwie o przedział od jednego do dziewięciu procent.

GramTV przedstawia:

Pomiary przeprowadzone przez NSS Labs dowiodły, że Microsoft wciąż pracuje nad ulepszeniem swojej przeglądarki i wprowadzeniem lepszej ochrony przed złośliwym oprogramowaniem dodając kolejne zabezpieczenia do Internet Explorera 8 za pomocą filtrów w technologii SmartScreen.

Patryk Góralowski odpowiedzialny za rozwój systemu Windows w polskim oddziale firmy Microsoft podsumował wyniki w następujący sposób: „To wspaniały wynik, z którego jesteśmy bardzo zadowoleni. Testy dowiodły, że Internet Explorer 8 zapewnia nie tylko najwyższy poziom bezpieczeństwa przed złośliwym oprogramowaniem, ale także to, że oferuje lepsze od konkurencyjnych mechanizmy gromadzenia danych o nowo wykrytych, potencjalnie groźnych adresach URL. Jest to szczególnie istotne ze względu na stale rosnącą ich liczbę”.

Wszystkie pozostałe firmy, których przeglądarki były testowane, wyraziły jednak wątpliwości co do wiarygodności badań, zwłaszcza producent Opery. Zastrzeżenia związane były głównie z tym, że cała procedura została zlecona firmie NSS przez giganta z Redmond. Również wyniki drugiej serii testów zbiegły się z oficjalną premierą ostatniej wersji Internet Explorera. Na zarzuty te odpowiedział Rick Moy, szef NSS Labs. Stwierdził on, że przewaga Microsoftu wynika głównie z tego, że firma może sobie pozwolić na działania na olbrzymią skalę, nie musi przejmować się kwestiami finansowymi, posiada bardzo dużą liczbę specjalistów z dziedziny bezpieczeństwa internetowego oraz najlepszy możliwy sprzęt.Dodatkowo koncern Microsoft już od kilku lat przywiązuje bardzo dużą wagę do zabezpieczeń w sieci, ponieważ jego produkty z racji popularności są ulubionym celem ataków internetowych.

Większość z testowanych stron przeprowadzało ataki polegające na próbie instalowania w systemie użytkowników złośliwego oprogramowania będącego fałszywymi wersjami znanych i powszechnych aplikacji, jak Flash Player, Adobe Reader, Java, Winamp lub różnych rodzajów kodeków. Należy zaznaczyć, że w śród adresów URL poddanych badaniu w żadnej z trzech edycji nie były testowane strony automatycznie atakujące system komputerowy przez błędy i luki zawarte w przeglądarkach.

W testach wykorzystano następujące wersje przeglądarek internetowych:

  • Internet Explorer 8 (build 8.0.7600.16385)
  • Firefox 3.5.7
  • Safari 4.0.4(531.21.10)
  • Chrome 4.0.249.78
  • Opera 10.10 (build 1893).

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!