2010 FIFA World Cup South Africa - recenzja

Sławomir Uliasz
2010/04/30 19:30
0
0

Już tylko niecałe dwa miesiące dzielą nas do początku największego piłkarskiego święta, tymczasem możemy już pograć w 2010 FIFA World Cup South Africa od EA Sports

Już tylko niecałe dwa miesiące dzielą nas do początku największego piłkarskiego święta, tymczasem możemy już pograć w 2010 FIFA World Cup South Africa od EA Sports 2010 FIFA World Cup South Africa - recenzja

Okolicznościowe gry sportowe od EA Sports budzą nieco mieszane uczucia, bowiem od lat przyzwyczaili nas do tego, że są one jedynie odcinaniem dodatkowych kuponów przy okazji tych czy innych mistrzostw. Jednak w ostatnich latach polityka firmy wyraźnie się zmieniła, seria wróciła na szczyt, zatem i na 2010 FIFA World Cup South Africa czekałem z pewnymi nadziejami i muszę przyznać, że tym razem spełnili wszystkie swoje zapowiedzi.

Niesamowite prawda? Mogłoby się wydawać, że wydarzył się prawdziwy cud, gdyby nie to, że tak naprawdę nie wniosły one na tyle nowego by mówić o poważnej zmianie jakościowej. Prawdę powiedziawszy to wciąż jest tylko FIFA 10 w nowym opakowaniu poddana solidnemu liftingowi. Z drugiej strony to jest aż FIFA 10 po solidnym liftingu, wszystko zależy od tego jak wielkimi fanami piłki nożnej jesteście.

Lifting twarzy

Teoretycznie nowinki w 2010 FIFA World Cup South Africa można zobaczyć praktycznie na każdym kroku, od grafiki aż po Sztuczną Inteligencję piłkarzy, jednak tak naprawdę ktoś kto nie jest fanem serii niewiele z nich zauważy. Oczywiście tym, co rzuca się w oczy jako pierwsze, jest oprawa graficzna, która uległa faktycznej jakościowej zmianie.

Mamy tu, zatem dużo lepiej dopracowaną murawę oraz stadiony. Co więcej,trybuny i kibice wreszcie stały się ważnym elementem wizualnym gry. Ich modele są ciekawe i dopracowane a zachowanie sprawia, że dużo prościej nam się wczuć w atmosferę mistrzostw. Nie przeszkadza nawet specjalnie fakt, że scenki z wiwatującą i tańczącą publicznością dość szybko zaczynają się powtarzać. Ryk tłumu do wtóru afrykańskich bębnów naprawdę cieszy i zagrzewa nas do walki. Stanowczo jest to coś na co fani serii czekali już od dawna. Lifting twarzy, 2010 FIFA World Cup South Africa - recenzja

Poprawki graficzne w 2010 FIFA World Cup South Africa nie ominęły oczywiście również zawodników. Dodanych zostało kilka nowych modeli gwiazd a przede wszystkim selekcjonerów drużyn narodowych. Nie oczekujcie jednak, że Franciszek Smuda będzie choć trochę do siebie podobny, nie ma się co oszukiwać, drużyna, która nawet nie zakwalifikowała się na mistrzostwa nie zasługuje na takie wyróżnienie.

Co do zapowiadanej poprawy systemu oświetlenia to być może faktycznie zostało ono poprawione, jednak prawdę powiedziawszy nie rzuca się zbytnio w oczy, poza tym to które widzieliśmy poprzednio było już wystarczająco dobre.

Lifting trybów

Lifting trybów, 2010 FIFA World Cup South Africa - recenzja

Grafika, grafiką, ale największe zmiany w 2010 FIFA World Cup South Africa dotknęły mechanizmów rozrywki. Co prawda aby je wszystkie wyłapać trzeba być prawdziwym fanem gry, jednak dzięki nim całość stała się wyraźnie lepsza.

Nie ma nawet co pisać o takich drobiazgach jak odbijanie piersią piłki gdyż prawdę powiedziawszy ciężko to w grze dostrzec. Wystarczy, generalnie napisać, że faktycznie rozgrywka stała się nieco bardziej widowiskowa a sterowanie jakby bardziej przyjazne. Znalazło się tu sporo drobiazgów, które cieszą oko i sprawiają, że gra staje się bardziej realistyczna, choć wciąż nie przesadnie skomplikowana. Mam wrażenie, że jakby rzadziej zdarzało mi się wściekać na moich zawodników choć może to już po prostu kwestia pewnej wprawy w FIFA 10.

Tym co mnie jednak ujęło jest zachowanie bramkarzy. Od wydania FIFA 09 to wciąż był najsłabszy element SI, choć w ostatniej odsłonie gry faktycznie go nieco poprawili. Jednak w 2010 FIFA World Cup South Africa zbliżyli się już prawie do ideału. Tym razem strzelanie gola bywa prawdziwym wyzwaniem. Nie wystarczy już wyciągnąć goalkeeper’a wyciągnąć głębiej w pole i miękko strzelić nad jego głową. Teraz skubańcy trzymają się blisko bramki i wyraźnie pilnują pola. Co prawda mam do nich jeszcze kilka zastrzeżeń, ale jest już naprawdę bardzo dobrze.

GramTV przedstawia:

Również jako duży plus muszę zaliczyć poprawiony system fizyki. Piłkarze stali się teraz jakby bardziej materialni, częściej na siebie wpadają a po kimś leżącym na ziemi lepiej nie przebiegać. Sędziowie starają się co prawda unikać piłki, lecz mimo tego zdarza się, że ta w nich trafi, zatem należy brać ich pod uwagę podczas podań i strzałów. Raz nawet byłem świadkiem jak wyjątkowo silne podanie trafiło przypadkiem przebiegającego gracza dosłownie zwalając go na chwilę z nóg. Takie smaczki sprawiają, że gra się dużo przyjemniej i ciekawiej.

Futbol dla opornych

Futbol dla opornych, 2010 FIFA World Cup South Africa - recenzja

Ostatnimi czasy twórcy serii FIFA lubią nieco poeksperymentować z nowymi rodzajami sterowania. W wersji pecetowej dwóch poprzednich odsłon można grać przy pomocy myszy i klawiatury. W 2010 FIFA World Cup South Africa oczywiście nie może być o tym mowy, gdyż przeznaczona jest ona jedynie na konsole, jednak i tutaj zaproponowano nam coś nowego.

Z myślą o graczach casualowych wprowadzono mocno uproszczone sterowanie przy pomocy gałki analogowej i jedynie dwóch(!) przycisków. Jeden z nich odpowiada za atak a drugi za podania a to czy będzie to podanie czy będzie to wślizg, pressing czy strzał na bramkę zależy od sytuacji na boisku. Nie ma się co oszukiwać, gracze doświadczeni nie będą raczej z tych opcji korzystać, gdyż nie daje ona dostępu do całego wachlarza sztuczek dostępnych w grze. Jeżeli jednak chcecie pograć z dziewczyną, młodszym rodzeństwem czy też zwierzątkiem domowym jest to opcja jak znalazł.

Piłka w dobie internetu

EA Sports bardzo dużo mówiło o tym jak bardzo chcą usprawnić rozgrywki sieciowe i widać, że się starali. Niestety wciąż jest daleko od ideału. W dalszym ciągu na mecz czeka się dość długo i nie raz zdarza się, że pojawia się komunikat „sesja jest już nieaktualna” i musimy zaczynać wszystko od początku.

Natomiast dużo lepiej wszystko sprawdza się już podczas samej rozgrywki. Na Xboksie 360 niespecjalnie czuć jakieś lagi czy inne niedogodności i to nawet przy stosunkowo słabym łączu. Podobno mają z tym jednak problem gracze na PS3. Z drugiej strony grałem dopiero w wersję „preview”, więc jest szansa, że elektronicy poprawią swoją strukturę serwerów i wszystko będzie tip-top.

W trybie sieciowym powróciła, znana nam z UEFA Euro 2008 , Bitwa Narodów. Był to chyba jedyny jasny aspekt tamtej gry, dlatego też cieszy mnie obecność w 2010 FIFA World Cup South Africa. Jest to system naliczania punktów za każdy rozegrany mecz na poczet naszego kraju. Nie oznacza to jednak, że faktycznie musimy grać Polską by ta pięła się w rankingach, wystarczy, że na początku zdeklarujemy kim chcemy grać. Co prawda tryb ten jest nieco uproszczony w porównaniu ze swoim pierwowzorem, jednak w dalszym ciągu budzi najwięcej emocji. Wszak nie walczymy już jedynie o własną chwałę i achievementy a musimy mieć na uwadze honor naszej ojczyzny!

Piłka dla singli

W trybie poza sieciowym niewiele tak naprawdę uległo zmianie. Jak można się oczywiście spodziewać mamy tu oczywiście rozgrywki Pucharu Świata, które można rozegrać albo w trybie przyśpieszonym albo pełnym. W tej pierwszej opcji po prostu wybieramy jedną ze 199 drużyn i zaczynamy od rundy grupowej a następnie pniemy się po drabince pucharowej aż do finałów. Piłka dla singli, 2010 FIFA World Cup South Africa - recenzja

Możemy jednak pójść na całość i rozegrać wszystko od samego początku. Czeka nas wtedy naprawdę długa droga na szczyt, gdyż zaczynamy od eliminacji wraz z towarzyszącymi im meczami towarzyskimi. Dzięki temu jednak po zdobyciu pucharu naprawdę czujemy się jak mistrzowie. Jedyne co w tym tak naprawdę irytuje to konieczność rozgrywania wspomnianych już meczy towarzyskich. Pierwsze kilka razy jest to nawet zabawne, lecz po jakimś czasie nuży i zaczyna zdawać się wydłużaniem gry na siłę.

Znany i lubiany z poprzednich części tryb „Zostań gwiazdą” powrócił w FIFA World Cup 2010 South Africa pod nazwą „Captain your country”. Jedyną zmianą jest to, że głównym jego celem jest dochrapać się i jak najdłużej utrzymać statusu kapitana. Pomysł sam w sobie jest całkiem fajny, niestety wykonanie już nieco irytujące.

Co prawda gra się w niego równie przyjemnie jak w poprzednich częściach serii FIFA jednak sama opcja z byciem kapitanem jest przedstawiona nieco dziwnie i mało realistycznie. Przede wszystkim ciężko jest wyczytać czego tak naprawdę się od Ciebie oczekuje, oceny są dość abstrakcyjne a komunikaty po meczu zbyt ogólnikowe. Ponadto z jakichś dziwnych powodów program po jakimś czasie sam zabiera nam opaskę kapitańską i to bez związku z naszym ogólnym wynikiem. Tak więc możemy zagrać mecz życia, strzelić hattricka a i tak pozbawią nas pozycji. Pomijając jednak ten mankament wciąż jest to całkiem fajny tryb gry, zwłaszcza, że możemy zagrać jednocześnie z trójką znajomych.

Dużo ciekawszym elementem 2010 FIFA World Cup South Africa są wyzwania. Polegają one na tym, ze zostajemy wrzuceni w konkretną sytuację znaną z eliminacji mistrzostw i musimy z niej jak najlepiej wybrnąć. Dla przykładu możemy przejąć drużynę narodową Francji podczas jej pamiętnego meczu z Rumunią w listopadzie 2008 roku. Zaczynamy w 28 minucie przegrywając już 2:0 a naszym zadaniem jest oczywiście wygrać. Obecnie takich wyzwań jest 45, jednak mają być one na bieżąco udostępniane przez sieć w miarę rozwoju pucharu świata. Brzmi to naprawdę ciekawie i już nie mogę się doczekać by chwilę po obejrzanym meczu rozegrać go na nowo i spróbować naprawić błędy przegranego.

Słowo na koniec

Muszę przyznać, że jestem naprawdę przyjemnie zaskoczony 2010 FIFA World Cup South Africa. Jest to pierwszy od wielu lat spin off od EA Sports, który naprawdę jest wart uwagi. Oczywiście zastrzeżenia może budzić to czy jest sens wydawać pieniądze na grę, która jest tylko nieco ulepszoną wersją FIFA 10. Nie ma bowiem co ukrywać, że jest to produkt bardzo sezonowy, brak w nim drużyn klubowych i ich rozgrywek. Nie mniej jednak jeśli zależy wam głównie na klimacie mistrzostw lub też znudziła was już zwykła FIFA, to gra jest naprawdę godna polecenia.

8,2
Pierwszy od lat naprawdę udany spin off serii FIFA.
Plusy
  • Naprawdę dobra gra o futbolu
  • Świetna grafika i animacja
  • Tryb Bitwa narodów
Minusy
  • Okrojone opcje sieciowe
  • Niedopracowany tryb Captain Your Country
Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!