Galeria artystycznych slajdów - plakatów
Po prezentacji Wiedźmina w warszawskim klubie Forteca można powiedzieć, że szykuje się prawdziwy hit. Spece od marketingu z CD Projekt Red przekonywali dziennikarską brać, że mamy do czynienia z grą niezwykłą, która podbije serca nie tylko polskich graczy. I wiecie co? Po tym, co widzieliśmy i słyszeliśmy, dochodzimy do wniosku, że można im wierzyć. Przy okazji twórcy gry zdradzili kilka tajemnic, które skrzętnie dla Was zanotowaliśmy. Nie będziemy dodawać wiele od siebie, oprzemy się na słowach autorów i obrazkach z prezentacji, które udało nam się od nich wydobyć.
Jak wiadomo, Wiedźmin to najbardziej oczekiwane polskie RPG, którego akcja została osadzona w realistycznym i pełnym detali świecie, znanym z bestsellerowych opowiadań Andrzeja Sapkowskiego. O sile gry zadecyduje z pewnością unikatowy bohater, trzy przeplatające się wątki, intrygujące misje oraz przystępny system rozwoju postaci. Jak podkreślają autorzy, to od nas – graczy – będzie jednak zależało najwięcej. Jakich zadań się podejmiemy? W jaki sposób potraktujemy pojawiające się w grze postacie? I w końcu, co zrobimy, aby rozwikłać tajemniczą historię ataku na wiedźmińską twierdzę? W zależności od sposobu gry jaki preferujemy, Wiedźmin będzie mienił się zupełnie innymi barwami. Geralt z Rivii za sprawą powieści i opowiadań stał się prawdziwą ikoną popkultury. Gra zapewne jeszcze bardziej umocni ten wizerunek. Biały Wilk to mutant, który w wyniku magicznych eksperymentów posiadł nadludzkie moce. Oczywiście w grze wielokrotnie przyjdzie nam z nich korzystać. Wiedźmin wiedzie życie samotnika, bo świat boi się jego odmienności. Jest nadzwyczaj szybki, zwinny i odporny na trucizny, a jego kocie oczy pozwalają mu widzieć w mroku. Z bohaterem łatwo będzie się identyfikować, aby jeszcze intensywniej przeżywać jego przygody. Charakterystyczny wygląd, charyzma i nadludzkie zdolności sprawiają, że Geralt jest bohaterem, którego łatwo polubić. Nie jest to jednak superheros, któremu zawsze udaje się uratować świat. W gruncie rzeczy to bardziej antybohater – o złożonej osobowości, bogatej historii i dość przyziemnych pobudkach. Zabija potwory dla pieniędzy i nie myśli wcale o zbawieniu ludzkości. A mimo tego w dalszym ciągu jest bardziej ludzki, niż wielu mogłoby się wydawać. Geralt to bohater pełen sprzeczności, ambiwalentny i skomplikowany: dla jednych rzeźnik, dla innych wybawca. W grze, podobnie jak w życiu, bezustannie będziemy musieli dokonywać wyborów. I nie będą one łatwe i banalne. Korzystając z postaci zakorzenionej już w kulturze masowej, twórcy komputerowego Wiedźmina mogą bez wstydu wystawić swoje dziecko w wyścigu o tytuł najpopularniejszej i najbardziej rozpoznawalnej postaci współczesnej rozrywki. Lara Croft, Mario, Superman, Zelda, Duke Nukem czy Gordon Freeman mogą spodziewać się ostrej konkurencji. Najsłynniejszy białowłosy wiedźmin już dziś ma niezliczone rzesze fanów, a gra zapewne te grono poszerzy. Ponieważ zarówno oryginalna powieść, jak i gra powstały w Polsce, autorzy nie zamierzają uciekać od dziedzictwa kulturowego i całego bagażu doświadczeń tak ważnych dla naszego narodu. Wśród inspiracji wymienić można prozę Henryka Sienkiewicza oraz kulturę góralską. Na potrzeby gry wykorzystano również język starocerkiewno słowiański, w którym napisane zostały znajdowane w grze księgi. Ten „regionalny” koloryt sprawi, że z jednej strony gra będzie się jawiła jako typowo polska, z drugiej przyczyni się również do propagowania naszej kultury w innych rejonach globu. W dniu premiery gra będzie dostępna nie tylko w Polsce, ale również w wielu krajach Europy, Stanach Zjednoczonych i Japonii. Zostanie przetłumaczona co najmniej na 11 języków. Ekipa CDP Red chce w ten sposób udowodnić, że Wiedźmin jest grą, która znakomicie poradzi sobie na trudnych światowych rynkach. Przewidywana ilość sprzedanych kopii w pierwszych tygodniach dystrybucji oscyluje w granicach 750 tysięcy. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że Wiedźmin nie będzie bajeczką dla grzecznych dzieci. I nie chodzi wyłącznie o sporą dawkę przemocy, od której nie są przecież wolne współczesne gry. To raczej zasługa poważnego podejścia do problemów nurtujących dzisiejszego człowieka. W Wiedźminie nie będzie tematów tabu – zetkniemy się z problemem terroryzmu, tolerancji, ekologii, rasizmu, kary śmierci oraz akceptacji odmienności. Wszak to właśnie Geralt jest odmieńcem... Te elementy były obecne w literackim pierwowzorze, więc i w grze nie może ich zabraknąć. Najważniejsza, z punktu widzenia gracza będzie jednak wolność wyboru. Czy dogadamy się z przywódcami komanda elfów, czy wytniemy ich do nogi? Czy pomożemy wybić potwory na pobliskim cmentarzu, czy raczej pozostawimy zastraszonych mieszkańców samym sobie? Nieliniowe misje pozwolą na wiele wyborów i decyzji, które będą mieć konsekwencje dla późniejszych działań. Nie obejdzie się również bez rozmów z napotkanymi postaciami, które Geralt spotka na swej drodze. Dość powiedzieć, że w największym mieście gracze będą mogli porozmawiać z ponad setką postaci drugoplanowych – w tym rzemieślników czy sprzedawców, którzy również odegrają ważną rolę w sieci knowań i intryg. Główna fabuła zawierać będzie ponad 100 misji, a jej ukończenie zajmie minimum 30 godzin. Co najmniej drugie tyle czasu trzeba będzie poświęcić na rozwiązywanie misji pobocznych, choć, w zależności od dokonywanych wyborów, nie wszystko będzie można zobaczyć w czasie jednej rozgrywki. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie by zagrać po raz kolejny, sprawdzając alternatywne rozwiązania, by w efekcie dotrzeć do jednego z trzech dostępnych zakończeń.