Firma Futuremark znana jest z wypuszczania co jakiś czas nowej wersji programu, który dobitnie udowadnia, że nasz nowy PC nie jest tak wydajny, jakbyśmy tego chcieli – 3DMarka. Jeden z jej pracowników, Nick Renqvist, podzielił się na swoim blogu ze światem pierwszymi informacjami na temat zbliżającej się pomału kolejnej edycji tego najpopularniejszego chyba testera ogólnej wydajności PeCetów.

„DirectX 10 jest wielkim krokiem naprzód w stosunku do poprzednika. Nie mogę tutaj zagłębiać się w detale (dyrektor produktu i ludzie od marketingu powiesiliby mnie za klejnoty, gdybym to zrobił) ale całe środowisko nowego DX pachnie świeżością i nowością. Jest czysto, miło i przytulnie – całkowite przeciwieństwo mojego mieszkania" – napisał Nick. Zapewnił on również, że zespół pracował naprawdę ciężko nad nowymi, zaawansowanymi wolumetrycznymi efektami, które zdecydowanie przebiją to, co można było zobaczyć w 3DMarku 06. To właśnie one, razem z innymi, nieujawnionymi jeszcze elementami nowej wersji programu, mają przynieść w końcu graczom upragnioną erę „filmowej jakości" w grafice.