Firma MKR Group, w której rękach są prawa autorskie do serii filmów o żywych trupach George'a Romero, we współpracy ze studiem New Line Cinema spiera się z Capcomem, Microsoftem i... siecią sklepów Best Buy. O co poszło? O grę Dead Rising na Xboksa 360 i jej podobieństwo do jednego z dzieł wspomnianego reżysera.
Konflikt trwa praktycznie od czasu wydania tytułu, czyli od września 2006 roku. Dyskusja jednak nie przyniosła na razie żadnych efektów. MKR upiera się przy zdaniu, że założenia i umiejscowienie gry za bardzo przypominają film Świt Żywych Trupów z 1978 roku. Z obawy przed tego typu kontrowersjami Capcom umieścił nawet na jej pudełku stosowne oświadczenie: "Ta gra nie została opracowana, zatwierdzona ani zlicencjonowana przez właścicieli praw do filmu George'a Romero "Świt Żywych Trupów". Jak widać, nie pomogło.Wobec braku porozumienia wydawca gry przypuszcza, że szykowany jest przeciw niemu pozew sądowy, który w końcu wyjaśni sporną kwestię. Prawnicy Capcomu już zabrali się za przygotowywanie linii obrony i twierdzą, że "ludzie walczący z zombie w centrum handlowym" to pomysł, którego nie można sobie prawnie przywłaszczyć. Jeśli sprawa faktycznie skończy się w sądzie z pewnością damy znać, kto postawił na swoim.