Ekipa pracująca nad trzecią częścią serii Deus Ex nie musi się spieszyć. Takich wymogów nie stawia przynajmniej przed nią Ian Livingstone, szef Eidos Life. Jego zdaniem jakość jest ważniejsza od rychłego wydania gry, dlatego programiści z Eidos Montreal mają poświęcić tyle czasu na dopieszczenie swojego dzieła, ile tylko będą potrzebowali.
"Deus Ex został kilka lat temu wybrany najlepszą grą na PC. Marka jest więc bardzo znana, a my chcemy spełnić oczekiwania ludzi" - powiedział Livingstone. "Produkcja ta będzie gotowa, kiedy będzie gotowa. Dziedzictwo, które pozostawił tej grze Warren Spector, nie może zostać znieważone" - dodał.Livingstone wyznał, że trzykrotnie wizytował Eidos Montreal i za każdym razem był pod wrażeniem zaangażowania tamtejszych pracowników w omawiany projekt. Zaznaczył również, że przede wszystkim liczy na dobre przyjęcie tytułu przez graczy. To oni są bowiem prawdziwym motorem napędzającym sprzedaż. "Opinie przekazywane sobie wzajemnie są najlepszym sposobem na wypromowanie gry" - podsumował.