BioWare chce więcej seksu w grach

Patryk Purczyński
2009/09/11 20:21

Wiek graczy ewoluuje, podobnie powinno być z tematyką samych gier. Do takich wniosków dochodzą przedstawiciele BioWare'u postulując więcej seksu w produkcjach wideo. I ten ich nowy trailer...

Seks i erotyka w grach to jeden z najbardziej drażliwych tematów, wręcz tabu. BioWare postuluje jednak zmianę tego status quo (a w swych propozycjach nie jest osamotniony. Wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się David Cage, szef Quantic Dream - studia odpowiedzialnego za Heavy Rain). Kwestię tę poruszył Mike Laidlaw w wywiadzie udzielonym serwisowi Destructoid.

Jego zdaniem sytuacja powinna się zmienić, ponieważ grupa docelowa się zmienia. Gracze stanowią coraz bardziej dojrzały target. "Obserwujemy ewolucję wieku gracza" - powiedział Laidlaw. "Tymczasem my wciąż walczymy z powszechnie panującym przekonaniem, że gry przeznaczone są dla dzieci" - dodał. BioWare chce więcej seksu w grach

Na tym jednak nie koniec. Laidlaw stwierdził, że błędnym jest podejście do sprawy osoby, która myśli tak: "Jeśli gry są dla dzieci, a seks nie jest dla dzieci, dlaczego seks jest w grach?. Jego zdaniem sposób myślenia powinien ewoluować tak, by zapanowało przekonanie, że gry nie są tworzone dla dzieci.

GramTV przedstawia:

Na poparcie swej tezy podał nawet przykład z życia wzięty. Swojego życia! "Co noc spędzam trzy godziny na graniu, jestem żonaty, szczęśliwy, natomiast na pewno nie jestem dzieckiem" - powiedział. "Czy zobaczymy więcej seksu w grach? Mam szczerą nadzieję, naprawdę. Oczywiście nie mam na myśli tego, że seks to niezbędna część jakichkolwiek doświadczeń. Ale czy stanowi on temat, którego powinniśmy się wstydzić? Nie wydaje mi się, przecież to część ludzkiego życia, więc dlaczego nie?" - pytał retorycznie Laidlaw.

Aby nie zostać źle zrozumianym, przedstawiciel BioWare'u dodał na koniec: "Czy gra powinna być o seksie? Nie. Czy może się w niej znaleźć? Pewnie, dlaczego nie?". Wypowiedź tę można śmiało połączyć z nowym trailerem z Dragon Age: Origins. Jak się zapewne domyślacie, przeznaczony jest on wyłącznie dla osób dorosłych. Można go obejrzeć np. pod tym adresem.

Komentarze
71
Usunięty
Usunięty
14/09/2009 11:43
Dnia 12.09.2009 o 12:03, loczyn napisał:

Cześć Namaru, dawno Cię nie widziałem :)

Yo, yo ! ;)

Dnia 12.09.2009 o 12:03, loczyn napisał:

Z tymi pozorami to prawda, bez pieniędzy nie możemy być wolnymi, ale tego nikt nam nie narzucił, to sami ludzie sobie wymyślili ;)

Pieniądze to i tak bardzo dobry wynalazek. Nie musisz nosić ze sobą dóbr na wymianę itd.

Dnia 12.09.2009 o 12:03, loczyn napisał:

Oh yeah, bierzesz kredyt i jesteś jeszcze bardziej splątany niż do tej pory byłeś.

No tak ale skoro i tak musisz pracować to dzięki kredytowi możesz się lepiej cieszyć życiem już dziś, a nie za 3 lata jak na radość uzbierasz. To było a pro po "carpe diem", tak naprawdę nie ma się co przejmować tym co będzie jutro więc może się nawet okaże, że nie będziesz go musiał spłacać etc., a to co masz dzisiaj to Twoje ;)

Dnia 12.09.2009 o 12:03, loczyn napisał:

Wiesz, nie do końca chodziło mi z tą systematycznością... ale sens jest taki, że duża część ludzi (czyli taki bardzo szary Kowalski) pracuje u kogoś, czasami bardzo ciężko i aby pozwolić sobie na coś lepszego, czyli bierze nadgodziny co przekłada się na brak wolnego czasu i rozwijania pasji (chociaż zauważam, że wielu ludzi po za TV/kompem nie ma żadnych, co jest smutne), później dobierają kredyt na jakieś 20 czy 30 lat, ale w końcu mają tą swoją wymarzoną rzecz, ale nie mają siebie i krąg się zapętla ;) Czyli wybór mieć czy być (chyba, że masz dużo, wtedy możesz być :))

Jak muszą pracować, żeby przeżyć no to nic się nie da na to poradzić. A jeśli pracują nadmiernie, żeby spełniać sztuczne, zachcianki czy nadmierną rozrzutność to głupota, zgadzam się. Jeśli pracują aby mieć pieniądze na pasję to raczej ją realizują (nawet jeśli mają mało czasu), bo inaczej to marnują tylko swój czas.

Dnia 12.09.2009 o 12:03, loczyn napisał:

Ja mówię o tych co nie lubią nawet swojej pracy, pracują bo potrzebują aby włożyć coś do gara i zarabiają tak mało, że nie zostaje nic "ponad".

No na to nie da się poradzić wiele.

Dnia 12.09.2009 o 12:03, loczyn napisał:

> Na niebycie trybikiem to niestety szansę mają tylko bardzo bogaci (no dobra i kloszardzi). No i ludzie którzy kochają swoją pracę, mają dobrze płatną i uzależnioną od pracy. Teoretycznie tych ludzi jest wiele, ale nie większość.

Oni też są trybikami, tylko kręcą się bez żadnych oporów, a nawet nadają pęd innym trybikom wokoło nich ;)

Dnia 12.09.2009 o 12:03, loczyn napisał:

Heh, jak patrze na ludzi z mojego miasta to wydaje mi się, że jednak tak bardzo nie ewoluowali :) Żreć, srać, spać i r... i wystarczy.

Ale nie mordują i nie gwałcą ;) I jeśli im taki cykl wystarczy do szczęścia to ich sprawa. Z drugiej strony naturalnym stanem człowieka jest nic nie robienie (jeśli nie ma potrzeby), więc ich zachowanie jest jak najbardziej normalne. Taki przynajmniej jest mój wniosek z obserwacji innych i samego siebie ;P

Usunięty
Usunięty
12/09/2009 16:43

Dnia 12.09.2009 o 16:25, Loukasz napisał:

@dark_master - Mam nadzieję, że mówisz (niestety jednak jest to większość) o tej większości a nie o wszystkich.

stąd "dzieciarnia" a nie "wszyscy" w takim a takim wieku ;) dzieciarnia to po prostu te 90% osób, dla których pierwszym RPG był oblivion.

Usunięty
Usunięty
12/09/2009 16:25

@Kubak10- właśnie o to chodzi. Czasami po prostu wrzuca się do gry seks i hektolitry krwi byle tylko wzbudzić zainteresowanie. Gorzej jeżeli to jedyna rzecz która ma przyciągnąć gracza. Nawet taka szablonowa fabuła w stylu pokonaj starożytne zło może być dobra, dojrzała i klimatyczna. W Wiedźmina grałem też był seks, ale tworzyło to klimat, taki sam jak w książkach. Była świetna fabuła, bardzo wyraźne moralne wybory. Mówię właśnie o eRPeGiekach takich, o ile w Wiedźminie to co ma przyciągnąć wszystkich w DA było to było z rozsądkiem, pasowało do klimatu. Mam jednak wrażenie że wrzucanie tych elementów do gry jest jednak na siłę.@dark_master - Mam nadzieję, że mówisz (niestety jednak jest to większość) o tej większości a nie o wszystkich. Dla moich kolegów z klasy cudowna wielowątkowa fabuła jest w Diablo, a kiedy jeden wpadł do mnie gdy grałem w Tormenta (taka sama sytuacja była kiedyś z Baldurem) starałem się mu co nieco powiedzieć o tym jak cudowna to gra. Sam nawet nie wiem jak opisać jego reakcję w każdym razie w szkole (koleś znany z obgadywania) wyśmiał mnie, że gram w jakieś debilne gry wpierając, że mają cudowną fabułę...




Trwa Wczytywanie