Atari odpowiada na zarzuty Turbine

Adam Wieczorek
2009/09/05 15:00
4
0

Atari postanowiło odpowiedzieć na zarzuty Turbine dotyczące licencji na gry z serii Dungeons & Dragons. Do sądu trafił już wniosek o całkowite odrzucenie roszczeń dewelopera Dungeons & Dragons Online.

Tydzień temu informowaliśmy o pozwie, który Turbine (twórcy Dungeons & Dragons Online) skierowało przeciw Atari. Zarzucano w nim m.in. próby zniszczenia tytułu i odebrania licencji na podstawie fałszywych zarzutów. Teraz doczekaliśmy się odpowiedzi Atari. Firma nazwała 30 milionowy pozew Turbine "niepoważnym" i złożyła swój własny wniosek o zawieszenie postępowania. Atari odpowiada na zarzuty Turbine

W oświadczeniu Atari czytamy m.in.: Tydzień temu, bez żadnego ostrzeżenia, Turbine wystosowało pozew przeciw Atari, który można nazwać tylko niepoważnym. Te działania mogą spowodować tylko straty dla fanów D&D i całej społeczności MMO. Działania Turbine mają wyraźnie na celu odwrócenie uwagi od zobowiązań wobec Atari.

W odpowiedzi Atari złożyło wniosek o zaniechanie postępowania. Atari wystosowało również osobną skargę w sprawie zaległości finansowych za audyt Turbine przeprowadzony na zlecenie Atari przez zewnętrzną firmę.

GramTV przedstawia:

Atari liczy na szybkie i uczciwe rozwiązanie sprawy. Jednocześnie firma pozostaje zaangażowana w działania na rzecz społeczności D&D na całym świecie i będzie stanowczo bronić marki i swych praw do niej.

Jak widać obie strony nie przebierają w słowach i oskarżeniach, a ucierpią jak zwykle gracze. Co prawda na razie sytuacja nie odbiła się na planowanym na 9 września starcie odświeżonej wersji Dungeons & Dragons Online, ale sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Będziemy dalej bacznie obserwować jej rozwój.

Komentarze
4
Olamagato
Gramowicz
05/09/2009 19:02

Z drugiej strony developer gry MMO ma pełną możliwość całkowitego zablokowania gry i uśmiercenia tytułu. A jeżeli wydawca nie zapłaciłby developerowi, to developer nie musi mieć żadnych skrupułów. Wtedy wydawca nie zarobi ani grosza, a nawet straciłby na klientach, którzy rozpoczęliby masową akcję oddawania gry. Interes musi być korzystny dla obu stron. Jeżeli tak nie jest interes przestaje istnieć.

TobiAlex
Gramowicz
05/09/2009 16:45

No jakby nie patrzeć prawa do D&D ma Atari.

Usunięty
Usunięty
05/09/2009 16:26

Sprawa wydaje się wygrana na rzecz Atari, ale to Ameryka w końcu, ciekawe jak się to zakończy..




Trwa Wczytywanie