Dragon Age bez nieprzyjaznych zabezpieczeń

Patryk Purczyński
2009/05/05 09:21

"Pecetowy Dragon Age: Origins nie będzie wymagał sieciowego potwierdzenia" - zapewniają przedstawiciele BioWare'u. Innymi słowy - w grze nie wystąpi tak krytykowany SecuROM.

BioWare już przed premierą Dragon Age'a zapracował na spory plus u graczy. W przeciwieństwie do chociażby Spore, w grze nie znajdą się zabezpieczenia, ograniczające swobodę jej użytkowania. Radosną dla wielu klientów wieść ogłosił na oficjalnym forum jeden z przedstawicieli ekipy. Dragon Age bez nieprzyjaznych zabezpieczeń

"Jesteśmy szczęśliwi mogąc ogłosić, że pecetowa wersja Dragon Age: Origins użyje jedynie podstawowego systemu sprawdzania dysku i nie będzie wymagać sieciowego potwierdzenia" - napisał Chris Priestly, człowiek odpowiedzialny w firmie BioWare za kontakt z fanami. "Innymi słowy, pecetowa wersja gry nie będzie wymagała od Was połączenia z siecią w celach rejestracyjnych by grać w trybie offline. Zdecydowaliśmy, że nie wykorzystamy SecuROM-u w żadnej wersji dystrybuowanej przez EA bądź BioWare" - dodał.

Dragon Age: Origins jeszcze przed końcem tego roku powinien trafić na platformy PC, PS3 i X360.

GramTV przedstawia:

Komentarze
40
BigM
Gramowicz
05/05/2009 21:31

EA poszło po rozum do głowy jak widać. Zabezpieczenia i tak nic nie pomagały, więc po co je stosować...?

Usunięty
Usunięty
05/05/2009 21:30

>........ Jeśli już to najlepiej aby gra wymagała cd-key''a i płytki w napędzie do gry

Dnia 05.05.2009 o 21:15, Dilsharr napisał:

;]

Zgadzam się w 100%. Nie uznaje gier których odpalenie uzależnione jest od czynników zewnętrznych np. aktywacji przez internet, DRM czy Steam. Nigdy świadomie takich nie kupie. Nie chcę za jakiś czas męczyć się z uruchomieniem gry bo akurat firma splajtowała, zmieniła lub zamknęła serwer do aktywacji albo akurat uznała że gra jet już tak stara że nie należy w nią grać tylko kupić za grubą forsę następną ... i następną ....

Usunięty
Usunięty
05/05/2009 21:15

No cóż, dla mnie to dobrze, bo szczerze te zabezpieczenia mnie wnerwiają. Zakupiłem Crysis: Warhead i leży na półce bo ma ten SecuROM. Brrr, takie zabezpieczenia są dziełem satana. Obok tej produkcji i tak nie przeszedłbym obojętnie, toż to kawał dobrego erpega się zapowiada. Jeśli już to najlepiej aby gra wymagała cd-key''a i płytki w napędzie do gry ;]




Trwa Wczytywanie