WoW nie dla nieletnich - propozycja padła za Odrą

Grzegorz Bonter
2009/03/19 19:50

Po wydarzeniach w Winnenden niemieckie media znów rzuciły się z pazurami na gry wideo. W tym chaosie powstała kontrowersyjna inicjatywa - gry MMO dostępne dopiero od 18 lat.

Niedawna strzelanina, jaką wywołał niemiecki nastolatek z poważnymi problemami psychicznymi, trudnościami z nawiązywaniem znajomości i ojcem, który miał kolekcję broni... o chwila. On przecież lubił grać - mamy źródło tej masakry! Po wydarzeniach w Winnenden zaczęto znów rzucać oskarżenie na brutalne gry takie jak Counter-Strike (a nawet Far Cry 2, który także przewinął się w doniesieniach z niemieckiej prasy). WoW nie dla nieletnich - propozycja padła za Odrą

Teraz niemiecka pani minister ds. polityki społecznej Dolnej Saksonii wyszła z nową kontrowersyjną propozycją. Nie, nie chce ona zakazać sprzedaży FPS-ów. Otóż pani Mechthild Ross-Luttmann zwróciła swoją uwagę nie na brutalne gry, ale te uzależniające. Jasne, niby od każdej gry można się uzależnić, jednak niektóre tytuły robią to skuteczniej niż reszta, wprowadzając użytkownika w stan utracenia poczucia czasu i bezmyślnego zapatrzenia w ekran. Dobrze wiecie, że to się często przydarza i to właśnie przy MMO...

Na pierwszy ogień Ross-Luttmann wskazała oczywiście World of Warcraft. MMO Blizzardu jest sprzedawane w Niemczech osobom w wieku od 12 lat w górę. Pani minister chce podniesienia ograniczenia wiekowego dla wszystkich masówek do 18 lat. Wprowadzeniu tego przepisu miałaby towarzyszyć akcja informacyjna, która uświadomi rodziców o zagrożeniach wiążących się ze stosowaniem konsoli/komputera jako niskobudżetowej niańki.

GramTV przedstawia:

Komentarze
83
Usunięty
Usunięty
20/03/2009 17:12
Dnia 20.03.2009 o 15:16, fearlord napisał:

Z WoW-em to jest lekkie przegięcie, gdy razem z kumplami robimy larpa w wolnej chwili cały czas gadają o WoW-ie. A jak się kłucą? "O żal jaka lama nie masz ze mną szans na PvP"

U mnie też tak podobnie albo "Nigdy ze mną nie wygrasz itp ,lub że jesteś do bani "

Crask
Gramowicz
20/03/2009 16:46

Sam w sobie pomysł jest dobry, MMO jest o tyle specyficznym tematem, że nawet jeżeli sama gra jest pozbawiona elementów drastycznych, to inni gracze są w stanie wytworzyć atmosferę prowokującą do konfliktów sięgających poza wirtualny świat. Przykładem może być spotkanie dwóch graczy z rosyjskich gildii w Lineage 2, które skończyło się zgonem jednego z nich. Krótko mówiąc dzięki innym graczom, nawet cukierkowy Ragnarok może zryć czapkę młodszej (albo i starszej) osobie.Jest to niestety jednak nierealne. Wprawdzie od strony technicznej jest wykonalne, w mniejszym lub większym stopniu. Ale żadna firma imho nie zgodzi się na działanie mogące ograniczyć playerbase w niektórych przypadkach nawet o przeważającą część. Nie wyobrażam sobie żeby taki na przykład Blizzard miał teraz powiedzieć: "dowodziki do kontroli", a potem wykopać pięć czy sześć milionów graczy, bo nie są pełnoletni (spekuluję, pojęcia nie mam jak wyglądają proporcje wiekowe w WoW''ie). Poza tym wzrosła by wtedy popularność serwerów pirackich, co mogło by prowadzić do ich rozwijania, a w efekcie generowania faktycznej konkurencji dla twórców gier. Osoba proponująca takie rozwiązania, naprawdę powinna zrobić reality check.

Usunięty
Usunięty
20/03/2009 15:16

Z WoW-em to jest lekkie przegięcie, gdy razem z kumplami robimy larpa w wolnej chwili cały czas gadają o WoW-ie. A jak się kłucą? "O żal jaka lama nie masz ze mną szans na PvP"




Trwa Wczytywanie