Nowa Zelandia będzie karać rodziców dzieciaków, które bawią się grami dla dorosłych

Grzegorz Bonter
2009/03/08 13:41

Rodziców, którzy nie kontrolują tego, w co grają ich dzieci, czekają nawet 3 miesiące wiezienia. Takie prawo wprowadzono w Nowej Zelandii.

Być może widok dzieciaka denerwującego się przed telewizorem, bo nie trafił samochodem w prostytutkę stojącą na ulicy w GTA, przejdzie do lamusa. Przynajmniej w Nowej Zelandii. Tamtejszy rząd wprowadził bowiem prawo, które pozwoli na ukaranie rodziców pozwalających swoim pociechom grać w gry od 18 lat 3 miesiącami więzienia lub 10 tys. dolarów. Nowa Zelandia będzie karać rodziców dzieciaków, które bawią się grami dla dorosłych

"Tak mówi prawo... ale nie postawimy policjanta w każdej sypialni. Na pewno będzie pewien szok związany ze skazaniem rodzica, który daje swojemu dziecku grę przeznaczoną dla dorosłych (...) Myślę, że słowo "gra" może zmylić ludzi. To nie są warcaby. Po raz pierwszy w historii, dzieci są bardziej obeznane z technologią niż ich rodzice... rodzice muszą przyspieszyć, aby je dogonić. Muszą sprawdzać, co ich dzieci robią i w co grają" - powiedział Bill Hastings, szef cenzorskiego urzędu Nowej Zelandii.

GramTV przedstawia:

Komentarze
94
Usunięty
Usunięty
15/06/2009 19:06
Dnia 01.04.2009 o 23:41, Vojtas napisał:

Ale chciałbyś, aby wyręczało, prawda? Niestety, tak się nie da.

10 razy pisałem, ze nie chce ;)

Dnia 01.04.2009 o 23:41, Vojtas napisał:

> Uświadamianie > jest fajne, ale w najbardziej niebezpiecznych przypadkach potrzebne są bardziej zdecydowane > działania. Powiedz czy uświadamianie, że jazda po alkoholu jest niebezpieczna przyniosło > lepszy efekt niż karanie za to jak za inne przestępstwa? I znowu zakładasz, że gry zdecydowanie szkodą wszystkim i to w tym samym śmiertelnym stopniu. Porównanie do wódki i fajek jest chybione.

Wcale nie zakładam. Tylko pytam co jest skuteczniejsze akcja edukacyjna czy kara ustawowa?

Usunięty
Usunięty
04/04/2009 19:33

Dnia 04.04.2009 o 10:49, Vojtas napisał:

A skąd masz to info?

Głównie z amerykańskich filmów i z mediów oczywiście ? xD

Dnia 04.04.2009 o 10:49, Vojtas napisał:

Mieszkasz/mieszkałeś tam?

Nie mieszkałem, nie mieszkam i nigdy nie będę tam mieszkał, ale nie wdając się w szczegóły, byłem parę lat temu na Florydzie w okolicach Miami i mam kilka niezbyt dobrych wspomnień z tym związanych.

Dnia 04.04.2009 o 10:49, Vojtas napisał:

A nawet gdyby, to co gry mają wspólnego z łatwym dostępem do broni palnej? /.../

Naprawdę bardzo doceniam to co napisałeś i to, że się tak rozpisałeś ;) , i z wieloma kwestami w pełni się zgadzam. Ale pozwolę sobie na takie porównanie, nie wiem czy do końca trafne. Otóż jakaś tam ogromna ilość osób słucha danej muzyki, dajmy na to Metalu. Jakieś tam spore ilościowo grupki zapaleńców, poprzez swoje narastające zamiłowanie do Metalu, kupuje sobie instrumenty muzyczne, czyli gitarę/perkusję itp. A niektórzy z nich, ci najbardziej wytrwali, założą swój własny zespół Metalowy i choć większość z tych niektórych nie ma w sobie tyle talentu, żeby się ''''przebić'''', to - że tak powiem - spełniają siebie muzycznie i są z tego zadowoleni. Ale nie ma co ukrywać, że jakiś tam procent z tych osób, to osoby słabsze psychicznie i pod wpływem wielu czynników popadają w alkoholizm i narkomanię. Oczywiście w kwestii gier działają inne mechanizmy i nie należy tego porównania brać dosłownie. Tak samo jak zamiłowanie do Metalu, plus poważne problemy natury życiowej, może (ale nie musi) doprowadzić słabszą psychicznie jednostkę do alkoholizmu i narkomanii, tak samo taka słabsza psychicznie osoba pod wpływem naoglądania się ''''brutalnych'''' filmów i nagrania się w ''''brutalne'''' gry, plus oczywiście poważne problemy w realnym życiu, może doprowadzić do rzezi w np. szkole. A że w USA dostęp do broni jest taki jak piszesz, to nic dziwnego, że to właśnie tam jest najwięcej ''''szkolnych rzeźni''''. Uczeń który planuje wpaść do szkoły i sobie trochę postrzelać, wpadłby na taki pomysł, jakby nie zobaczył dziesiątków podobnych akcji w filmach i w grach ? Szczerze wątpię.PS. Uff... mam nadzieję, że rozwinąłem moją myśl jasno i zrozumiale, no i przepraszam za liczne powtórzenia niektórych słów w moim poście.@sevrond

Dnia 04.04.2009 o 10:49, Vojtas napisał:

A agresja jest w wszędzie i nie zawsze przez gry, a jeżeli przez gry to tylko w małym stopniu a w tylko malutkim przez gry +18. A głownie agresja jest przez głupotę & laski & używki itp.

Nie wiesz, że agresja z głupotą połączona (o zgrozo ;s) z grami, daje bardzo Bardzo wybuchowy mix ? xDA tak poważnie, to tak jak piszesz jest to jak najbardziej mały stopień, ale to na ludzi jako ogół. Bo pojedyncze przypadki rządzą się własnymi prawami.

Usunięty
Usunięty
04/04/2009 10:55

Ohoho panowie w białych kitlach się popisali oczywiśćie wg najnowszych badańGrałem w GTA san andreas jak miałem 10 lat i co jakoś nie rozstrzelałem wszystkich w mojej szkole ;-)NOOOOOOOB LAMER SHIT to wszystko o tym




Trwa Wczytywanie