Jest pierwsza ocena Mass Effect 2

Patryk Purczyński
2010/01/10 16:39

Otrzymał, zagrał, ocenił - jeden z dziennikarzy miesięcznika Official Xbox Magazine ogłosił swój werdykt dotyczący gry Mass Effect 2. To pierwsza znana nam ocena produkcji BioWare'u.

Bliska perfekcji, ocierająca się o doskonałość - takie wnioski można snuć z oceny wystawionej drugiej części gry Mass Effect przez Official Xbox Magazine. Czasopismo zamieściło bowiem na swych łamach notę 9,5/10. Za największe plusy recenzent uznał uniwersum wypełnione interesującymi postaciami i wątkami pobocznymi, a także model walki. Niewielkim rozczarowaniem okazała się natomiast fabuła, rozwijająca główny wątek. Jest pierwsza ocena Mass Effect 2

Jest to pierwsza ocena nowego dzieła BioWare'u, jaka wypłynęła do wiadomości publicznej. Niedługo światło dzienne powinny ujrzeć kolejne. Na to jest jeszcze trochę czasu. Premiera kontynuacji hitu z 2007 roku przewidziana jest bowiem na 29 stycznia tego roku. W studiu BioWare dokonywane są najprawdopodobniej ostatnie szlify. Nie zwalnia to pracowników tej ekipy z prac nad trzecią częścią. Scenariusz, o czym szerzej piszemy tutaj, jest już tworzony.

Informujemy również, że już teraz w sklepie gramer.pl można zamawiać Mass Effect 2 w dwóch edycjach - standardowej i kolekcjonerskiej (dostępna jest zarówno na PC, jak i X360).

GramTV przedstawia:

Komentarze
113
Usunięty
Usunięty
13/01/2010 01:01
Dnia 10.01.2010 o 19:16, aope napisał:

Ekhem, chyba nie w obecnych czasach. Taki Dragon Age to jedna z największych fabularnych tandet w wydaniu Bioware od lat, do tego przereklamowana i płytka jak kałuża po deszczu. A ludzie i tak się zachwycają, tylko nie wiem, czym.

Powrotem do korzeni na miarę graczy XXI wieku...hehe ;-)Gra jest duchowym spadkobiercą sagi BG (w końcu sami twórcy tak ja określają), niestety średnim (dla mnie).ibisz

Dnia 10.01.2010 o 19:16, aope napisał:

To też napisałem, że dla mnie DA był tylko dobry, fabuły nawet nie zapamiętałem, więc mam wątpliwości co do formy BioWare. Wiem, że fabuła na miarę BG jest nierealna (...)

Dlaczego niby jest nierealna? Nie mogę się z tym zgodzić! Jest jak najbardziej do osiągnięcia ale... no tak trzeba nad nią trochę więcej przysiedzieć albo dać w końcu dojść do głosu scenarzystom. Gra powstawała tak długo i zastanawiam się czasem na co BioWare zmarnowało tyle czasu.karatos

Dnia 10.01.2010 o 19:16, aope napisał:

I dlatego ten kto jest fanem takich książek jak "Władca Pierścieni",czy "Pieśni lodu i ognia" ,jak i zarówno fanem tradycyjnego RPG ta gra będzie dla niego idealna, (ja jestem fanem tych rzeczy dlatego gra mi się bardzo podoba), (...)

Ja też jestem (głownie "Władcy Pierścieni") ale DA:O z pewnością nie mógłbym zaliczyć do gry idealnej, a tym bardziej idealnego cRPGa, z dość prostej przyczyny, gdybym to zrobił uznałbym tym samym, że klasyki pokroju BG2 czy Arcanum są przy DA:O gatunkowymi średniaki, a tak nie uważam, powiem więcej tak na pewno nie jest.

Dnia 10.01.2010 o 19:16, aope napisał:

(...) a kto jest fanem bardziej "przygodówkowych" (czyli bardziej oddalonych i nie czerpiących "natchnienia" z tradycjnych RPG) , cRPG takich jak Final fantasy czy Vampire The Masquerade: Bloodlines,ta gra bedzie dla niego gniotem.

Jako gracz wędruję po różnych rodzajach i formach rozrywki. Od sieciowych strzelanek pokroju TF2, czy ostatnio takiego BattleForg''a, po strategie, gry akcji i przede wszystkim cRPGi. W singlowych rozgrywkach dużą uwagę przywiązuję właśnie do historii, tła fabularnego, zwrotów akcji i interakcji bohater-świat niezależnie od gatunku do którego tytuł należy(!), ponieważ nie bawi mnie tutaj zarzynanie hord przeciwników dla samego zarzynania, od tego mam właśnie gry nastawione na zabawę multiplayer gdzie mogę sobie poszaleć z, lub przeciw innym graczom.

Usunięty
Usunięty
11/01/2010 19:06

Zmieniasz temat tak często, jak tylko jest Ci to wygodne. Dla mnie ta parodia rozmowy jest już zakończona.

Usunięty
Usunięty
11/01/2010 18:24
Dnia 11.01.2010 o 17:12, Mercuror napisał:

Z tym, że tutaj autor nie jęczy, że gra jest pełna wad. Widzę, że już nie masz czym się podpierać w tej dyskusji i uciekasz się do naciągania faktów.

Juz od dluzszej chwili nie jest mowa o TEJ recenzji, a o pismakach i ich tworach w czasopismach.Jestes nastepna wielka strata czasu, jakich wiele na tym forum. Najpierw biedocek nie odroznia "da" od "me", a teraz calkiem sie pogubil.




Trwa Wczytywanie