Aliens vs Predator zakazany w Australii

Adam Wieczorek
2009/12/05 11:30

Aliens vs Predator dołączyło do zaszczytnego grona tytułów zakazanych w Australii. Twórcy z Rebellion nie zamierzają jednak szykować okrojonej i ugrzecznionej wersji gry.

Australia to kraj, gdzie ciężkie jest życie dorosłego gracza. Ze względu na niedostatki prawa klasyfikacja gier obejmuje tylko kategorie do 15+. Jeżeli gra zostanie uznana przez komisję, jako zbyt brutalna dla 15-latków, to nie trafi do dystrybucji. Jakakolwiek próba dystrybucji takiego tytułu jest naruszeniem prawa i grozi sankcjami zarówno dla sprzedających, jak i kupujących. Co ciekawe dla produkcji filmowych przygotowano kategorie 18+, przy czym podzielono je na dotyczącą przemocy oraz ostrych scen seksualnych. Aliens vs Predator zakazany w Australii

Po Left 4 Dead 2 pod młot komisji trafiło Aliens vs Predator studia Rebellion. W rezultacie gra nie została sklasyfikowana i nie może być rozprowadzana w Australii. Twórcy z Rebellion wystosowali oficjalne oświadczenie w tej sprawie, w którym czytamy m.in. Jesteśmy rozczarowani, że Aliens vs Predator został zbanowany w Australii. Jednakże, jeśli dobrze rozumiemy działające tam prawo, władze nie miały wyboru. Zgadzamy się w pełni, że gra nie nadaje się dla osób niepełnoletnich.

GramTV przedstawia:

Treść AvP bazuje na jednych z najbardziej rozpoznawalnych i innowacyjnych horrorów i dlatego chcieliśmy przygotować tytuł, który będzie zbliżony do materiału źródłowego. Gra jest dla dorosłych, jest krwawa i przerażająca. Taka miała być. Nie będziemy wydawać ugrzecznionej ani okrojonej wersji dla regionów, gdzie dorośli są uważani przez własny rząd za niezdolnych do podejmowania świadomych decyzji.

Jak widać Rebellion zdecydowało się na inne rozwiązania niż Valve, które przygotowało pociętą wersję Left 4 Dead 2 dla mieszkańców antypodów. Również w Europie gra napotkała trudności z klasyfikacją i nie będzie rozprowadzana w Niemczech. Szczególnie podoba nam się ostatnia część oświadczenia Rebellion. Jednak czy wydawcy gier dla dojrzałych graczy mogą sobie pozwolić na ignorowanie australijskiego rynku gier?

Komentarze
24
L33T
Gramowicz
02/02/2010 08:00

7, 12, 15, ....Tak nie ma to jak dobrze dobrana skala wieku.

Usunięty
Usunięty
02/02/2010 07:08
Dnia 05.12.2009 o 17:14, Fatal-X napisał:

"Jednak czy wydawcy gier dla dojrzałych graczy mogą sobie pozwolić na ignorowanie australijskiego rynku gier? " Australia to tylko 22 miliony ludzi, Polska już ma więcej mieszkańców, więc moim zdaniem mogą sobie dość spokojnie pozwolić na ignorowanie tego rynku.

Jeśli przyjmiemy, że w tą grę zagrał by co 10 -12 gracz to i tak suma ze sprzedaży tej gry u nich była by bardzo duża pomyśl jak to u nas będzie np jeśli kupi ją 100 tys graczy i każdy wziął by nawet samą tą podstawową wersję ( bo jak wiadomo ludzie też będą kupować edycje kolekcjonerską ( jak ja :D ) to każdy wyda po 100 zł na nią i se policz jaką kasę zgarną z samej Polski, a przecież my nie jesteśmy za dużym krajem to raz , a dwa to są jeszcze inne kraje więc każdy rynek się liczy ;]

Usunięty
Usunięty
05/12/2009 17:14

"Jednak czy wydawcy gier dla dojrzałych graczy mogą sobie pozwolić na ignorowanie australijskiego rynku gier? "Australia to tylko 22 miliony ludzi, Polska już ma więcej mieszkańców, więc moim zdaniem mogą sobie dość spokojnie pozwolić na ignorowanie tego rynku.




Trwa Wczytywanie