Analitycy o sprzedaży WotLK

Patryk Purczyński

2008/11/08 23:29

Według analityków Wrath of the Lich King w swym pierwszym miesiącu osiągnie sprzedaż na poziomie 5 milionów egzemplarzy. To znakomity wynik, wszak pozycja ta ukaże się wyłącznie na pecetach.

Tuż przed gorącym okresem przedświątecznych zakupów analitycy bacznie przyglądają się finansom największych firm branżowych. Pod lupą znalazła się m.in. spółka Activision-Blizzard, która na najbliższe tygodnie przygotowała kilka naprawdę mocnych premier.

Zdaniem Mike'a Hickeya z organizacji Janco Partners Guitar Hero: World Tour i Call of Duty: World at War mogą w całości zostać wyprzedane. Według analityka mocnymi argumentami na poparcie tej tezy jest dotychczasowe zainteresowanie tymi markami, a także spora aktywność konsumentów w składaniu zamówień przedpremierowych.

Prawdziwym hitem wydawniczym może się jednak okazać Wrath of the Lich King. Drugi dodatek do MMO World of Warcraft to łakomy kąsek dla przeszło 11 milionów konsumentów (właśnie tyle osób liczy sobie baza abonentów WoW-a). Dlatego też Hickey twierdzi: "Przewidujemy, że nadchodząca premiera rozszerzenia WoW-a może osiągnąć sprzedaż na poziomie 5 milionów egzemplarzy w ciągu pierwszego miesiąca od pojawienia się na rynku".

GramTV przedstawia:

Byłby to niebotyczny wynik. Dla porównania najlepiej sprzedająca się produkcja zeszłego roku, Call of Duty: Modern Warfare w ciągu około półtora miesiąca sprzedała się w liczbie 7 milionów sztuk. Shooter studia Infinity Ward trafił jednak na kilka platform, podczas gdy WotLK przewidziany jest wyłącznie na komputery osobiste.

Komentarze

Usunięty

13/11/2008 20:17

Dnia 10.11.2008 o 08:26, J.a.k napisał:

> Mi raczej chodziło o porównanie gier akcji, takich jak GoW z RPG. W końcu Mass Effect(jeżeli nie podoba ci się porównanie to zastanów się nad porównaniem z innym tytułem) powstawał tylko trochę dłużej, a mimo to przechodzi się go 5 razy dłużej. Skąd to się bierze?

W GoW dialogi to jedynie cutscenki i nie trzeba ich czytać?Tylko właśnie, to o czym mówiłem - od rozwałek są slashery i FPS''y (które swoją drogą są sztucznie wydłużane tym, że często giniesz i nic na to nie poradzisz, zwłaszcza w tym pierwszym przypadku), RPGi od, hmm, ''myślenia''. Tylko że myslenie obecnie nie jest popularne i stąd biorą się takie Fable które ludzie mają czelność nazywać rpg bo ma statsy.

Usunięty

10/11/2008 13:12

To po co w ogóle grać w RPG? Lepiej kupmy sobie liniową do bólu grę akcji i mamy spokój. W rpg chodzi o to żeby się wczuć nawiązać kontakt ze swoja postacią, a świat ma stwarzać wrażenie żywego gdzie w ostatnich rpg singlowych widzę świat który wygląda jakby był zlepiony z klocków, zero polotu... Jak dla mnie nawet WoW, na serverach RP przynajmniej, jest bardziej roleplayem niż dzisiejsze hipersuper gnioty singleplayer nazywające się crpgami.P.S Napisałem 3 posty a nic na temat, więc jeśli o mnie chodzi to szczerze wątpię, że gra która tyle lat pracowała żeby mieć tyle mln sprzedanych egzemplarzy (nie wiem ile dokładnie ich było ale pewnie ze 2x tyle co aktywnych kont) nagle w miesiąc zrobi 5 mln to jakieś takie mało prawdopodobne:P

HiddenNick

Gramowicz

10/11/2008 08:26

Dnia 09.11.2008 o 21:46, dark master napisał:

ale w sumie można przerzucać się tak w nieskończoność, a mało ma to wspólnego z WoWem

Mi raczej chodziło o porównanie gier akcji, takich jak GoW z RPG. W końcu Mass Effect(jeżeli nie podoba ci się porównanie to zastanów się nad porównaniem z innym tytułem) powstawał tylko trochę dłużej, a mimo to przechodzi się go 5 razy dłużej. Skąd to się bierze? Ten sam silnik(Unreal), podobna walka, a jednak wiele godzin różnicy w gameplay''u... Różnice biorą się właśnie z tego co powiedziałem. W GoW ciągle się coś dzieje tak jak w filmach i człowiek nawet przez moment się nie nudzi, a takie pierdoły jak inwentarz są ograniczone do minimum, a backtracking nie występuje. Więc za nim ktoś stwierdzi, że gra którą przechodzi się krócej oferuje znacznie mniej to niech się nad tym najpierw drugi raz zastanowi.

Trwa Wczytywanie